Moje espero 1.5 strzela w układ ssący !

2006-11-28 08:22:59, nawigator5 pisze:
Witam ! Proszę o pomoc ponieważ moje espero 1.5 przy jeździe na benzynie i na gazie strzela - niebezpiecznie - (to już są eksplozje !!!) w filter powietrza. Przy okazji silnik szarpie, i jazda staje się niemożliwa. Dzieje się tak regularnie !! zawsze kiedy wskaźnik temperatury cieczy osiągnie ok. 65 st. C. Zawsze i tylko wtedy... Kiedy się rozgrzeje do ok. 70 st. C i więcej wszystko ustaje i jest OK. -jakby nigdy nic ??? - Eksplozje te są tak duże, że rozwaliło mi obudowę filtru powietrza i dwa razy podarło wkład !! A huk przy tym taki, że strach... Wymieniłem: świece, kopułkę, palec rozdzielacza, przewody WN i nic... ciagle to samo. Najciekawsze, że kiedy się te stany nieustalone przeczeka na postoju przy "wolnych obrotach" - przez ok 2 minuty do rozgrzania się silnika, to eksplozje są mniejsze a wskazówka obrotomierza wychyla się samoistnie (skacze) od 1000 do 2000 obr. Prosze o pomoc bo taka jazda jest uciążliwa i niebezpieczna. Gdzie jeszcze mogę szukać potencjalnej usterki ?

2006-11-28 10:19:12, Robert_S pisze:
jak dla mnie to ewidentnie masz do wymiany cewkę w aparacie zapłonowym

2006-11-28 12:17:37, nawigator5 pisze:
Cewka w aparacie to inaczej...ta od impulsatora ? Może i racja ale zastanawia mnie to, że dzieje się tak zawsze kiedy wskazówka temperatury cieczy wskaże ok 60 - 65 st. C Później i wcześniej nic ... Tylko w tym przedziale temperatur.... Kiedy ma to nastąpić zjeżdżam "do krawężnika" i czekam aż nastąpi i się uspokoi.

2006-11-29 07:54:56, nawigator5 pisze:
Huraaaaaaaaaaa !!!!!!!! wymieniłem cewkę w aparacie zapłonowym i strzelanie w układ ssący ustąpiło. Cewka była w połowie spalona !! (chyba od temperatury) a w połowie rozlasowana - dosłownie jak guma !! Wysunę twierdzenie, że cewki te należy wymieniać ...chyba razem z przewodami zapłonowymi. Moja wytrzymała dwa lata. ALE POJAWIŁ SIĘ NOWY PROBLEM : po wymianie w/w cewki, silnik ma problemy z utrzymaniem równych obrotów biegu jałowego tzn obrort mi "falują" od ~700 - 1300 obr/min. Czasami schodzą tak nisko, że silnik ma tendencje do zgaśnięcia. A podczas jazdy samochód nie rusza płynnie tylko ...jak żaba ...szarpie skokami do przodu. Po nagrzaniu się nieco to ustępuje ale tylko nieco. Podczas wymiany cewki musiałem zdemontować taki ..wirnik magnetyczny aparatu - i podczas ponownego montażu przypadkowo trochę go przesunąłem na osi o ok 1 - 1,5 stopnia względem poprzedniego położenia - bo niedokładnie zaznaczyłem położenie. Czy to może być przyczyną czy coś innego ?

2006-11-29 14:18:50, nawigator5 pisze:
No to pięknie mi to wyszło..... Co prawda cofnąłem zapłon i praca silnika wróciła "do normy" no całkiem całkiem... ale rzeczywiście w ten sposób coś skopałem, bo wg. mnie kółko magnetyczne wróciło na swoje miejsce przesunięte "tylko" o ok. 1 -1.5 stopnia, a stosując się do porad jakie przeczytałem na forum - musiałem zapłon cofnąć czyli przestawić aparat zapłonowy w kierunku przodu samochodu i teraz mam prawie koniec regulacji na aparacie ! Jakbym jeszcze chciał cofnąć zapłon to ...już nie dam rady. Więc rzeczywiście skopałem. Ale w/w kółko dało się zamontować ponownie z dosyć dużym - żeby nie powiedzieć bardzo dużym wciskiem. Więc raczej wg. mnie nie powinno się obluzować [ale już nie wiem]. A co masz na myśli pisząc, że takie parametry długo się nie zachowają ..co może się jeszcze zmienić i jak ew. mogę naprawić popełniony błąd ? Bo jeżeli ponowna wymiana cewki będzie potrzebna co jakiś nieodległy czas to rzeczywiście "drugi raz ten mój numer nie przejdzie". A jak to się ściąga prawidłowo czyli od tyłu ?