Kiedyś tylko Brabus potrafił przemieniać Mercedesy w rakiety kosmiczne, teraz najwyraźniej jego hegemonia skończyła się, bowiem inny niemiecki specjalista od tuningu – firma GAD Motors przedstawiła właśnie swój program modyfikacji dla Mercedesa-Benz CLS 63 AMG, który katapultuje moc silnika ze standardowych 518 KM do ponad 800 KM.
Zacznijmy jednak od tego, co widoczne na pierwszy rzut oka, czyli tuningu nadwozia. GAD Motors zinterpretował po swojemu Mercedesa CLS 63 AMG i podarował 4-drzwiowemu coupe nową atrapę chłodnicy, obudowy lusterek bocznych i obręcze marki HRE w kolorze spiżu. Pojazd porusza się na wyczynowych oponach.
Miłośnikom mocy GAD Motors proponuje dwa warianty tuningowe. W pierwszym w CLS 63 AMG montowany jest pakiet AMG Performance podnoszący moc 5,5-litrowej jednostki turbo do 558 KM.410 kW, a maksymalny moment obrotowy do 800 Nm (fabryczna wersja oferuje 700 Nm).
Jeśli klient uzna, że to zbyt mało, firma tuningowa zastosuje własne „patenty” w postaci montażu większych turbosprężarek, sportowego katalizatora i nowego kolektora. Ukryje także pod maską Mercedesa zoptymalizowany intercooler i udoskonalone system zapłonu i system paliwowy. Takie zmiany dają efekty w postaci zwiększenia mocy do 803 KM/590 kW, a maksymalnego momentu obrotowego do 1150 Nm.
Mercedes-Benz CLS 63 AMG z pakietem AMG Performance rozwija prędkość maksymalną 299 km/h, ale przedstawiciele GAD Motors twierdzą, że po ich ingerencji czterodrzwiowe coupe może rozpędzić się jeszcze bardziej. Niestety nie wyjawili jednak, jak dokładnie wyraża się to „bardziej” w liczbach.
Mercedes-Benz CLS 63 AMG jest ostatnio bardzo popularnym „materiałem bazowym” dla firm tuningowych. Całkiem niedawno prezentowaliśmy na przykład: CLS 63 AMG Seven-11 według Wheelsandmore generujące soczyste 700 KM, malinowe CLS 63 AMG według Vorsteinera, czy fantazyjną przeróbkę o nazwie Kicherer CLS 6.3 Yachting.