2003-12-21 18:00:28
mam nadzieje ze nikt (prezesi) nie bedzie miał mi za złe ze zamieszczam tu wątek a takiej tematyce...
Jestem po prostu wdzieczny i nie moge powstrzymac podziwu dla tego co dzis dla mnie Krzemowy zrobił
mianowicie chodzi o wsadzenie tarczówek
baaa gdyby tylko o to chodzilo to jeszcze luz ale chlop zmarnowal setki godzin pracy przy ich skrupulatnym wykonaniu i lataniu od zlomu do sklepu i spowrotem za szukaniem tego "zelaztwa"
jeszcze dodam do tego ze przyjechał PKS'em ze Skoczowa (ponad 100km) z 22kg plecakiem
dla przykladu przytocze fragment jego wypowiedzi (mam nadzieje ze mnie za to nie zabije)
i tego juz nie trzeba komentowac...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Statystyka:
Odcinek przecięty szlifierką w blasze 6 mm - 780 mm
Odcinek przecięty szlifierką w blasze 3 mm - 809 mm
Odcinek przecięty nożycami do blachy - 1518 mm
Odcinek w sumie - ponad trzy metry.
Ilość wywierconych dziur w blasze 6 mm - 64, w tym 16 więcej niż 1 wiertłem
Ilość wywierconych dziur w blasze 3 mm - 86, w tym 16 więcej niż 1 wiertłem
Ilość wywierconych dziur w blasze ocynkowanej - 10, wszystkie więcej niż 1 wiertłem
Ilość dziur w sumie - 160. Zakładając wywiercenie 1 dziury dziennie, wywiercenie całości trwałoby ponad pół roku.
Zużyte narzędzia:
- imadło
- okulary
Objętość stali przerobiona na wióry - ok. 50 centymentrów sześciennych, czyli równowartość dużego kieliszka.
Masa stali przerobionej na wióry - ok. 395 gramów.
Ilość godzin poświęcona na wykonanie całości - nieokreślona, na pewno trzycyfrowa"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Krzemowy to wzór klubowicza przez wielkie K (i do smigania autem i do smiania sie i do roboty i do picia)
obysmy wszyscy tak sobie pomagali tego wam i sobie zycze na nadchodzace coraz świetniejsze lata F&F
-----------------