Avensis Verso - kto jeździ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Przymierzam się do zakupu większego auta i na mojej short liście została m.in. avensis verso. Mam w związku z tym kilka pytań do uzytkowników (o ile są tutaj):

1. Gdzie to auto jest produkowane i czy ma wiele wspólnego ze "zwykłą" avensis? Trochę się naczytałem o awaryjności tej drugiej, dlatego niekoniecznie chciałbym pchać się w samochód, który nie posłuży mi bezawaryjnie przez kilka lat

2. Jak jest z nową homologacją ciężarową na to auto? Dealer zrobił dziwną minę (tak to odczułem) gdy zapytałem go o to przez telefon. Czyżby nikt u niego nie kupił takiej wersji samochodu?

3. Dlaczego wstrzymana jest sprzedaż wersji z silnikiem D4D?

4. Jakie jest faktyczne spalanie wersji benzynowej? Czy Toyota zezwala na założenie instalacji gazowej w nowych autach? Czy w tym konkretnym modelu daje się jakoś fajnie schować tą instalację?

5. Interesuje mnie wreszcie subiektywna ocena użytkowników tego samochodu. Wprawdzie wiele ich nie jeździ po ulicach, ale trochę widziałem, dlatego mam nadzieję, że i tutaj ktoś się znajdzie. Jak się nim jeździ, czy ma dużo wygodnych rozwiązań, jak zachowuje się na drodze itp

pozdrawiam
Fido__

[ wiadomość edytowana przez: Fido__ dnia 2004-08-17 10:31:02 ]

[ wiadomość edytowana przez: Fido__ dnia 2004-08-17 10:31:35 ]
  
 
Na 95% Ave Verso pochodzi z Anglii. Problem w tym, że poprzedniej wersji (przed liftingiem) w Polsce sprzedano śladowe ilości, a po liftingu z ubiegłego roku ... cóż. Ave Verso zostało pokazane w ubiegłym roku na targach i ... sprawa ucichła. Z zakulisowych informacji wynika, że sprzedaż była na tyle niska, iż Toyota wycofała sie z tego modelu, a rolę minivana ma pełnić tylko Corolla Verso. Z tego względu nie słyszałem żeby oferowano Ave Verso, a nawet jeżeli, to będą problemy z dostawą i częściami.

  
 
Umówiłem się na jutro na jazdę próbną. Zobaczymy jak sprawy się mają. Ale pytania nadal aktualne.
  
 
Cytat:
2004-08-18 15:05:20, Fido__ pisze:
Umówiłem się na jutro na jazdę próbną. Zobaczymy jak sprawy się mają. Ale pytania nadal aktualne.



Gdzie się umówiłeś??? W salonie czy prywatnie??
  
 
Zadzwoniłem do salonu we Włochach, a gość z salonu zorganizował mi takie auto, które podobno akurat jest w centrali Toyoty w W-wie.
  
 
Fido_


4. Montują gaz, ale nie jest to fabrycznie; tylko do silników do max. 1,6 VVTi i jest to 5-ta generacja.
  
 
No więc miałem okazję wczoraj przyjrzeć się temu autku i trochę nim pojeździć. A oto moje wrażenia...

Umówiony byłem w Toyota Włochy. To było już drugie podejście, bo za pierwszym razem ktośtam z Centrali nawalił i nie udało się auta zciągnąć dla mnie. Jako, że specjalnie na tę okazję przyjeżdżała moja żona z dzieciakami (tzw. demokracja w rodzinie) zależało mi na punktualności. Umówilismy się na 13, oczywiście samochód się spóźnił. Wprawdzie tylko 15 min, ale jak na wyśmienitą organizację, to daję pierwszy minus.

Kiedy wreszcie auto się pojawiło, wyszliśmy obejrzeć je ze wszystkich stron. Samochód duży, dużo miejsca w środku. Bagażnik z 3 rzędem siedzeń trochę mały, ale jeśli autem będzie podróżować 5 osób, to przestrzeń bagażowa jest naprawdę imponująca. Duży plus za przestrzeń bagażową.

Szukamy schowków we wnętrzu auta i znajdujemy tylko duży schowek w miejscu gdzie zwykle wozi się koło zapasowe. Niestety, jest on niedostepny i niepraktyczny w czasie jazdy. Poza tym żadnych miejsc na butelki, zabawki itp. Jest to w końcu minivan, do podróżowania rodzinnego. Za mało schowków jak dla mnie. Pomiedzy przednimi siedzeniami pusta, niezagospodarowana podłoga. Pod siedzeniem pasażera pusto. Tyle możliwości, a wszystkie tak niewykorzystane. Stoliki dla dzieci? Nie ma nawet w opcji.. Duuży minus.

Sprawdzam jak otwierają się i zamykają drzwi. Wszystko jest ok, za wyjątkiem tylnych drzwi. Ich powierzchnia jest duża i chyba coś nie tak jest ze wzmocnieniami, bo podczas zamykania słyszę hałas blachy. Trochę jak przy zamykaniu drzwi żuka. Trochę mi rzednie mina, bo jak na auto tej klasy za tę cenę (ok. 110 000) to niedopuszczalne. Minus. Wsiadamy do środka i ruszamy. I tu kolejne rozczarowania. Jak na 2 litrowy 150 konny silnik ciągnie bardzo słabo. Wprawdzie dali nam do testowania automat, ale mimo kręcenia go do 5500 rpm auto jest ewidentnie mułowate. Kolejny minus. Kiedy będą plusy??

Siedzi się dość wysoko, przednie fotele są dość wygodne, mimo, że sprawiają wrażenie niezbyt wysokiej jakości. Pytam się żony i dzieci jak im się siedzi z tyłu - mają miny wskazujące, że to nie jest to czego się spodziewali... Dodatkowo nie daje się zamontować fotelika na środkowym siedzeniu, bo nie wystarcza pasa... Uff. Znowu minus.

Zachęcam sprzedawcę, żeby opowiedział nam coś o samochodzie, no ale widać się nie przygotował. Nie wie jakie są różnice pomiędzy wersjami. Nie wie gdzie auto jest produkowane (po wszystkim mówi, że w japonii, a przecież dziecko wie, że jest to europejska konstrukcja). Nie wie, czy dostaniemy szósty i siódmy fotel jeśli kupimy auto z homologacją ciężarową... Ogólnie chyba nie chce sprzedać tego samochodu... Powtarzam się: minus.

No dobrze, wjeżdżamy na betonową drogę z płyt, żeby posłuchać jak zachowuje się zawieszenie i tu już jestem załamany. Auto jest nowe, ma przebieg 8.000 km a zawieszenie stuka jak jasny gwint i w ogóle nie tłumi nierówności. Słychać najmniejszą nierówność... Zrezygnowany przestaję liczyć minusy...

Wysiadam w słabym nastroju, ale rozmawiam z handlowcem o cenie. Może auto było katowane, może warto go jednak kupić ze względu na dużą przestrzeń w środku. I co się okazuje? To nie ważne, że kupiłem właśnie tutaj inną toyotę we wrześniu (a więc niecały rok wstecz). Cena jest sztywna i nie ma mowy o żadnych rabatach. To co mogę dostać ekstra to autoalarm.

Biorę żonę na bok i pytam jakie są jej wrażenia. Mówi mi, żebym się nie wygłupiał, bo takiego samochodu, od takiego sprzedawcy to ona na pewno nie chce.

No cóż Toyoto. Straciłaś klienta.
  
 
Dzięki za Twoją opinię Fido__

Aż dziw że to co piszesz mogło mieć miejsce, ale włąśnie chyba z wielu wymienionych przez Ciebie powodó Toyota nie reklamuje tego modelu na każdym słupie. W tej cenie dostajesz Corollę Verso w najbogatszej wersji, jednak pewnie nie będziesz zainteresowany

PS
Masz talent dziennikarski
  
 
Avensis Verso jest jak najbardziej konstrukcja japonska.
Nic nie laczy go z obecnym Avensiem, ani zawieszenie, ani silnik (w Verso VVTi 2.0 w Ave z Europy Ave 2.0 D-4)
2 dodatkowe fotele klient dostaje, ale w wersji ciezarowej sa bezuzyteczne
  
 
Cytat:
2004-08-24 18:47:45, Grosik pisze:
Avensis Verso jest jak najbardziej konstrukcja japonska.
Nic nie laczy go z obecnym Avensiem, ani zawieszenie, ani silnik (w Verso VVTi 2.0 w Ave z Europy Ave 2.0 D-4)
2 dodatkowe fotele klient dostaje, ale w wersji ciezarowej sa bezuzyteczne



Różne źródła różnie o tym piszą. Czytałem przynajmniej 2 artykuły mówiące o tym, że auto jest skonstruowane we francji i przeznaczone tylko na rynek europejski. Wątpliwe dla mnie było tylko miejsce produkcji (Japonia, UK, czy Turcja). Jeśli auto jest faktycznie produkowane w Japonii to tym gorzej dla wizerunku marki. Za tą cęnę jest to naprawdę słaby wybór. I trudno uwierzyć, że to dzieło japończyków.

A 2 dodatkowe fotele wbrew pozorom bardzo się przydają. Bo np. po okresie leasingu bardzo łatwo auto przerejestrować na wersję osobową i wtedy szukanie foteli może być kłopotliwe.

pozdrawiam
Fido__
  
 
Niezla relacja, faktycznie masz talet dziennikarski.
Ciekawe co wybierzesz, daj znac..
Powodzenia
  
 
Avesnis Verso jest produkowany na 100% w japoni. Mozesz to sprawdzic przez kod modelu i chociazby poczatek numer vin, ktory swiadczy ze jest to auto japonskie.
Nowy Ave Verso 2.0 Sol kosztuje ok. 115.000 PLN.
Czy na prawde jest tak wiele aut, ktore oferuje tak bogate wyposazenie za te pieniadze?
Francusko-wloskie badziewie, ktore po 3-4 latach traci na wartosci 60%.
A niemieckie? Sprawdz cene Sharana ze 150-konnym silnikiem.

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-08-25 11:45:49, Grosik pisze:
Avesnis Verso jest produkowany na 100% w japoni. Mozesz to sprawdzic przez kod modelu i chociazby poczatek numer vin, ktory swiadczy ze jest to auto japonskie.
Nowy Ave Verso 2.0 Sol kosztuje ok. 115.000 PLN.
Czy na prawde jest tak wiele aut, ktore oferuje tak bogate wyposazenie za te pieniadze?
Francusko-wloskie badziewie, ktore po 3-4 latach traci na wartosci 60%.
A niemieckie? Sprawdz cene Sharana ze 150-konnym silnikiem.

Pozdrawiam



Zgadzam się z Toba, że konkurencja wypada jeszcze gorzej. Ale po toyocie produkowanej w japonii naprawdę można się było spodziewać czegoś lepszego. Zresztą co tu dużo mówić. Wsiądź, przejedź się, dotknij i jestem pewien, że podzielisz moje zdanie.

Akurat w moim wypadku Avensis była największym autem na mojej short liście. Potrzebuję dużego kombi, żebym mógł pojechać z rodziną na nartry albo nad morze. Tak więc przestrzeń oferowana przez Avensis była dla mnie fajna (z dokładnością do schowków, a raczej ich braku), ale nie kluczowa.

Kluczowa była pojemność bagażnika (czyli kombi), homologacja VAT, własności jezdne auta, jakość wykonania i to czy za 3-4 lata będę mógł odzyskać choć część pieniędzy za auto. No i oczywiście nie chciałbym jeździć tym czym jeździ 90% przedstawicieli handlowych różnych firm.

Mazda 6 kombi niestety nie ma homologacji, a to bardzo ładny samochód. Hondę Accord brałem pod uwagę, ale ostatecznie przegrała ze względu na zawieszenie. Wszelkie fordy, fiaty, citroeny odpuściłem w przedbiegach, bo nie chcę w serwisie czuć się jak w domu. "Zwykła" avensis była przez chwilę na liście, ale poczytałem trochę to forum i odpuściłem. Moje ulubione mitsubishi niestety nie ma w tej chwili w ofercie auta dla mnie. Ostatecznie zdecydowałem się na inną japońską markę. Spełnia wszystkie moje kryteria a w dodatku sprzedawca był bardzo kompetentny i elastyczny podczas całego procesu sprzedaży.

Ci którzy znają trochę rynek na pewno wiedzą czym będę jeździł.
  
 
Avensisem Verso zrobilem 10 tysiecy km po Europie. 3 wyjazdy na narty w Alpy. Jego podstawowy plus to przestronne wnetrze, np. siedzisz na skrajnych siedzeniach w 2 rzedzie i nie uderzasz glowa na kazdym zakrecie jak w Sharanie.
Auto jest ciche, dynamiczne . Mimo ze jest wysoki, bez problemu benzyna osiaga 200km/h czyli np tyle ile Accord kombi.
prowadzi sie w przeciwienstwie do innych vanow jak osobowka. Ma ogromny bagaznik wiekszy od wielu kombi, duza ladownosc ( z uwagi na 7 osob nie osiagalna dla zadnego z kombi).
A design sprawa gustu. W srodku jest bardzo japonski (twarda deska), ale czasami w codziennej eksploatacji po paru latach niektore wady staja sie zaletami.
  
 
Cytat:
2004-08-25 12:32:32, Fido__ pisze:
Cytat:
Mazda 6 kombi niestety nie ma homologacji, a to bardzo ładny samochód. Hondę Accord brałem pod uwagę, ale ostatecznie przegrała ze względu na zawieszenie. Wszelkie fordy, fiaty, citroeny odpuściłem w przedbiegach, bo nie chcę w serwisie czuć się jak w domu. "Zwykła" avensis była przez chwilę na liście, ale poczytałem trochę to forum i odpuściłem. Moje ulubione mitsubishi niestety nie ma w tej chwili w ofercie auta dla mnie. Ostatecznie zdecydowałem się na inną japońską markę. Spełnia wszystkie moje kryteria a w dodatku sprzedawca był bardzo kompetentny i elastyczny podczas całego procesu sprzedaży.

Ci którzy znają trochę rynek na pewno wiedzą czym będę jeździł.




Czyżby Subaru?? Nie podejżewam Cię o wybór Primery...
  
 
To ja chyba nie znam rynku, bo za Chiny nie wiem czym będziesz jeździł.

Nie napisałeś co tak naprawdę Cię interesuje - van ( 5 czy 7 miejsc) czy kombi.

Zakładam że jednak coś dużego czyli:
- Toyota - zrezygnowałeś
- Honda - zrezygnowałeś
- Mazda - nie ma nic dla Ciebie
- Mitsubishi - nie manic dla Ciebie
- Nissan - nie robi niczego ciekawego i jeszcze ta "budka suflera" na srodku, okropność
- Subaru - strasznie drogie i raczej nie dla rodziny
- Suzuki - lepiej niech robią motocykle

Nie mów że zamówiłeś dostawczaka