Sruba kola pasowego

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wymieniam uszczelke pod glowica.

Nie chce puscic sruba mocujaca kolo pasowe do walu korbowego.

Pytanie lewy czy prawy gwint??
  
 
PRAWY GWINT , W LEWO ODKRECASZ.
  
 
Mialem ten sam problem. Gwint jest prawy -czyli odkręcasz przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Jeżeli masz dostęp do "gana" do odkręcania kół to spróbuj nim. Jeżeli to Ci nie pomoże to robisz sobie "przyrząd"a mianowicie: w kole pasowym wiercisz na boku dwa otwory w odległości ok 7-8 cm i głębokie na 1cm. Bierzesz gruby płaskownik wiercisz w nim takie same otwory i w tych samych odległościach. Nastepnie gwintujesz to wszystko i skręcasz razem tzn.płaskownik do koła. Tym sposobem masz już stabilne ramie którym możesz zblokować koło i odkręcić. Ja użyłem śrub M6X1.5 i udalo się. Moja uwaga jest tylko jedna. Po odkręceniu koła musisz wypełnić ubytek masy który wywierciłeś. Ja użyłem ww śrub z tym że odciąłem im "łebki" i naciąłem brzeszczotem aby wkręcić je śrubokrętem i żeby nie wystawały. Jak chcesz to możesz też zmienić koło pasowe ale ja nie widzę potrzeby.......powodzenia
  
 
ok. dziekuje za szybka odpowiedz.
Mam jeszcze plan z podgrzaniem sruby palnikiem.
Pytanie tylko czy po podgrzaniu sruba latwiej pusci czy zrobi sie bardziej miekka i sie ukreci?

Podgrzewac palnikiem srube czy kolo pasowe?
  
 
W takim przypadku nic nie podgrzewaj ,bo sobie wiecej klopotow narobisz,jak nie dasz jej rady odkreic to proboj majzlem ,ew przyspawac kawalek szpeja i poczekac az ostygnie (bardzo wazne)i wtedy probowac. gdybys grzal po srubie to by ci spuchla i wogule nie odkrecisz , albo peknie.
  
 
To moze podgrzeje tylko kolo?
Problem jest taki ze
a) pistoletu hydraulicznego nie mam
b) auto stoi na kobylce w garazu bez kanalu. wiec nie ma jak zalozyc metrowej rury.

Boje sie ze sie urwie, bo jak sie urwie....to wole nie myslec

Ale spawarke elektryczna mam wiec jakis wcmacniany pret moge przyspawac.

Rozumiem ze poza opisanym wierceniem i gwintowaniem kola to jedyny sposob jego "przytrzymania" to IV bieg i noga na hamulcu??
  
 
zaloz klucz z dlugim ramieniem dobrze przytrzymaj i szarpnij rozrusznikiem - musi puscic
  
 
Istotna sprawa jest wmiare mozliwosci zablokowanie walu i dobry klucz,ja osobiscie mialem kilka trudnych przypadkow ostateczne rozwiazanie tak jak pisalem porzadnie przyspawac szpeja wlaczyc 3 lub 4 bieg i popychac auto do przodu ,trzeba zwrocic uwage o co sie bedzie ten szpej opieral,zeby cos nie pourywal! bardzo duze przelozenie ,spora sila musi tak poscic.
  
 
to moze inaczej: urwala sie komus ta sruba?? bo moze ja za bardzo sie boje ze sie urwie i za slabo ciagne
  
 
Jeszcze ni slyszalem zeby przy odkrecania (najwzej bedziesz pierwszy).
  
 
no dzieki tfu tfu
oka to w poniedzialek powalcze.

Dzieki za wszelkie info
  
 
JA to robie inaczej. Sprawdzilo sie kilka razy. Musisz miec dobrej jakosci nasadkę (zaczy końcówkę klucza nasadowego) i do tego dorobić ze stalowego pręta drzwignię w kształcie L. Dzwignia z którą będziesz ciągnął to tak zeby z 1 metr miała. Sciągacie koło, osłonę plastikową. Drugi koles idzie do kabiny wrzuca bieg, naciska hamulec nożny na maxa a ty zaczynasz krecic dzwignią klucza. Nie ma bata musi pujść

Chyba ze masz dobrej jakości cały klucz nasadowy z rączką to przedłuż dzwignię za pomocą rury
  
 
problem w tym ze nie mam jak zalozyc tej metrowej rury.

Ale mam na kole 3 dziury (powinna byc tylko jedna) i wchodza w dwie idealnie sruby 6mm....wiec mozliwe ze jak rozrusznikiem nie zerwie to bede przytrzymywal kolo tak jak pisal Kolega wyzej
  
 
Cytat:
2006-06-04 12:32:50, mazzi19 pisze:
problem w tym ze nie mam jak zalozyc tej metrowej rury. Ale mam na kole 3 dziury (powinna byc tylko jedna) i wchodza w dwie idealnie sruby 6mm....wiec mozliwe ze jak rozrusznikiem nie zerwie to bede przytrzymywal kolo tak jak pisal Kolega wyzej


Jak nie mozesz. Wyciągniesz plastikowe nadkole i koło i z kanału jak na dłoni koło pasowe jest. Jak dzwignia L bedzie miao 1 metr kazde ramie to nawt na ziemi to zrobisz bez kanału. Moja dzwignia ma za 2 cm grubości i nawet nie myśli o wyginaniu czy skręcaniu się . Jeden z końców opiłowany jest na kwadrat zeby wlazła nasadka
  
 
Witam. Mój sporób na srubę koła pasowego to "majzelek" lub jak kto woli przecinak i kilka mocnych uderzeń i musi puscic. Sruba ma duzy kołnierz wiec nie powinno nic sie stać. Pozdrawiam.
  
 
Alez twarda sztuka
Oto co zawiodlo.
Klucz oczkowy lamany
Nasadka przyspawana do preta zbrojonego fi14mm i do tego pod katem prostym drugi pret (czyli duze ramie L)
Druga (mocniejsza) nasadka na tym samym kluczem.
Za kazdym razem kolo bylo blokowane plaskownikiem (srubki wkrecone w kolo i plaskownik stawal "na sztorc") plus noga na hamulcu
Przecinaki roznej masci
Pogrzewanie sruby palnikiem (niech spuchnie to moze ruszy rdze)
Efekt? Obrobiona sruba i stracone 3h

Dosc tego.
Drut zbrojony fi 25mm
dlugosc jakies 70cm
Przyspawanie do sruby.
Efekt? Puscil spaw.
Trudno co ma byc to bedzie, cos sie musi urwac.
Przyspawany drut jeszcze raz, tym razem juz tak, ze nie ma giertycha we wsi
Wypchanie auta, rozpedzenie, III bieg, strzal ze sprzegla....i sruba odkrecona
Strat w aucie brak (poza sruba )

Ehhh zadna sruba w Czarnym mi tak jeszcze w kosc nie dala.

Dziekuje serdecznie za wszelkie rady
Pozdrawiam.
  
 
No to ladnie wal;czyles , ja bym po takich zabiegach z nerwica u psychologa wyladowal
  
 
Najgorzej bo ta sruba trzyma Ci/mi cala robote. nie odkrecisz sruby to nie zdejmiesz oslony, nie wymienisz pompy itd.
Juz nawet glowice mam na stole...a pompa nie wymieniona bo ta je#$#& sruba trzyma(la)
  
 
Cytat:
2006-06-07 21:18:31, mazzi19 pisze:
Najgorzej bo ta sruba trzyma Ci/mi cala robote. nie odkrecisz sruby to nie zdejmiesz oslony, nie wymienisz pompy itd. Juz nawet glowice mam na stole...a pompa nie wymieniona bo ta je#$#& sruba trzyma(la)


he he ale zeby grzec tą srube to jeszcze nie slyszalem i napewno bym sie nie odwarzyl.
co innego jak juz ci obemkla to juz trza bylo spawac ale meselek byl by lepszy ZAwsze puszczają

ale podstawa to tak jak pisal puniu nasatka BETA super są klucz i rozrusznik nie ma sily na to musi puscic to niema porownania do jakis dlugich rur i ciągniec tak ci sie polamnie kazdy klucz a nie posci sruba musi byc uderzenie najlepiej kluczem pneumatycznym jak niem dojscia albo klucza to metoda rorozrusznikiem daje taka samą zasade duza sila poprzez uderzenie.

a pozatym pierwsze slycze zeby ta sruba rdzewiala itp ona sie poprostu zaciska i juz grzanie nic niedaje tylko oslabiasz srube ewentualnie pokszywisz kolo i jeszcze jakies gorsze straty beda

tagze dla innych metoda ale ruzrusznik w tym przypadku
  
 
metoda z rozrusznikiem moze i sluszna...ale wolalem nie. Wole ulamac pare kluczy niz pozniej miec jeszcze rozrusznik do roboty