2007-06-05 22:53:49
Witam wszystkich, postaram się przybliżyć demontaż uszczelniacza wału (GM 6595183- ok.50 zł ASO) i/lub uszczelniaczy czujnika ciśnienia (GM 02724330 - ok. 55 w ASO, ale do tego nie trzeba demontować sprężarki) w sprężarce klimatyzacji przez który bardzo często "znika" czynnik i olej, może to komuś przyda się. Wymagany jest ściągacz do koła "magnesu" w popularnej kilka lat temu motorynce (ja zapożyczyłem od znajomego mechanika), bez tego nie mamy szans aby rozpocząć demontaż !!!
- ściągamy pasek wielorowkowy i odkręcamy dwa węże aluminiowe dochodzące do sprężarki, od góry widoczne i dostępne w komorze silnika
- następnie wczołgujemy się pod omesię i rozpinamy złączkę od sprzęgła elektromagnetycznego i odkręcamy wszystkie śruby mocujące, chyba są 3 lub 4
- wcześniej należy upewnić się oczywiście gdzie mamy wycieki i po wyjęciu sprężarki najlepiej potraktować ją karcherem lub podobnym sprzętem
- odkręcamy śrubę na osi która trzyma jedną z części sprzęgła, nazwijmy ją tarczą (uwaga na klina-nie zgubić)
- po demontażu wygląda to tak
-następnie w np. rękach trzymając za koło pasowe druga osoba uderza młotkiem w oś (z czuciem - delikatnie) przez najlepiej jakieś drewienko, zbijamy koło pasowe wraz z łożyskiem które jeżeli wyje trzeba wymienić lub można rozebrać, wypłukać w ropie i nasmarować powtórnie (ja tak zrobiłem i jest ok.),
- oto nr łożyska (jak widać można je zdemontować nie wyciągając sprężarki z auta)
- następnie demontujemy uzwojenie elektromagnesu również "młotkiem" lub podważamy dużym śrubokrętem po obwodzie, powinno leciutko zejść mimo syfu i korozji, następnie rozkręcamy 6 śrub w celu rozpołowienia sprężarki
- rozkładamy na dwie części zaznaczając wcześniej w którym miejscu się schodzą, uwaga na olej bo pewnie coś się wyleje i otrzymujemy coś takiego
- widoczny jest metalowo-gumowy uszczelniacz wału, który
chcemy wymienić
- ściągamy pierścień segera i od wewnątrz delikatnie możemy wypchnąć stary uszczelniacz uzyskując taki efekt
- wewnątrz widać też oring, który jest w oryginalnym komplecie i też go wyjmujemy i wkładamy po wyczyszczeniu wnętrza nowy
- montujemy nowy uszczelniacz wału widoczny z prawej
- należy zwrócić uwagę na wielki oring w miejscu styku obydwu części sprężarki po rozpołowieniu, czy nie ma jakiś ubytków itp.
- następnie składamy wszystko w odwrotnej kolejności uważając na kołnierz nowego uszczelniacza
- po skręceniu możemy przystąpić do wyjęcia czujnika i wymiany uszczelek - oringów (4 sztuki w zestawie), których ja nie wymieniałem bo w tym miejscu nie miałem wycieków, ale jest to zabezpieczone od zewnątrz pierścieniem segera o zdecydowanie mniejszej średnicy niż uszczelniacz wału. Jak widać sam uszczelniacz na dobrą sprawę przy odrobinie sprytu można wymienić nie wyciągając sprężarki z auta, ale ja zrobiłem to dlatego, że po wyjęciu mamy lepszy dostęp i możliwość dokładnego wyczyszczenia choćby miejsca wału, gdzie pracuje gumowa powierzchnia (zazwyczaj zbiorowisko syfu i najgorsze gdy jest korozja to trzeba potraktować oś najlepiej drobnym papierem ściernym w celu wygładzenia).
Mam nadzieję, że komuś to się przyda
Na czas wymontowanej sprężarki proponuje odkręcone rurki zabezpieczyć jakąś folią, aby zminimalizować dostanie się do układu zanieczyszczeń i wilgoci, co skutecznie dewastuje naszą "lodówkę". Uff to chyba wszystko
-----------------
mimorek
