2003-11-09 11:40:41
Niech mi który wytłumaczy po kiego %$^%#%$##@a komplikujecie tak prostą rzecz??? Po cholerę strzykawka do nalewania oleju? Potrzebne są:
- olej
- tak z metr albo półtora wężyka o średnicy wewnątrz ok. 8-10mm
- lejek taki żeby się dało nasadzić na niego wężyk
- jakaś miska czy coś w tym sensie
- taśma teflonowa
- inne typowe narzędzia
Tok postępowania:
- jeździmy trochę żeby olej w skrzyni się rozrzedził
- parkujemy w garażu o poziomej podłodze
- odkręcamy imbusem(takim dość dużym) korek spustowy
- czekamy aż cały olej się wyleje
- wylewamy świństwo do jakiegoś wiadra
- owijamy trochę korek taśmą, wkręcamy do skrzyni i mocno dokręcamy
- odkręcamy korek wlewu oleju(rozmiar 13 kwadrat)
- podkładamy miskę pod skrzynię
- wprowadzamy do otworu wężyk, najdogodniej jest pociągnąć go od góry koło rozrusznika, wtedy olej szybko spływa
- wlewamy olej tak długo aż zacznie się przelewać
- wyjmujemy wężyk, czekamy aż przestanie się wylewać olej
- bierzemy korek, owijamy cienko taśmą, wkręcamy, dość mocno dokręcamy i gotowe.
Ludzie powiedzcie mi jaka w tym filozofia?
PS. Jeżeli kogoś uraziłem przepraszam ale w chwili pisania posta byłem z grubsza wkurzony.
-----------------
126 GT i.e., czyli głośny pierd z wytryskiem