To już oficjalna wiadomość – podczas salonu motoryzacyjnego w Los Angeles, który rozpocznie się 18 listopada, swoją premierę mieć będzie model Chevrolet Camaro ZL1 w wariancie ze składanym dachem. Przypomnijmy, że nowe Camaro ZL1 w wersji coupe zadebiutowało podczas targów w Genewie w marcu tego roku.
Dzięki turbodoładowanej, 6,2-litrowej jednostce napędowej LSA Camaro ZL1 Convertible nie będzie miało równych sobie wśród mocnych kabrioletów. Rozwija bowiem moc 580 KM i maksymalny moment obrotowy 754 Nm. Takim wynikiem nie może się pochwalić ani Mercedes SL63 AMG (518 KM), ani Porsche 911 Turbo S (530 KM) ani nawet Ford Shelby GT500 (550 KM). Warto także dodać, że Camaro będzie tańsze od wymienionych tu konkurentów.
Podobnie, jak coupe Camaro ZL1, któremu ostatnio udało się okrążyć Nurburgring w czasie 7 minut i 41 sekund, kabriolet dysponować będzie aktywnym zawieszeniem z regulowanymi amortyzatorami MRC (Magnetic Ride Control) i systemem Performance Traction Management, skracającym drogę hamowania, a także systemem Launch Control, systemem kontroli trakcji i elektronicznym programem stabilizacji. Kabriolet będzie jednak najprawdopodobniej cięższy od wariantu coupe i zapewne nie będzie w stanie powtórzyć rekordu okrążenia Nordschleife.
Camaro Zl1 Convertible pojawi się na rynku pod koniec przyszłego roku.