Chcę kupić Carinę E >=1994r - na co zwrócić uwagę ????

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Toyoty ostatnio bardzo mnie zainteresowały do tego stopnia ze pozbywa sie moich dotychczasowych 4 kolek i kupuje Carine E.
Proszę o pomoc w kwestii wyboru auta.
Słysząłm ze Carina lubi brac olej a szczegolnie jeden z modeli silnika - niestty nie wiem jaki? Moze pomozecie. Na co zwrocic uwage w kwesti technicznej i co najczesciej psuje sie wam w Waszych Carinach. Bo jezeli chodzi o JESZCZE przez chwile moje VW Vento - ktorego mam dosyc to napisal bym juz doktorat o tym co moze pasc w tym zlomie.
Pozdrawiam i prosze o info na forum lub na maila: krzyholu@o2.pl
Z gory dziekuje.
Krzysiek
  
 
4AFE ciut bierze(1.6) gorąco polecam 2.0 3SFE niewspominając o 3SGE
Co sie psuje?? Hmmm trudno odpowiedzieć -tak szczerze mówiąc
  
 
W zasadzie to sie prawie nic nie psuje... pod warunkiem ze znajdziesz autko które było we właściwy sposób eksploatowane...
Auta oglądaj najlepiej z mechanikiem, mówi sie by szczególnie zwrócic uwage na zawieszenie...
Ja polecam 2,0 benzynka 133 KM (3s-fe) bo mam taki , 1,6 też dobry tylko ma irracjonalny apetyt na olej ponoć....
  
 
zawiecha !!! polecam silnik 2.0 no i sprawdz przekładnie bo tam jest ZF i noe czasami lubia sie psuć a tak to bardzo fajne i bezawaryjne auto
  
 
Cytat:
2004-04-30 22:35:43, CarinaGTI pisze:
4AFE ciut bierze(1.6) gorąco polecam 2.0 3SFE niewspominając o 3SGE
Co sie psuje?? Hmmm trudno odpowiedzieć -tak szczerze mówiąc


CarinaGTI - nie uogólniaj proszę, ja mam 1,6 i nie wiem co to "branie oleju". Albo przypadłość silników 4AFE jest wyolbrzymiana, albo mam wyjątkowy egzemplarz.
Moim skromnym zdaniem - wszystko zależy od kogo kupuje się autko
P.S. A co do psucia - to mnie również trudno odpowiedzieć na to pytanie
  
 
goraco polecam mam i jest ok fakt bierze olej jakiś litr na 5000 km silnik 4AFE 1,6 z tego co wiem to nie żle ponoc są łapczywe no to niech mają co żałować. Polecam sprawdzic czy jest sonda lambda czy czujnik ubogiej mieszanki "learn brum" przy ewentualnej wymianie zawał gwarantowany Poza tym lać i latać. Zobacz stan blacharki pewnie sa już oznaki rudego Obecnie jak miałbym wybór to pewnie wcxiągnął bym 2,0 apetyt rośnie w miare jedzenia
  
 
TAM TROSZKĘ NAPISAŁEM

Inny topik
  
 
Cytat:
Obecnie jak miałbym wybór to pewnie wcxiągnął bym 2,0 apetyt rośnie w miare jedzenia


Ja też
  
 
Powiem to co wszyscy- 2.0
Poprawa dynamiki w stosunku do 1.6 duża a spalanie niewielkie (u mnie na gazie przy ciężkiej nodze 13 litrów )
Co do ustarek to równierz powtórzę przedmówców:
1)zawieszenie(dość głośne po kilku latach)
2)lakier(może go podżerać troszke).U mnie od 2 drzwi ochodzi lakier bezbarwny z wierzchu ale to chyba kwestia akurat tego egzemplarza.Ale postoi w wakacje u lakiernika i będzie piękny
3)Skrzypienie elementów deski rozdzielczej-chyba typowe....

  
 
Temat walkowany na forum wielokrotnie.
Wyszukiwarka prawde ci powie.
  
 
dorzucę od siebie: co do silnika to idealnym kompromisem wydaje się być silnik 1.8, niestety niedostępny w Polsce więc auta z tym silnikiem są sprowadzane
  
 
Moja carina ma nakręcone 312 tys km i oleju nie bierze!!!! Dodam jeszcze że auto zasilane jest gazem. Silnik oczywiscie 4A-FE.

Zwróc uwage na tapicerke (szczególnie obejrzy fotel kierowcy), kierownice, obmacaj podłużnice, zrób geometrie i takie tam.

  
 
Chyba się troszkę spóźniłeś z odpowiedzią... Zobacz na datę tego posta
  
 
Cytat:
2004-05-02 19:53:46, jaari pisze:
CarinaGTI - nie uogólniaj proszę, ja mam 1,6 i nie wiem co to "branie oleju". Albo przypadłość silników 4AFE jest wyolbrzymiana, albo mam wyjątkowy egzemplarz. Moim skromnym zdaniem - wszystko zależy od kogo kupuje się autko P.S. A co do psucia - to mnie również trudno odpowiedzieć na to pytanie


Właśnie ja miałem Carine E 1.6 i też nie wiedziałem co to "branie oleju" choć przebieg miała już 160 000 km., miałem Avensis 1.8 ten olej już niestety brał- 1.5 litra na 10 000 km. , Po wypadku który miałem (kasacja avensis) znów wróciłem do cariny E ponieważ doszedłem do wniosku ze jest to bardzo wdzięczne autko (tym razem silnik 2.0 i powiem wam tak na trasie z moją cieżką nogą pali mi 9 litrów a 1.6 czy jechałem 120km/h czy 160km/h czy 180km/h zawsze w 6 litrach się zamykała.) W 1.6 miałem 117 KM i była to wersja produkowana w japoni teraz równiez mam wersję wyprodukowaną w japoni i taką bym najbardziej polecał bo ponoć te wyprodukowane w anglii juz są mniej udane (ale ja to tylko słyszałem od mechaników w serwisie toyoty, dokładnie nie to nie wiem czy to prawda).
  
 
Cytat:
ponoć te wyprodukowane w anglii juz są mniej udane (ale ja to tylko słyszałem od mechaników w serwisie toyoty, dokładnie nie to nie wiem czy to prawda).



Ja mam taką 2.0 95rok z angli i się niepsuje.Nawet trudno mi powiedzieć co miałoby się psuć.Starsze Toyoty nigdy same się niepsują,jak to kiedyś ktoś(chyba madzia) już rozpowszechniał
  
 
Ja mam japonska z 94roku i nieststy chlala olej jak dzika. ale dzisiaj odbieram z warsztatu po remoncie silnika.. zobaczymy jak teraz bedzie.
poza tym ZADNYCH problemow.

ps. oczywiscie nieszczesny 1.6 4A-FE
  
 
Odżył stary temat
  
 
Moim zdanie zależy kto i w jakich warunkach eksplatował auto , ja sprowadziłem Carine z Austrii niedawno i ma przebieg 178 000 km. i nic silnik suchy , zero brania oleju (zrobiłem juz nią ponad 14 000 km. głównie trasy na zachód) , silnik w/g serwisu jest w bardzo dobrym stanie i najprawdopodobniej nic jeszcze przy silniku nie było robione od nowośći, blachrka ok., wiadomo mi tylko ze była bita z tyłu, jedyne co to stuki w zawieszeniu ale chyba wiem co to - któryś łącznik stabilizatora.
  
 
Cytat:
2004-11-06 22:10:33, sterciu pisze:
Właśnie ja miałem Carine E 1.6 i też nie wiedziałem co to "branie oleju" choć przebieg miała już 160 000 km.,
...
silnik 2.0 i powiem wam tak na trasie z moją cieżką nogą pali mi 9 litrów a 1.6 czy jechałem 120km/h czy 160km/h czy 180km/h zawsze w 6 litrach się zamykała.) W 1.6 miałem 117 KM i była to wersja produkowana w japoni


Moja 4A-FE żłopała olej jak głupia (po robocie z uszczelniaczami itd. przestało - jak na razie po przejechaniu 5000 od wymiany nic nie dolewałem choć troszkę już ubyło). Co do spalania to minimum jakie miałem to 7.3 l/100 km - spokojna jazda w trasie (do 120 km/h) z zapalonym prawie cały czas econo (z tym że na włączonych światłach). Max wyszło mi ponad 10 l - zimą i po mieście. Jak miałeś tak niskie spalanie jak piszesz to po cholere sprzedawałeś!
  
 
sprzedałem ją bo kupiłem wtedy nową avensis i carina juz mi była nie potrzebna (na co opłacać dwa auta , w moim przypadku trzy) ,a ze avensis uległa całkowitemu skasowaniu (mozna przeczytac w moim wątku Avensis 2002 na złomie) myslałem ze avensis to tez bedzie dobry wybór ,natomiast co do spalania to tak koło 6 zawsze paliła mi na trasie ( wersja liftback) pozatym mój ojciec ma carne E sedana i tez jak mu cały czas ekonomizer na zielono swieci to na trasie koło 6 pali natomiast teraz juz 2.0 spaliła mi minimalnie 9 litrów/100