MotoNews.pl

Ford Focus – sprawdziliśmy facelifting

29 grudnia 2014

Kategoria | Testy samochodów
Marka, model | ,
ford-focus-kombi-lifting-2015 20743894

Popularny segment C, do którego należą auta kompaktowe, jest prawdziwym oczkiem w głowie motoryzacyjnych producentów. Wystarczy wspomnieć o takich graczach, jak Volkswagen Golf, Toyota Auris, Skoda Octavia, Peugeot 308, Renault Megane czy Citroen C4, aby dostrzec jak wielki ścisk panuje w tej lubianej na naszym rodzimym rynku klasie. Olbrzymią chęć na utarcie nosa konkurentom oraz przyciągniecie do siebie klientów ma również Ford Focus, który właśnie doczekał się liftingu.

Historia kompaktowego Focusa jest krótsza niż mogłoby nam się wydawać. Ten jednoznacznie kojarzony z marką Ford model dostępny jest na rynku od 1998 roku. Właśnie wtedy światło dzienne ujrzało auto, które zadziwiało odważną i dynamiczną stylistyką oraz niespotykanymi w owych czasach właściwościami jezdnymi. Aktualnie w ofercie Forda dostępna jest już 3 generacja tego modelu. Na drogach hiszpańskiej Malagi sprawdzamy, co zmienił lifting w najnowszej generacji Focusa.

Już na pierwszy rzut oka widać, że odświeżony Ford Focus otrzymał zupełnie nową “twarz”. Twarz, która upodabnia go teraz do mniejszej Fiesty oraz staje się charakterystycznym elementem wszystkich nowych modeli Forda. Przedni grill budzi wyraźne skojarzenia z autami marki Aston Martin lub… z pyskiem bardzo zdziwionej ryby. Na nowo narysowano też dolny fragment zderzaka z lampami przeciwmgielnymi, a także reflektory.

Delikatnych zmian na karoserii jest więcej, ale ich dostrzeżenie wymaga dużej lupy lub wsparcia się folderem reklamowym producenta. Dzięki niemu można się też dowiedzieć, że tylna część otrzymała poprawione lampy i zderzak. Jak to często przy okazji liftingów bywa, do palety lakierów Focusa dodano kilka nowych barw, a aluminiowe obręcze kół zyskały nowe wzory.

Widocznych zmian we wnętrzu jest zdecydowanie więcej. Zasiadając za kierownicą bogato wyposażonej odmiany Titanium z kilkoma dodatkowymi opcjami na pokładzie odniosłem wrażenie, że elementami niezmienionymi w stosunku do poprzednika są tylko gałka zmiany biegów, fotele oraz analogowe zegary (grafika komputera pokładowego została minimalnie zmodyfikowana). Całą resztę przeprojektowano lub zastąpiono zupełnie nowymi elementami. Kierownica, panel klimatyzacji, czy nawet miejsca na kubki pomiędzy przednimi fotelami zyskały nowy, odświeżony wygląd. Jednak największą zmianą jest zastosowanie dużego wyświetlacza dotykowego będącego częścią systemu multimedialnego SYNC.

Intuicyjność obsługi wielu współczesnych Fordów nie była ich mocną stroną. Na efektownie wyglądającej konsoli środkowej ulokowano całą masę niewielkich przycisków służących do obsługi systemu multimedialnego oraz innych “czasoumilaczy” dostępnych na pokładzie. Zarówno nagromadzenie, jak i niewielkie rozmiary owych przycisków nie sprzyjały łatwości obsługi. Również wyświetlacz o rozmiarze ekranów telefonów komórkowych sprzed kilkunastu lat nie wzbudzał zachwytu. Teraz, w chwili wprowadzenia do europejskiej oferty systemu SYNC, problemy ze skomplikowaną obsługą Focusa odchodzą w niepamięć.

Sam system wydaje się być intuicyjny z logicznie pogrupowanym menu. Jedyna uwaga, jaka nasunęła mi się podczas pierwszych jazd dotyczy działania fabrycznej nawigacji, która zbyt wolno przeliczała trasę i momentami miała problemy z prawidłowym odczytaniem trasy, jaką aktualnie się przemieszczałem. Być może kręte i ciasne drogi Malagi wprawiały w zakłopotanie nowy system Forda.

Biorąc pod uwagę jednostki napędowe dostępne w podretuszowanym Fordzie na pierwszy rzut oka zmieniło się niewiele. W dalszym ciągu dostępny jest wolnossący i mało skomplikowany silnik 1.6 Ti-VCT o mocy od 85 do 125 KM. Nie mogło również zabraknąć chwalonego i wielokrotnie nagradzanego silnika 1.0 EcoBOOST w wariantach 100 oraz 125-konnym. Jedną z nowości jest benzynowy silnik 1.5 EcoBOOST, który zastępuje jednostkę 1.6 EcoBOOST. Nowy, nieco mniejszy silnik benzynowy spełnia normy emisji spalin Euro VI i jest seryjnie wyposażony w system Start&Stop. Moc? 150 lub 182 KM.

Oczywiście w ofercie znajdziemy również silniki wysokoprężne. Do znanego diesla 1.6 TDCi dołączył jego minimalnie mniejszy odpowiednik o pojemności 1.5 litra i mocy od 95 do 120 KM oraz z seryjnym systemem Start&Stop. Na szczycie oferty Diesli stoi 2-litrowa jednostka legitymująca się mocą 150 KM.

W odświeżonym Focusie pojawiły się także całkiem nowe systemy mające wpłynąć na bezpieczeństwo jazdy. Wprowadzono wiec takie udoskonalenia, jak: Active City Stop, Active Park Assist, Lane Keeping Alert, czy adaptacyjne reflektory biksenonowe dbające o komfort oraz bezpieczeństwo podróżujących.

Na odbywających się w hiszpańskiej Maladze, pierwszych jazdach odświeżonym Focusem miałem okazje sprawdzić, jak sprawuje się 182-konna wersja 1.5 EcoBOOST oraz 2-litrowy 150-konny Diesel. Cechą wspólną obydwu tych silników było ich świetne wyciszenie. Niemalże niezależnie od stylu jazdy i prędkości, do kabiny docierały jedynie ciche odgłosy pracującej pod maską jednostki napędowej. Silnik benzynowy pracował bardzo gładko, a “kręcony” pod czerwone pole obrotomierza wydawał z siebie miły dla ucha pomruk. “Ropniak” również był praktycznie niesłyszalny w kabinie, a reakcję na dociśnięcie gazu i osiągi śmiało można uznać za dobre i w zupełności wystarczające do żwawej jazdy.

A propos jazdy; Fordy niemalże od zawsze słynęły z bardzo dobrych właściwości jezdnych oraz swego rodzaju nastawienia na kierowcę. Nowy Focus nie jest wyjątkiem od tej reguły. Jego zawieszenie pozwala na wiele, a samo auto jest łatwe do opanowania. Kręte i bardzo równe drogi Andaluzji nie robiły na kompaktowym Fordzie zbyt dużego wrażenia. Jedynie kierowca był nieco rozpraszany przez zapierające dech w piersiach widoki co i rusz przewijające się za oknem.

Zdecydowanie większej liczby szczegółów dotyczących wrażeń z jazdy, czy chociażby średniego spalania możecie spodziewać się już niebawem, kiedy to nowego Focusa sprawdzimy w mniej sterylnych warunkach polskich dróg.

Za podstawowy wariant Forda Focusa po faceliftingu z 85-konnym silnikiem 1.6 trzeba zapłacić minimum 57 990 zł.

autor: Paweł Kaczor, źródło: auto-strefa.pl