Manhart MH5 S-Biturbo: predator w kamuflażu

Nowe BMW M5 to już piąta generacja tego modelu, jaką wprowadził na rynek producent z Monachium. 20 000 sprzedanych dotychczas egzemplarzy potwierdza, że M5 jest liderem w segmencie sportowych limuzyn. Nowa, 4,4-litrowa jednostka napędowa V8 biturbo ma o 10% więcej mocy od poprzedniego 5-litrowego wariantu V10 (w sumie generuje 560 KM), a mimo to, zużywa o prawie 30% mniej paliwa. Pojazd przyspiesza z miejsca do 100 km/h w 4,4 sekundy i rozwija prędkość maksymalną przekraczającą 300 km/h. Jest to więc idealny materiał dla tunerów chcących się wykazać swoimi umiejętnościami.

Tak też pomyśleli specjaliści z Manhart Racing przygotowując pakiet modyfikacji dla nowego BMW M5. Docelowo ma on obejmować kilka wariantów, na razie gotowy jest pierwszy, wstępny poziom. Na dzień dobry Manhart Racing oferuje nam wzmocnienie silnika V8 biturbo do 633 KM i zwiększenie maksymalnego momentu obrotowego do 780 Nm. Nieźle, prawda? Plany na przyszłość są jeszcze ambitniejsze, bo tuner ma zamiar oferować także wariant zwiększający moc do 670 KM, a nawet 735 KM. Oczywiście takie zmiany wymagają przebudowy silnika i innych komponentów – Manhart Racing modyfikuje turbosprężarki i zmienia układ wydechowy. By uzyskać odpowiedni „gang” specjaliści z Manhart Racing zbudowali własny, sportowy układ wydechowy ze stali szlachetnej z czterema końcówkami rur wydechowych o średnicy 90 mm każda i dodali do tego sportowe konwertery katalityczne i nowe rury wylotowe przednie. Seryjne zawieszenie wymieniono na sportowy zestaw coilover MHR Club gwarantujący optymalizację zachowania na drodze i możliwość zbliżenia pojazdu o 30/35 mm do nawierzchni drogi.

Manhart Racing oferuje także dla nowego BMW M5 zestaw 21-calowych obręczy MHR Classical z oponami w rozmiarze 255/30R21 z przodu i 295/25R21 z tyłu.