Pokrywanie nadwozi pojazdów ozdobnymi foliami coraz bardziej zyskuje na popularności. Nic w tym dziwnego, za pomocą foli można szybko i bezproblemowo zmienić wygląd pojazdu, proces jest odwracalny i dużo łatwiejszy od przelakierowania. No i można puścić wodze fantazji.
Niemiecki tuner CCG Automotive specjalizuje się właśnie w takiej formie upiększania różnych modeli, a ostatnio wziął na warsztat Dodge’a Challengera SRT-8. Amerykański „muscle car” zyskał jaskrawozielone nadwozie z białymi, sportowymi pasami i czarnymi, ozdobnymi detalami. Ale nie zawracalibyśmy wam głowy, gdyby tuning Challenger SRT-8 ograniczył się tylko do zmiany koloru. CCG Automotive przygotował także kilka niespodzianek technicznych. Na przykład seryjny 6,1-litrowy silnik V8 o i tak niemałej mocy 431 KM zastąpiono potężną, 7-litrową jednostką V8 HEMI rozwijającą moc 600 koni mechanicznych i potężne 638 Nm momentu obrotowego. Niemieccy tunerzy zmodyfikowali także układ wydechowy, by „gang” silnika był naprawdę imponujący. Tak „podrasowany” Dodge Challenger SRT-8 bez trudu rozwija prędkość ponad 300 km/h.
Specjaliści z CCG Automotive byli również przekonani, że współczesne interpretacje amerykańskich supersamochodów nie dotrzymują kroku europejskim samochodom sportowym pod względem charakterystyki zawieszenia, więc niewiele myśląc wymienili seryjny komponent na produkt KW typu coilover.
Tak mocny model, jak Challenger wymaga również odpowiednio dopasowanego ogumienia i obręczy. CCG Automotive połączyło w tym przypadku 22-calowe, 3-częściowe, czarne felgi Asanti z oponami Pirelli Scorpion Zero w rozmiarze 265/35R22 z przodu i 295/30R22 z tyłu. By móc je zainstalować, trzeba było dyskretnie poszerzyć nadkola Challengera. Całość uzupełniono o drzwi, które otwiera się unosząc je ku górze.
CCG Automotive poświęcił także nieco uwagi wnętrzu Dodge’a. Powierzchnie z tworzywa sztucznego na fotelach, desce rozdzielczej i podsufitce pokryto miękką alcantarą i przyjemną, gładką skórą w kolorze antracytu i czerni. Całość podkreślają czerwone przeszycia.