Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Kuba_Ch TOYOTA DRIVER Lexus LS 400 :-) Żyrardów | 2004-08-06 09:09:58 Co jakis czas spotykam sie z opinia, ze LS400 moze byc tanszy w utrzymaniu od Toyoty Camry/Avalon. Nie wiem, czy na forum sa jakies osoby z praktycznym doswiadczeniem w tej dziedzinie (najlepiej posiadacze LSa). W kazdym razie interesuje mnie:
1. Ile takie cos potrafi spalic na 100 km (zarowno w trasie jak i po miescie) -jezdze 60kkm rocznie, wiec to dla mnie dosc istotna informacja? 2. Czy ktos spotkal sie z LSem, ktory zostal przerobiony na gaz i dalej jezdzi bez wielkich problemow? Jesli tak, to jaka to byla instalacja? 3. Co sie w takim autku potafi najczesciej zepsuc i za ile? |
Jackal TOYOTA DRIVER Avensis T25 Wagon Warszawa | 2004-08-06 11:31:53 Skontaktuj się z serwisem Lexusa - nie firmowym, ale najlepszym w okolicy.
Warszawa, ul.Anilinowa 4, tel. 022-614-76-95. |
Kuba_Ch TOYOTA DRIVER Lexus LS 400 :-) Żyrardów | 2004-08-06 14:59:53 Jackal, dzieki
Zadzwonilem i obsluga wzorowa - bardzo mila Pani powiedziala mi wszystko co trzeba i zaprosila na wizyte z potencjalnym sprzedającym, podczas ktorej mechanik obejrzy auto i powie co i jak. Co wiecej obejrzy i powie gratis! Pierwszy kontak warsztat ma opanowany znakomicie - nigdy nikt w zadnym ASO nie potraktowal mnie tak dobrze A teraz podziele sie tym, czego sie dowiedzialem: 1. Spalanie Jak sie ma spokojna noge i nie jezdzi tylko do sklepu po bulki na zimnym silniku, to wychodzi ok. 12l po miescie i 10 w trasie. Ludzie o wyzszej zawartosci adrenaliny we krwi mieszcza sie zwykle w 18l. 2. LPG SIlnik generalnie jest dosc skomplikowany i w zwiazku z tym nalezy zapomniec o II generacji (czyli zostaje sekwencyjny wtrysk gazu). Maja kilku klientow jezdzacych na gazie bez wiekszych problemow, ale do gazu sa nastawieni dosc sceptycznie (jak wiekszosc warsztatow). W kazdym razie da sie jezdzic na gazie, ale nie mozna wtedy oszczedzac na instalacji. 3. Trwalosc Podobno bez porownania z Camry czy Avalonem (szczegolnie o tym ostatnim pani wyrazala sie niezbyt pochlebnie - moze dlatego, ze robia go chyba wylacznie w Ameryce). Z ciekawostek - maja klienta, ktory swoim LSem zrobil juz 1.250.000 km (tak, tak, tez sie zdziwiwlem) i to w dodatku bez remontu - tylko reularne przeglady i wymiana tego co sie zuzylo. W kazdym razie chyba porzuce mysli o Avalonie i zaczne sie rozgladac za 'dupowozem' marki Lexus |
ko-hoshi TOYOTA DRIVER now Civic ex Starlet Posen | 2004-08-06 16:56:59 Pogadaj z użytkownikiem Simcom tutaj lub na toyota.org.pl (znajdź gg), on użytkuje Lexusa LS 400.
|
mareklexus warszawa | 2004-08-08 11:06:57 Cześć Kuba,
miałem dwa LS-y 400 1993 i 1995, oraz dwie toyoty camry 2,2 1993 i 3,0 1995. W związku z tym mogę ci podpowiedzieć, że: 1. Lexus LS 400 jest o 3 klasy lepszym samochodem od toyoty camry czy też avalona ( moja gradacja to toyota, ES, GS, LS) i zdecydowanie polecam taki wybór od strony komfortu, jakości i dyskretnej klasy. 2. Niestety w utrzymaniu też jest droższy od toyot, z tym że w mniejszej proporcji (ja oceniam ją na 20-30 % a wymieniłem sporo w całej czwórce). Przykłady : LS 8 świec koniecznie platynowych - camry 4 lub 6, LS rozrząd ok. 1800 zł na Anilinowej, camry V6 1200, nie wspominając o dużych kosztach bardzo skomplikowanej elektroniki jeśli oczywiście w LS-ie sie popsuje. 3. Ponadto do LS-a jest niewiele używanych części wymiennych na szrotach, a więc 4 - 6 razy tańszych niż w ASO Toyota, natomiast do camry jest ich w bród. 4.Spalanie camry 2,2 (automat) - miasto 10, podróż 9 camry 3,0 (automat) - miasto 12-15, podróż 10-12 LS 93 - miasto 13- 17, podróż 12-15 LS 95 - miasto 12-14 !!!, podróż 11- 13!!! 5. Co do gazu nic Ci nie podpowiem, albowiem jestem jego wrogiem, zwłaszcza w tak eleganckim samochodzie jak LS (widziałem notabene mojego byłego LS 95 z "wpieprzonym" gazem do koła zapasowego i walajacą się zapasówką po bagażniku wraz z różnymi samochodowymi przedmiotami, oraz z zepsutym wizualnie wyglądem silnika po wstawieniu niezbędnych gazoprzewodów i innych - widok żałosny). 6. Samo z siebie psuje sie w LS-ie niewiele, moje 5 letnie przygody to : pompka spryskiwacza, antena automatyczna, minimalnie sprzęt audio, drobny wyciek oleju - chyba więcej nic. Natomiast jeśli trafi sie na egzemplarz powypadkowy i niezadbany (jak ja z 93) to wymieniać można długo i namiętnie - ale przed tym powinna Cię uchronić dobra diagnostyka przedzakupowa. Mam nadzieję, że Ci pomogę w podjęciu właściwej decyzji. |
Kuba_Ch TOYOTA DRIVER Lexus LS 400 :-) Żyrardów | 2004-08-09 09:53:46 Marek,
dzieki za info
co do komfortu, to zalezy mi przede wszystkim na sprawnej klimatyzacji i automacie oraz silniku wystarczajaco mocnym do tego automatu. Ale jak bedzie kilka bajerow wiecej to sie nie pogniewam.
A co jezeli chodzi o awaryjnosc - czy jest podobna, czy tez potwierdzisz spostrzezenia pani z Anilinowej, ze Camry psuje sie duzo czesciej?
Oj, to mnie zmartwiles - robie ok 60 kkm na rok (na szczescie glownie w trasie) - co oznacza, ze doloze rocznie ok. 1200 litrow jak kupie LSa zamiast Camry. Ale moze warto?
No to ja przeciwnie - popieram stosowanie gazu wszedzie tam gdzie sie da - oprocz kosztow utrzymania, przemawiaja za tym rowniez wzgledy ekologiczne (gaz jest o wiele 'czystszym' paliwem niz benzyna). Oczywiscie najchetniej zalozylbym instalacje na gaz ziemny, ale w Polsce to chyba jeszcze niewykonalne.
Pewnie, ze pomogles. Dzieki. Odezwe sie jak tylko kupie (i moze jakies zdjecia gdzies zamieszcze) |
Lwiecz01 TOYOTA DRIVER Lexus LS400 '99 VVTi Kielce/Warszawa | 2004-08-09 09:56:11 Mareklexus ->
1. A dlaczego to niby koniecznie platynowe świece ? Daj mi dobre wytłumaczenie, normalne, orginalne świece z ASO mają o 1/3 krótszą żywotność i 3 razy mniejszą cenę - skalkuluj to sobie sam... Różnic w odpalaniu nie zauważyłem. 2. Podaj mi adrsy tych szrotów z masą części do takiej Camry jak moja, to Cię ozłocę Części jest sporo ale do Camry, których jest dużo - czyli do rocznika 1995. 3. Rozrząd Camry V6 na anilinowej kosztuje 1500 zł na orginalnych częściach, a nie 1200 zł - to tak gwoli ścisłości. Wystarczy zagadać z Jurkiem, że jesteś z Toyota Klub Polska i dostaniesz upust.... 4. Nie będę się kłócił co do klasy samochodów, bo mam Camry i będę podejrzewany o upiększanie swojej własności ale nie ma czegoś takiego jak napisałeś że Camry, ES, GS i LS to kolejne klasy.... Sam przesiadałem się z Fiata Uno do Camry, jeździłem też chwilę LS400 i dla mnie różnica nie jest już taka duża... Najlepszym tego przykładem jest to, że komfort pomiędzy wersją LS 1995 a Camry 1997 wydał mi się na tyle porównywalny, że kierowałem się wyglądem budy i Camry wygrała - w mojej ocenie oczywiście. W LS-ie prawie nie słychać silnika, a szkoda, bo dźwięk V8 jest przepiękny - to główna wada wytykana LS-om, zbyt duża izolacja Wolę słyszeć dźwięk silnika, a V6 jest na tyle ładny, że mnie skusił. Jak widzisz ludzie kupując samochód kierują się różnymi kryteriami. Większość osób nawet nie otworzy maski auta gdzieindziej niż u mechanika, więc "zaepsucie" jego wyglądu kablami gazowymi ma takie znaczenie przy pełniejszym portfelu jak zeszłoroczny snieg Kuba_Ch -> jeżeli Ci nie przeszkadza to co opisane tutaj, to bierz Lexa, szczególnie jeżeli porównycwać te same roczniki aut. [ wiadomość edytowana przez: Lwiecz01 dnia 2004-08-09 09:57:08 ] |
Kuba_Ch TOYOTA DRIVER Lexus LS 400 :-) Żyrardów | 2004-08-09 10:32:39 Lwiecz, dzieki za informacje
Jak dlugo jezdziles LSem i z ktorego rocznika (ja raczej kupie cos w okolicach AD 1992 - na nowszego mnie poki co nie stac)? Mozesz dac namiary na tych gazownikow co to potrafia wsadzic gaz do LSa? Mam nadzieje, ze sa z Warszawy a nie z Kielc, bo w tych ostatnich to bywam tak ze 2 razy w roku. A ze silnika nie slychac, to mi akurat w automacie nie przeszkadza - w manualu pewnie przeszkadzaloby mi bardziej, bo na obrotomierz patrzec nie lubie. Dla mnie glowna wada LSa jest tylny naped, ale jak ludzie z tym jezdza, to moze jakos sie da |
Lwiecz01 TOYOTA DRIVER Lexus LS400 '99 VVTi Kielce/Warszawa | 2004-08-09 12:26:19 Kuba -> ja jeździłem kilka razy jak się zastanawiałem co kupić, także pod tym względem najlepiej samemu wsiąść w Lexa i się przejechać. Ale jeździj takim, jaki chcesz kupować, bo różnice w poszczególnych rocznikach są spooore OCzywiście najwięcej info podadzą Ci osoby jeżdżące dużo, a nie kilkakrotnie, jak ja. Podałem Ci tylko moje spostrzeżenia
Najszybciej pojeździsz udając się na Anilinową, u Jurka stoi ich na placu kilka z różnych lat, oczywiście na sprzedaż też. Gaziarze są w Warszawie, ul. Szpacza 2 (przy ul. Marsa) (22) 611 44 62, najlepiej gadać z szefem - Marek Cieślak, możesz powiedzieć, że jesteś z Toyota Klub Polska i walczyć o rabacik - oni nas tam znają troszkę. |
Kuba_Ch TOYOTA DRIVER Lexus LS 400 :-) Żyrardów | 2004-08-10 10:04:46 Jutro pierwsza przejazdzka LSem . Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Opis autka jest tutaj Jesli ktos cos wie o tym autku, to prosze o podzielenie sie wrazeniami. Samochod podobno byl serwisowany na Anilinowej - jutro tez jedziemy tam, zeby ktos z warsztatu spojrzal na autko i mi cos o nim powiedzial. Troche nie moge sie doczekac tej przejazdzki. Lwiecz - dzieki za pomoc - pani z Anilinowej obiecala odezwac sie do mnie jak bedzie cos ciekawego na sprzedaz. A z gazem bede kombinowal jak juz kupie autko |
Lwiecz01 TOYOTA DRIVER Lexus LS400 '99 VVTi Kielce/Warszawa | 2004-08-11 10:12:57 Jasne skóry )) - polowałem na taką Camry, ale się nie udało... Jak miałą jasne skóry, to była wersja USA, albo w stanie agonalnym (tak swoją drogą, to ja nie wiem co niektórzy robią takimi samochodami, że wyglądają jakby gnój na pole wozili, albo snopowiązałkę ciągnęli....)
Czekamy na relację Kuba - ciekawy jestem jak wrażenia Po Skodzie Felicji to będzie prawdziwa uczta wrażeń :p [ wiadomość edytowana przez: Lwiecz01 dnia 2004-08-11 10:13:33 ] |
Kuba_Ch TOYOTA DRIVER Lexus LS 400 :-) Żyrardów | 2004-08-11 11:03:11 Ogladanie przesunelo sie na czwartek - dzis na Anilinowej nie maja czasu zeby auto dobrze obejrzec. Z tego co mi dotychczas powiedzieli, to najwiekszy mankament tego auta to pneumatyczne zawieszenie - (amor kosztuje 3000PLN) ale podobno mozna je wymienic na zwykle. Poza tym autko z opisu zapowiada sie ciekawie - zobaczymy jak bedzie w rzeczywistosci.
A co chcesz od Felicji - jak za ta kase luksusowy samochod i do tego calkiem tani w utrzymaniu. Niestety nie ma klimy i automatu i to mnie pchnelo do zmiany. Poza tym w tej cenie mialem do wyboru Skode, Lanosa i Fiata Palio Weekend - co bys wybral? |
Lwiecz01 TOYOTA DRIVER Lexus LS400 '99 VVTi Kielce/Warszawa | 2004-08-11 14:08:57 Amorki wymienisz na olejowo - gazowe Kayaby, jak będzie taka potrzeba
Fiat Palio Weekend - udany model - Felicja się plasuje na ostatnim miejscu ADAC i TUV |
Kuba_Ch TOYOTA DRIVER Lexus LS 400 :-) Żyrardów | 2004-08-11 17:43:42 Ogladanie znowu sie przesunelo - tym razem na wtorek (wlascicielowi wypadl niespodziewany wyjazd). A juz myslalem, ze na weekend w gory pojade nowa fura .
Lwiecz - a czemu nie chciales kupic wersji USA - co jest w nich nie tak? A co do Fiata i Skody, to jezdzilem jednym i drugim (sasiad mial takiego Fiata, ale na szczescie mu ukradli ) i moja Fela psula sie zdecydowanie rzadziej (wlasciwie to tylko od przegladu do przegladu i raz mi Lambda padla). Ale podobno trafilem na szczesliwy egzemplarz |
Lwiecz01 TOYOTA DRIVER Lexus LS400 '99 VVTi Kielce/Warszawa | 2004-08-12 09:23:01 Cierpliwości JEszcze sobie pojeździsz furką Jak nie możesz wytrzymać, to mówiłem Ci - jedź na Anilinową samopas Felką i poproś o przejażdżkę jednym ze stojących na placyku LS-ów
Z tą Felicją miałeś duże szczęście, a twój sąsiad pecha z kolei, bo Palio Weekend podobno są udanymi egzemplarzami... USA nie chciałem kupić bo: 1. Nie ma składanych lusterek 2. Wersja made in Japan wydaje mi się solidniejsza i dokłądniejsza od tej made in USA - co potwierdził jeden z lepszych speców od geometrii badając mój samochód (gośćwspółpracuje z Anilinową) 3. Jakby coś się stało, to na niektóre części trzeba jednak trochę poczekać... 4. Przerabiane światła nie świecą już tak jak orginalne... 5. Ma inaczej rozwiązaną konsolkę z podłokietnikiem itp. 6. Wkurzają mnie prędkościomierze z milami i liczniki z milami zamiast kilometrów. |
Kuba_Ch TOYOTA DRIVER Lexus LS 400 :-) Żyrardów | 2004-08-14 22:54:56 Byłem dziś w Norauto w Piasecznie i tak przy okazji spytałem o bagażnik do LSa. No i okazało się, że nie ma i nie będzie - zarówno samo NorAuto jak i Thule nie produkują bagażników do LSa i nie wiadomo czy w ogóle ktoś produkuje :-O. W kazdym razie nie jest dobrze - dotychczas często woziłem ze sobą narty lub rowery i trochę nie wiem, jak można to robić w sedanie bez bagażnika . Jeśli chodzi o narty, to może jakoś na skos by się zmieściły do środka, ale co do rowerów to nie mam pojęcia. Bo z przyczepką nie chcę jeździć.
W kazdym razie chcialbym czasem moc przewiezc cos samochodem - wiem, ze LS to nie jest auto do wozenia kartofli i cementu, ale nie jestem jeszcze 70-letnim emerytem i preferuje dosc aktywny tryb zycia. Czy nie da sie tego pogodzic z LSem? No nic - juz sie wyżaliłem - teraz pobadam troche internet i zobacze - moze jednak cos sie da zrobic |
Kuba_Ch TOYOTA DRIVER Lexus LS 400 :-) Żyrardów | 2004-08-14 23:04:25 Ah, ci Amerykanie! Dla nich jakos nie ma problemu - na amerykanskiej stronie Thule jest bagaznik na LSa - ciekawe tylko, czy do europejskiej wersji tez bedzie pasowal? W kazdym razie trzeba jak najszybciej obejrzec obie wersje i sprawdzic, czy sie nie roznia w okolicach dachowych . Aha - calosc kosztuje $319 czyli troche powyzej 1000 PLN. W porownaniu z bagaznikami Thule w Polsce, cena jest nawet atrakcyjna |
Kuba_Ch TOYOTA DRIVER Lexus LS 400 :-) Żyrardów | 2004-08-17 10:07:23 Cos chyba nie mam szczescia do tego LSa - mialem go dzis ogladac, ale wczoraj jak gosc wracal do domu, to go w Bielsku stukneli z prawej strony i w tej chwili auto stoi w serwisie w Krakowie
Nie wiem na ile poważne jest stuknięcie, pewnie przekonam się za jakiś czas. Auto ma być gotowe za jakieś 2 tygodnie, więc gdyby ktoś do tego czasu spotkał jakiegoś LSa na sprzedaż (najlepiej w Wawie lub w okolicach) w cenie do 40kPLN, to bylybym wdzieczny za info. |