Lakier, podkład itp /malowanie/

witam. chcę kupić lakier na maluszka, tylko jestem kompletnie niezorientowany w temacie. przede wszystkim - jaki podkład - firma, rodzaj - sam nie wiem co jeszcze. druga sprawa to lakier /słyszałem, że te na bazie żywic są do dupy i warto inwestować tylko w akryl/. muszę kupić to wszystko przed piątkiem, a najlepiej jutro. będę wdzięczny za sugestie

Pomaluj go na bialo Ja np. mam lakier ktorym ponoc sie mercelesy maluje litr kosztuje 100 zl w komplecie masz tez utwardzacz. podklad kupilem za 50 zl za litr, jakis ponoc wytrzymaly... sorki ze nie podaje nazw ale ich nie znam, wiem ze maluszek wyglada rewelacja. powinno ci wystarczyc jakies dwa litry lakieru, a jesli chcesz miec dokladniej pomalowane to warto dokupic jeszcze pol litra. Jesli chcesz zebym ci kupil to daj znac, bo prawdopodobnie przyjade na zlot(ale to jeszcze nie pewne). do tego napewno bedziesz musial kupic szpachle wykonczenowa w ilosci zupełnie nie znanej zazwyczaj bywa tak, ze duzo wiecej niz sie spodziewałes... Jakbys mial jeszcze jakies pytania to wal smiało malowanie przeszedlem 4 miesiace temu.
pozdrawiam

więc tak:
Lakier: generalnie maluszki są w lakierze syntetycznym i wszelkie naprawy lakierowane są tymże gatunkiem lakieru, najczęściej jest to RENOLAK w cenie 23zł za litr. Taką puszką jak sie postarasz to umalujesz zewnątrz całego malana jeśli był w tym samym kolorze.
Do polskich lakierów stosujemy polskie podkłady. Znany z wielu fotek - wiśniowy UNIKOR (podkład antykorozyjny), ja stosowałem podkład NOBILES - np pod mój lakier wziołem sobie błękitny kolor, żeby lakier szybciej pokrył.
Moża pokusić sie o zakup BARANKA, niedrogie i w szaleństwach na placu raczej wskazany - kamyki i piasek nieuszkodzi i nieporysuje szybko lakieru.

Co do wyższości lakieru akrylowego nad syntetykiem: łatwiej sie go nanosi, jest widoczny elegancki połysk, i co ważne można go po lakierowani polerować, syntetyk musi już zostać tak jak został położony. Jest sporo droższy, na pewno ponad 100zł za litr, ale tego wystarczy na całego maluszka (myśle że razem z wnętrzem).
Jesli to ma być twój bączek na długo - to go polecam.

Acha! lakier syntetyczny stosuje sie razem z podkładami do niego, podobnie akryl - i niemiesza sie lakierów na karoserii bo sie zważy, to tak jakbyś pił piwo i wóde

Jeśli chcesz poczytać, to polecam artykół mojego kolegi - założyciela klubu Wartburga tutaj jest strona.

-----------------
=- czegotoniemający fiat -=

Cytat:

Ja np. mam lakier ktorym ponoc sie mercelesy maluje litr kosztuje 100 zl w komplecie masz tez utwardzacz.

to jakiś tani ten lakier na mercedesy

ostatnio jak lakierowałem fiata to za litr lakieru akrylowego płaciłem 170 zł (w tym 0,25 utwardzacza i 0,25 rozpuszczalnika)
na samochód poszło mi ok 2,5 lita

-----------------
www.rajdy.prezes.com

myślałem właśnie o białym albo jakiś bardzo ładny biały, albo po prostu biały i może replika maluszka z OBR. może czerwony (z sentymentu do poprzedniego). tak czy siak blacharz/lakiernik znowu mnie w konia zrobił, szukam innego /dzięki macpaw/. jeśli macie namiary na kogoś naprawdę dobrego (mogą być okolice krakowa - ceny w samym mieście są na pewno wyższe niż na obrzeżach), to będę wdzięczny. aha, tylko nie podawajcie mi namiarów na pijaków (zdarzyło się )

Jak lakierujesz to TYLKO i WYŁACZNIE lakierem akrylowym, przemawia za tym fabtastyczny połysk. Możliwość polerowania i łatwość nakładania.

-----------------

Moch dobrze Ci radzi.Nie wiem kto jeszcze lakieruje samochody renowacją przeciez to do płotów się nadaje
Renowacja lubi niemiłosiernie spływać i dużo ciężej się nią lakieruje.Nie zdziw się jak polakierujesz jakiś element renowacją tym samym kolorem to wyjdą spore różnice niż reszta budy(poza tym że lakier zmienia barwe ze starośći to renowacja ma przyblakły kolor).Ja ostatnio lakierowałem swoje autko polskim akrylem Nobiles corfu 224 biały i za litr płaciłem 55 zł(2 litry powinny straczyć na lakierowanie z zewnątrz, na całość 3-przy czym zaznaczam że zależy jaki lakiernik i ile da warstw).Do tego litr podkładu 50zł(koniecznie pod akryl tzn. z utwardzaczem).Musze powiedzieć że jestem z lakieru zadowolony.

Ps.Mcqueen nie wiem jakim cudem jedną puszką renowacji polakierujesz całe auto.

[ wiadomość edytowana przez: Art126 dnia 2003-12-16 22:53:41 ]

Ja za lakier placilem 75zl/litr. Akryl oczywiscie. roznica meidzy akrylem a renowacyjna jest mniej wiecej taka jak miedzy farbkami plakatowymi i akwarelkami- renolak podobnie jak akwarele nie kryje i trzeba nim malowac kilkakrotnie. W sumie na kombiaka (zmiana koloru ) kupilem 3 litry i prawie poltora mi zostalo..... Na kaszla spokojnie litr powinien wystarczyc

polecam sklep z takimi akcesoriami na ulicy :
grażyny koło telle pizzy
os komandosów
oraz ulica kalwaryjskatam jest kilka takich sklepów

-----------------
olszarallygarage

Cytat:

2003-12-16 23:26:04, kosa131 pisze: W sumie na kombiaka (zmiana koloru ) kupilem 3 litry i prawie poltora mi zostalo..... Na kaszla spokojnie litr powinien wystarczyc

Chcesz powiedzieć że polakierowałeś 1,5 litra lakieru 3 razy całego kombiaka z zewnatrz i polakierowałeś go również wewnątrz?Wiesz to jeszcze zależy jak polakierowałeś bo jeżeli chcesz polakierować autko tak aby nie było zadnych skurek pomarańcza i przy tym nie porobić zacieków to moim zdaniem jest to niemożliwe.

Witam!!! W tym roku w lipcu malowałme całego maluszka AKRYLEM!! poszło mi 2 lity. Był malowany dokładnie i starannie nie na odpier... . Za wszystkie dodatki i lakier dalem 500zl. Nie polecam malowac RENOLAKIEM to dobre na motorynke albo rower a nie auto !!!

dokładnie,ja również do malowania swojego kupiłem 3 litry akrylu i zapłaciłem za to jakoś 180 zł i starczyło na całe auto (łącznie ze środkiem)
zatem jeśli malować to TYLKO akryl (lub jeśli masz kase to metallic )
Pozdro

Cytat:

2003-12-17 11:19:14, Art126 pisze: Chcesz powiedzieć że polakierowałeś 1,5 litra lakieru 3 razy całego kombiaka z zewnatrz i polakierowałeś go również wewnątrz?Wiesz to jeszcze zależy jak polakierowałeś bo jeżeli chcesz polakierować autko tak aby nie było zadnych skurek pomarańcza i przy tym nie porobić zacieków to moim zdaniem jest to niemożliwe.

sorry za pytanie ale co w 131 jest w srodku do malowania? Jednym niepolakierowanym elementem jest komora silnika, ale nie chcialo mis ie wyciagac silnika do malowania. Auto malowalmi lakiernik i moge Cie zapewnic ze nigdzie nie ma ani zaciekow ani efektu skorki pomaranczowej Za wyjatkiem samego strodka w tylnej czesci dachu bo w czasie lakierowania w warsztacie bylo ponad 30 stopni a wiec troche za goraco i nie zdazylo sie w tamtym miejscu dobrze rozlac.

dzięki wszystkim. jeśli wszystko pójdzie dobrze, to jutro się rozejrzę po sklepach (dzięki za namiary), a w sobotę pojadę do lakiernika ustalić szczegóły. myślę, że najlepiej będzie, jeśłi on mi powie ile "zużyje' - powinien znać swoje możliwości

widyn a gdzie malujesz i za jaka kwote ??? jeśli mozna wiedzieć

-----------------
olszarallygarage

Musze odgrzać kotleta bo nie będe zakładał setnego tematu o tym samym. Chciałbym pomalować swoja fure. Nie mam pojęcia czy oddam go do lakiernika czy wezme sprawy w swoje ręce. Aktualnie na kaście znajduje sie stary oryginalny lakier i siknięty na to 7 letni renolak w tym samym kolorze. Kasta jak tylko może pęka bo jakiś "doświadczony" lakiernik nie żałował sobie szpachlu. To przypomina prawie czołg. Matowienie tego po raz kolejny i nakladanie kolejnej warstwy przeobrazi to w pancernik. Zreszta owy lakiernik nadał nowe znaczenie nakładania lakieru - prosto na konserwacje. Nie musze mówić że całość zdarłem przy pomocy palca Dobra koniec historii czas plany kasta koniecznie musi być ogołocona z tego syfu do blachy. Naczytałem sie przy okazji o bardzo dobrych środkach konserwujących i zabezpieczających. Mowa tu o produktach firmy Fertan. Chciałbym sie dowiedzieć czy na terenie kraju znajduje sie dystrybutor tych produktów ? Zaznaczam że jedyny link jaki znalazłem >>> www.omnibus.waw.pl nie działa. Wiadomo że przed przystąpieniem do prac musze zrobić wstępny kosztorys całej operacji dlatego najbardziej interesują mnie ceny tych produktów oraz jakiś link z dystrybucja.

-----------------
GG 2281656
126 wirusów i jedna choroba -> Fiat

Graphic przejedź się do Wysogotowa na ulicę Skórzewską, koleś tam Ci wszystko powie i skalkuluje ile co będzie kosztowało. Z mojej strony polecam lakiery, utwardzacze itp z PPG, trochę kosztują ale widziałeś efekt na moich zdesiach co do zabezbieczeć to wejdź tutaj:

FORUM RENOWACJA NADWOZIA

dowiesz się wielu ciekawych rzeczy

-----------------
"Najskuteczniejszą metoda jest socjotechnika,wykorzystująca podstęp, by podejść kogoś celem wyciągnięcia informacji lub spowodowania działania" Kevin Mitnick

Patryk Malacz ma rację RenoLak nie jest produktem z górnej półki.
Jeżeli chodzi o podkład to ja malowałem Novol'em z całkiem niezłym efektem. Gorzej z lakierem. U mnie koledzy uczyli się malować Max Meyer'em z miernym efektem. Ale lakier jest całkiem niezły jest trochę rzadszy. Koszt z 1L w Katowicach od 90 - 160zl w zależności od koloru.

-----------------

Owz chyba się tam przejade bo musze wiedzieć ile przeznaczyć kasy. odnośnie linka który podałeś to własnie stamtąd jestem już mądrzejszy i dlatego napisałem o tych środkach firmy Fertan
Chudy renaolak jest fatalny o czym się przekonałem, praktycznie zero ochrony do tego można by dodać lakiernika który nie zabardzo jest świadom co robi i efekt mamy murowany. Dla porównania lepiej wychodzi psu lanie na felge dzieki za info i czekam na kolejne dobre firmy zajmujące sie profesjonalnie produkcja lakierów podkładów i wszystkiego co jest potrzebne do ochrony i malowania karoserii oraz podwozia

-----------------
GG 2281656
126 wirusów i jedna choroba -> Fiat

Cytat:

2006-06-27 08:16:30, Chudy89 pisze: Patryk Malacz ma rację RenoLak nie jest produktem z górnej półki. Jeżeli chodzi o podkład to ja malowałem Novol'em z całkiem niezłym efektem. Gorzej z lakierem. U mnie koledzy uczyli się malować Max Meyer'em z miernym efektem. Ale lakier jest całkiem niezły jest trochę rzadszy. Koszt z 1L w Katowicach od 90 - 160zl w zależności od koloru.

a renolak wogole jest jakims produkem?? jakbym mial mu przydzielac jakies polki to by stal pod pulkami na podlodze

co do konserwacji to novola polecam. bardzo dobrze sie trzyma u mnie nie odpada trzyma sie tak jak sprzed paru lat.

co do max mayera to sa bardzo dobre lakiery i wcale nie takie tanie.

novol tez jest ok.
jak cos to ja moge polecic dyne fajny i tani lakier u mnie sie sprawdza.

jak bedziesz kupowal lakier za jakies wieksze pieniadze to wez pod uwage ze masz polska wspaniala blache , zebys potem po jakims czasie jak zobaczysz "pryszcze" na lakierze nie zalowal wydanych pieniedzy na lakier. a predzej cyz pozniej prychole wyjda i nic tego nei zapobiegnie

-----------------
G.E.G
www.gazujemy.pl Montaż instalacji gazowych LPG, LANDI RENZO, STAG, WULKANIZACJA www.geg.vel.pl
www.renowacja-nadwozia.prv.pl stronka w budowie ale zapraszam:)