Gaz w łąjdaczkach....

Na węzu od parownika wstawia się trójnik,podłącza drugi wąż,który też ma śrubę regulacyjną i zmienia się mikser.Oto cała filozofia

Mozliwe jest na pewno, ale wiaze sie to chyba z wymiana wszystkiego co jest za parownikiem.

Cytat:

Dokladnie tak jak mowi Grzes.Mam od kilku dni takie cos u siebie.Efekty?? Bez problemu kreci mi sie silniczek do 100 na trojeczce.Wczesniej 85-90 to juz trzeba bylo sie gimnastykowac.Odejscie sie poprawilo,tak samo elastyka.Mam ustawione 2,5 obrotu na 1, i 1 obrot na 2 ,w sumie zuzycie nie zmienilo sie w jakis zauwazalny sposob ( 10 /100 przy V100-110 i 5 ludzikow na pokladzie, 1300ccm,skrzynia IV ) jednak dla samej radosci z jazdy polecam BTW mikser mam pomiedzy filtrem a gaznikiem

Czy jest możliwe dołożenie tego do istniejącej już instalacji?
pozdr.

hgs,uciekles mi z motonews,wiec odpowiadam tutaj.
Po miescie tez nie ma bata i ponizej 12-13 nie zejdzie.A teraz jak sie czlowiek co kilometr ze sniegu wypycha,to pewniej jeszcze ze dwa literki wiecej.

dobra, jeszcze raz: między gaźnikiem a filtrem powietrza jest mikser, do którego doprowadzone są 2 przewody?

BTW: Andrzej napisz ile spalasz w cyklu miejskim, bo widzę że masz taką 2105 jak ja i ciekawość mnie zżera )
moja w mieście nie popuści poniżej 13l gazu na 100 a żadnej traski dawno nie robiłem.

Dokladnie tak jak mowi Grzes.Mam od kilku dni takie cos u siebie.Efekty?? Bez problemu kreci mi sie silniczek do 100 na trojeczce.Wczesniej 85-90 to juz trzeba bylo sie gimnastykowac.Odejscie sie poprawilo,tak samo elastyka.Mam ustawione 2,5 obrotu na 1, i 1 obrot na 2 ,w sumie zuzycie nie zmienilo sie w jakis zauwazalny sposob ( 10 /100 przy V100-110 i 5 ludzikow na pokladzie, 1300ccm,skrzynia IV ) jednak dla samej radosci z jazdy polecam
BTW mikser mam pomiedzy filtrem a gaznikiem

U mnie mikser także jest pod filtrem powietrza bezposrednio na gaźniku

A ja mam mikser we wnetrzu filtra

Jest tak:
Mikser - 1 wąż
Wąsy (Plujki) - 2 węże
To drugie montuje się do wnętrza filtra - popularne w FSO1500/Polonez.
Pzdr., Krajnik

Andrzej z Zamościa ma taką instalację

Teoretycznie wydaje sie to nieglupie. Pamietam w stara lajdaczke 1,3 mialem ustawiona bardzo zamulasto, ale ekonomicznie. Na trasie, jak chcialem wyprzedzic to wyciagalem ssanie do oporu i szla jak burza Wlasnie pod wzgledem ekonomii ten drugi przewod sie sprawdza, nie sadze zeby nie dalo sie osiagnac porownywalnej dynamiki z jednym przewodem.

Kiedyś jeden z klubowiczów napisał do mnie mail'a o zastosowaniu II wężyka do II dyszy gaźnika. Miało to mieć przełożenie na dynamiczność auta... Jeśli jedziesz powiedzmy do 90km/h to jedziesz na I wężu ustawionym na eokonomiczne zużycie LPG. Jak dajesz ognia (przy wyprzedzaniu) II wężykiem ustawionym na max. - gaźnik dostaje wzmożoną dawkę i robisz przeciąg na drodze .
Nie podpiszę się pod tym, ponieważ nie stosowałem patentu u siebie, ani nie jestem jego autorem...
Tu dobrze byłoby zapytać Bastka (o zdanie).
Pozdrawiam.

W trakcie sekcji zwłok rzeczonego poloneza, zauważyłem, że instalacja gazowa (LOVATO) jest zrobiona minimalnie inaczej jak u mnie. Mianowicie za reduktorem jest rozwidlenie, i każda z gardzieli w gaźniku posiada osobny układ zasilania gazem, z osobną regulacją ilości gazu (czyli dwie śrubki do regulacji zamiast jednej jak u mnie).
Pytanie: jakie to ma znaczenie i czy warto byłoby to przeszczepić do łajdaczki?
Napiszcie czy macie jakieś doświadczenia z takim "dwudysznym" układem ?
h.