„To jak, może litra?” – przed takim pytaniem stoi większość naszych obywateli w każdy piątek i sobotę. Od niedawna to samo możecie usłyszeć w salonie Forda. I nie tylko w weekend… Bowiem do jednego z najpopularniejszych kompaktów na rynku trafił właśnie litrowy silnik EcoBoost posiadający tylko trzy cylindry. Czy taka jednostka ma sens w Focusie? Zapraszamy na test!
Z zewnątrz
O wyglądzie fordowskiego przedstawiciela segmentu C pisałem już wielokrotnie. Nie zaszkodzi jednak o tym trochę przypomnieć. Trzecia generacja bestselleru prezentuje się bardzo dynamicznie. Typowy dla Forda grill, szerokie reflektory i długa maska tworzą zadziornie wyglądający przód samochodu. Z tyłu wciąż zwraca uwagę mocno pochylona szyba, jednakże lampy znajdują się w bardziej klasycznym miejscu niż w przypadku poprzednika. Mają także ciekawszy kształt.
Nie da się jednak ukryć, że Focus jest jednym z ulubionych aut flotowych na naszym rynku. Jego popularność sprawia, że staje się coraz „normalniejszym” widokiem. Testowany egzemplarz broni się jednak przed tą tezą bardzo mocno. Pomaga mu w tym pomarańczowy lakier i świetnie prezentujące się felgi. Dzięki tym zabiegom kompaktowy Ford robi bardzo dobre wrażenie.
Wewnątrz
Wnętrze prezentowanego auta to kwintesencja designu Forda. Kokpit wygląda masywnie i został wykonany z dobrej jakości materiałów. Nie można mieć również zastrzeżeń do ich spasowania. Konsola centralna jest ergonomiczna i łatwa w obsłudze. Trochę brakuje większego wyświetlacza komputera, jednakże tak już jest w tańszych wersjach wyposażeniowych. Mimo to, na pokładzie znajduje się pełna elektryka, system start/stop, automatyczna klimatyzacja i wszystko, co niezbędne z zakresu bezpieczeństwa. Duży plus należy się sportowo wyglądającym zegarom – są bardzo czytelne.
Kolejnym zasługującym na pochwałę elementem jest kierownica. Według mnie jedna z najlepiej leżących w dłoniach w historii aut kompaktowych. Przednie fotele mają odpowiedni zakres regulacji. Dodam, że siedzi się na nich nisko, co zdradza sportowy charakter auta. Są również dobrze wyprofilowane, dzięki czemu nie powinny męczyć kręgosłupa podczas dalekich podróży. Na tylnej kanapie najwygodniej będzie dwójce. Trzecia osoba też się zmieści, ale nie będą to już tak komfortowe warunki.
Tradycyjnie, na sam koniec zostawiam bagażnik – może pochłonąć całe 363 litry. Jeśli to nie wystarczy, zawsze można złożyć tylne oparcia – wtedy przestrzeń wzrośnie do 1148 litrów, co pozwoli przewieźć przedmioty wielkości pralki.
Techniczny zawrót głowy
Teraz kilka słów na temat zestawu technologicznego, jaki znalazł się w prezentowanym aucie. Mamy tu do czynienia z litrowym silnikiem benzynowym, w którego strukturach pracują jedynie trzy cylindry. Moda na downsizing, jak widać, trwa w najlepsze. Ta jednostka może pochwalić się mocą 125 KM. Jeszcze dekadę temu taką „siłę” uzyskiwały silniki o pojemności 1,8 litra. Ten mały „motorek” współpracuje z 6-biegową skrzynią manualną. Jak się sprawdza w praktyce? Czytając prasę można wysnuć pewne wnioski, ponieważ dostał on prestiżowy tytuł Engine Of The Year, a to już największe wyróżnienie. I rzeczywiście na to zasłużył.
Sprint do setki trwający około 11 sekund to całkiem przyzwoity wynik. Tym bardziej, że Focus lekki nie jest. Niewątpliwym atutem tej jednostki jest niewielkie zapotrzebowanie na paliwo. W mieście bez problemu można uzyskać wynik w postaci 7 litrów. Przepisowa jazda po drogach ekspresowych może natomiast zmniejszyć ten wynik o dwa litry – taka specyfikacja była kiedyś zarezerwowana tylko dla silników Diesla.
W praktyce
Zacznę od dźwięku, jaki wydobywa się spod maski – charakterystyczny pomruk jest całkiem miły dla ucha i nawet przy wyższych obrotach nie przeszkadza. Ford z tym silnikiem lubi wysokie obroty. Dlatego do wyprzedzania często konieczna jest redukcja. To natomiast całkiem przyjemna czynność, gdyż drążek zmiany biegów pracuje bardzo płynnie i ma krótkie skoki. Jeśli jednak Focus „wkręci się” na odpowiednie obroty, całkiem sprawnie odpycha swoje ciężkie nadwozie.
Najbardziej zaskoczyła mnie bardzo wysoka kultura pracy. Nie ma tu problemów z nieprzyjemnym drżeniem czy jakąkolwiek nerwowością. Ogromne brawa dla inżynierów. Podstawowym elementem, z którego słynie ten samochód jest oczywiście świetny „zawias”. Pokonywanie zakrętów Focusem, nawet z niewielkim silnikiem, to czysta frajda.
Auto ma bardzo precyzyjny układ kierowniczy i dobrze zestrojone zawieszenie, dzięki czemu kręte drogi są jego naturalnym środowiskiem. Najciekawsze jest to, iż przejeżdżanie po dziurawych drogach i nierównych torowiskach, znajdujących się w naszych polskich miastach, nie wywołuje niepożądanych efektów. Wręcz przeciwnie. Zawieszenie bardzo dobrze tłumi nierówności zachowując wysoki komfort w kabinie – kolejny ukłon w stronę inżynierów za znalezienie kompromisu.
Zwrotność testowanego auta również należy ocenić na piątkę. Jedynym problemem jest skromna widoczność do tyłu. Na szczęście mamy do czynienia z kompaktem, więc „tragedii” nie ma. W trasie, kompaktowy Ford sprawuje się równie dobrze, co w miejskiej dżungli – jest przyzwoicie wyciszony, co umożliwia swobodną komunikację przy większych prędkościach.
Okiem przedsiębiorcy
Ford Focus z prezentowaną jednostką napędową ma zastąpić poczciwego „benzyniaka” o pojemności 1,6 litra. Wszystko wskazuje na to, że jest na dobrej drodze. Nowy, 3-cylindrowy silnik jest kulturalny, oszczędny i ekonomiczny zarazem. Poza tym, bez względu na jednostkę napędową, Focus jest najlepiej prowadzącym się kompaktem dostępnym na naszym rynku.
Testowany egzemplarz to wydatek około 70 tysięcy złotych – jak widać, nowoczesna technologia nie wpłynęła znacząco na cenę pojazdu i bestseller Forda wciąż stanowi bardzo dobrą ofertę. Prezentowany model objęty jest dwuletnią gwarancją podstawową obejmującą ochronę powłoki lakierniczej. Ford, jako jeden z czołowych graczy na polskim rynku, posiada szeroką ofertę finansowania. Zacznijmy od kredytu – okres spłaty dostosowany jest indywidualnie – trwa od 12 do 60 miesięcy. Leasing wyróżnia się nieco mniejszą elastycznością (od 24 do 60 miesięcy) z opłatą wstępną od 10 % do 45%. Ważnym elementem są raty – mogą być stałe lub dostosowane do własnych potrzeb.
Podsumowanie
Ford Focus 1,0 Ecoboost jest dowodem na to, że ekologia nie musi być męcząca dla kierowców. Kompaktowy model tego producenta jest dopracowaną konstrukcją spełniającą oczekiwania i tych dynamicznych, i tych „zielonych”. Czy ten wariant zdobędzie uznanie także wśród klientów flotowych, odsyłając w kąt diesle? Pożyjemy, zobaczymy.
Dane techniczne Ford Focus 1.0 EcoBoost Trend
- Silnik: benzynowy, turbo, R3, 12 zaw.
- Typ zasilania paliwem: wtrysk bezpośredni
- Pojemność: 999 cm³
- Moc maksymalna: 92 kW (125 KM), 6000 obr./min.
- Maks. moment obrotowy: 170 Nm, 1400 – 4500 obr./min.
- Skrzynia biegów: manualna, 6-biegowa
- Zbiornik paliwa: 55 l
- Napęd: przedni
- Wymiary (dł. / szer. / wys.): 4358 x 1823 x 1484 mm
- Masa własna ładowność: 1204 / 696 kg
- Pojemność bagażnika/po złożeniu siedzeń: 363 / 1148 l
- Spalanie (miasto/trasa/średnie): 6,3 / 4,2 / 5,0 l (średnie z testu: 6,0 l)
- Emisja CO2: 114 g/km
- Prędkość maksymalna: 193 km/h
- Przyśpieszenie 0-100 km/h: 11,3 s
- Cena wersji podstawowej: 57 600 zł (1.6 Duratec Ambiente Start)
- Cena wersji testowej: 70 300 zł
- Cena modelu testowego: 70 300 zł