Hi-Cross Concept, czyli jak mógłby wyglądać i czym mógłby być napędzany crossover Nissana nowej generacji

Na Salonie Motoryzacyjnym Genewa 2012 Nissan po raz pierwszy prezentuje światu intrygującą wizję przyszłego wzornictwa marki. Hi-Cross Concept to pomysł na utrzymanie przez Nissana pozycji lidera na rynku crossoverów za pomocą następców aktualnych modeli Juke, Qashqai i Murano. Koncepcyjny samochód skonstruowany w Japonii jest wyjątkowo przestronny mimo kompaktowego nadwozia. Jak przystało na Nissana, umiejętnie połączono w nim elegancję z masywnością sylwetki.

Koncepcyjny Nissan Hi-Cross Concept

Pomysłowość konstrukcji przejawia się także w tym, że mimo dość skromnych wymiarów zewnętrznych Hi-Cross Concept ma zaskakująco dużo miejsca we wnętrzu przewidzianym aż dla siedmiu osób podróżujących w trzech rzędach siedzeń.

Niemniej interesująco przedstawia się hybrydowy zespół napędowy złożony z silnika elektrycznego zasilanego kompaktowym litowo-jonowym akumulatorem skonstruowanym przez Nissana oraz dwulitrowego silnika benzynowego z bezpośrednim wtryskiem. Silnik spalinowy zapewnia osiągi porównywalne z jednostką dwuipółlitrową przy zużyciu paliwa i emisji odpowiadającym znacznie mniejszej pojemności.

Andy Palmer, Wiceprezes Zarządu Nissan Motor Co., Ltd, powiedział: „Nissan stworzył segment crossoverów wprowadzając model Murano i spopularyzował ten typ pojazdów dzięki takim bestsellerom, jak Qashqai i Juke. Hi-Cross Concept to dowód, że nie spoczęliśmy na laurach i poszukujemy nowych sposobów na ugruntowanie naszej pozycji lidera w segmencie crossoverów”.

W zespole napędowym HEV wykorzystano nowe technologie opracowane przez Nissana na potrzeby modeli z przednim napędem i zaadaptowane do napędu na wszystkie koła. W nowej konfiguracji przyjęto innowacyjne podejście do obniżki kosztów i zmniejszenia wymiarów podzespołów stosując rozwiązanie typu „jeden silnik, dwa sprzęgła”, związane z bezstopniową przekładnią nowej generacji XTRONIC. W porównaniu z przekładniami CVT poprzedniej generacji zapewnia ona obniżenie zużycia paliwa o 10 procent. W konstrukcji o obniżonym tarciu zastosowano koło pasowe wału o mniejszej średnicy oraz nowy pas w celu uzyskania maksymalnego przełożenia, a tym samym wydajność napędu.

Technologię akumulatorową przejęto z docenionego licznymi nagrodami Nissana LEAF

Kompaktowy akumulator litowo-jonowy o dużej mocy i krótkim czasie ładowania połączony ze skomplikowanym układem sterowania silnika elektrycznego poprawia przyspieszenie oraz pozwala na zmniejszenie pojemności silnika benzynowego, a tym samym obniżenie spalania i emisji.

W cyklu miejskim samochód może poruszać się wyłącznie na silniku elektrycznym zasilanym z akumulatora litowo-jonowego. Silnik spalinowy wyłącza się także po wciśnięciu sprzęgła, zaś energia hamowania jest odzyskiwana przez układ regeneracyjny.

Hi-Cross Concept, zbudowany na gruntownie zmodyfikowanej platformie C Nissana ma rozstaw osi 2780 mm. Pozostałe wymiary to 4660 mm długości, 1850 mm szerokości i 1670 mm wysokości. W stylizacji wykorzystano zarówno typowe elementy wzornicze Nissana, jak i nowe pomysły. Aluminiowe obręcze kół mają średnicę aż 21 cali. Z przodu dominuje charakterystyczny grill w kształcie litery V, z którym sąsiadują wyraziste i eleganckie reflektory. Nowością stylizacyjną jest w szczególności odważna linia boczna biegnąca od maski, przez błotniki aż do słupka D. Z tyłu uwagę zwracają wyraziste i eleganckie klosze lamp zespolonych, nawiązujące kształtem do charakterystycznych reflektorów. Kokpit i deska rozdzielcza siedmiomiejscowego pojazdu tworzą kształt litery T.

François Bancon, Zastępca Dyrektora Generalnego Działu Strategii Produktowej i Planowania Produktów powiedział: „Mimo że to wyłącznie samochód koncepcyjny, służący zaprezentowaniu pomysłów na przyszłe modele, jego sylwetka wyraźnie zdradza charakter pojazdu. To crossover z wysokimi zawieszeniem – stąd też wzięła się jego nazwa: Hi-Cross Concept. Nazwa nie jest jednak wyłącznie nawiązaniem do kształtu nadwozia. „Hi” to także sugestia wysokiej wartości, innowacyjności zespołu napędowego oraz oczywiście dużej przyjemności z jazdy”.