Kilka miesięcy temu miałem przyjemność testować Volvo XC40. Wzbudzało dość skrajne odczucia, jeżeli chodzi o stylistykę i wykończenie. Na fali tego doświadczenia do testu największego z SUVów szwedzkiego producenta podszedłem bardziej rygorystycznie. Zwłaszcza, że Volvo XC90 jako konkurencję ma np. Forda Explorera, który jest w podobnym przedziale cenowym jednak Volvo jest nieco krótsze.
Pierwsze wrażenia
Pierwsze wrażenie, jakie wzbudza XC90 to przede wszystkim elegancja i to mimo dużych, a raczej bardzo dużych kół z nisko profilowymi oponami. Jednak widząc na parkingach inne XC90 miałem wrażenie, że to testowe wygląda jakoś tak… grzeczniej. Mogła to być kwestia koloru, jednak przyglądałem się dłuższą chwilę testowej wersji i złoty lakier z czarnymi wykończeniami raczej powinien dawać inny efekt niż „grzeczny” wygląd.
Po chwili spędzonej na przeglądaniu ustawień udało mi się odkryć jak zmienić odbiór i postrzeganie zwyczajnie zaparkowanego samochodu. To tryb ułatwiający wsiadanie i wysiadanie. Funkcja, która obniża samochód oprócz oczywistego zastosowania, zmienia też wizualnie sylwetkę całego auta. Wielkie koła wydają się wtedy jeszcze większe, a linia zamiast SUVa przypomina bardziej przerośnięte, a wręcz napakowane kombi. Dołączają do tego czarne wykończenia zewnętrzne. Trzeba przyznać, że wygląda to fenomenalnie.
Wnętrze Volvo XC90
Środek Volvo XC90 został utrzymany w prostocie i elegancji. Trochę przypomina mi styl prezentowany na zdjęciach wnętrz w szwedzkich magazynach – minimalistyczny, soczysty, a przez to też ekskluzywny. Bardziej humorystycznie można nadmienić, że ze Szwecji wywodzi się też IKEA. Można powiedzieć, że wpływ tego producenta również widać w tym samochodzie i nie chodzi tu o takie rozwiązania z kartonu.
Ilość schowków w tym samochodzie jest duża i są dobrze przemyślane. To jest coś, czego możemy się spodziewać również po innych producentach. Rozwiązanie, które kojarzy mi się ze szwedzkim gigantem meblowym to fotelik, a właściwie podwyższenie dla dziecka na tylnej kanapie. Wiadomo, jak się wozi dziecko non stop to lepiej jest mieć dedykowany fotelik, jednak w razie czego XC90 jest przygotowane na młodego pasażera.
Co do pasażerów, to bardzo wygodnie w tym modelu mogą podróżować 4 osoby, natomiast po prostu wygodnie nawet 5 osób. Ograniczając wygodę w drugim rzędzie siedzeń, możemy jeszcze 2 osoby upchnąć w bagażniku, czyli na 2 dodatkowych miejscach. Przy 7 osobowej konfiguracji siedzeń raczej nie mamy wiele miejsca na bagaże, zatem jadąc w 5 osób zdecydowanie będziemy w lepszej sytuacji. Spory bagażnik wystarczy wtedy na kilka dużych walizek.
Jakość i dokładność wykonania
Największy model Volvo jest też najlepiej wykonany. W Volvo XC40 zastosowano materiały, które były twarde i szorstkie oraz występowały miejsca gdzie materiału po prostu zabrakło (?). Volvo XC90 jest pod tym względem wielokrotnie lepsze.
Przyglądałem się pod każdym kątem bagażnikowi, fotelom itd. I nie znalazłem nic, do czego można się przyczepić. Podsufitka w tym modelu też jest wyjątkowo przyjemna w porównaniu do najmniejszego z rodziny XC. Ba, mógłbym nawet powiedzieć, że przyjemniej byłoby mi się położyć na tej podsufitce niż na własnym materacu w łóżku.
Jak jeździ się Volvo XC90?
Volvo XC90 to niemały samochód, a biorąc pod uwagę, że producent stopniowo dąży do całkowitej elektryfikacji swoich modeli, to tu mamy do czynienia z hybrydą plug in. Dwulitrowy silnik benzynowy współpracuje z elektrycznym i daje bardzo przyjemne wrażenia z jazdy.
Regulowane zawieszenie świetnie się sprawdza w tym modelu. Bardzo trudno jest wyczuć moment podnoszenia się i opuszczania samochodu, a podczas jazdy jest z kolei przyjemnie sztywne, dzięki czemu ciężki SUV prowadzi się bardzo pewnie.
Jednak większość osób interesuje zapewne jeszcze jedna rzecz, czyli spalanie. I tu można śmiało udzielić odpowiedzi wymijającej, czyli pali tyle ile się wleje. A tak na poważnie to przy szybkiej dynamicznej jeździe spalanie może wykroczyć powyżej 12l/100km, natomiast rozsądna jazda spowoduje, iż Volvo XC90 zadowoli się ilością pomiędzy 7, a 8 litrów paliwa na 100km. Na zasilaniu elektrycznym można bez większego problemu przejechać 50km, ale zdecydowanie wygodniej w mojej opinii jeździ się w trybie hybrydowym.
Czy warto kupić Volvo XC90?
Odpowiedź nie jest prosta. Zwłaszcza, jeżeli weźmiemy pod uwagę konkurencyjnego Forda Explorera. Jednak ułatwić nam wybór może styl i pomysł, w jakim oba te samochody są zrobione. Volvo jest bardzo precyzyjne, dobrze spasowane i bardziej cywilizowane. Ford to zdecydowanie bardziej brutalny samochód nie tylko w kwestii mocy, ale też spasowania niektórych elementów. Zatem Volvo XC90 to taka bardziej rodzinna i przyjazna forma dużego i mocnego SUVa.
Plusy:
- Spasowanie wnętrza
- Przy spokojnej jeździe oszczędny silnik
Minusy:
- Duża ilość funkcji dostępna tylko z ustawień komputera pokładowego
- Przy dynamicznej jeździe szybko wzrasta zużycie paliwa
Link do testowanego modelu https://www.motonews.pl/auta-nowe/auto-14109-volvo-xc90.html