MotoNews.pl

Lamborghini Aventador LE-C, czyli jak udoskonalić ideał

13 lipca 2012

Kategoria | Rynek Premium  Tuning
Lamborghini Aventador LE-C5

Można śmiało powiedzieć, że Lamborghini Aventador to model „wszystkomający”. Na jego liście wyposażeniowej znajdziemy innowacyjny kadłub monocoque z włókna węglowego, 12-cylindrową, 6,5-litrową jednostkę napędową o brutalnej mocy 700 KM/515 kW i maksymalnym momencie obrotowym 690 Nm, zautomatyzowaną przekładnię ISR, ramę konstrukcyjną, z jakiej korzystają bolidy Formuły 1 i mnóstwo ciekawych, technicznych gadżetów we wnętrzu kabiny (m.in. system Drive Select Mode). Nasuwa się więc pytanie, czy taki pojazd można jeszcze jakoś udoskonalić? Choć wydaje się ono retoryczne, tuner RENM Performance postanowił spróbować swoich sił i zaproponował dla Aventadora nowy program modyfikacyjny o nazwie LE-C, co jest skrótem od słów: „Limited Edition Corsa”.

Panowie z RENM Performance „poszli po całości” i przygotowali zmiany w wyglądzie supersamochodu, wzmocnienie dla jego silnika i udoskonalenia w zawieszeniu. Lambo otrzymało nowy zestaw komponentów nadwoziowych wykonanych – oczywiście – z włókna węglowego, inspirowany specjalną edycją Lamborghini Aventador J. Przypomnijmy, że ten bezkompromisowy wariant zadebiutował w tym roku na wystawie motoryzacyjnej w Genewie i jest o tyle unikalny, że wyprodukowano go tylko w jednym egzemplarzu.

Tuningowi specjaliści wymienili także seryjny układ wydechowy na nowy, tytanowy, do którego dopasowano specjalne wloty powietrza. Po przeprogramowaniu jednostki kontrolnej silnika udało się zwiększyć jego moc o ok. 9-11 procent (tuner nie podał szczegółowych danych).

Wymieniono kilka elementów zawieszenia i zamontowano nowe obręcze oraz wyczynowe ogumienie. Całość uzupełnił nowy układ hamulcowy.

W kabinie stuningowanego Laborghini Aventador znalazło się miejsce dla nowych, ozdobnych akcentów z włókna węglowego i wyczynowych foteli obitych Alcantarą. Na pasach bezpieczeństwa umieszczono logo LE-C.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć oraz filmu prezentującego Lamborghini Aventador LE-C.

Zdjęcia: RENM Performance, opracowanie: BM