Firma tuningowa Hartge pokazała coś, co nazwała „pojazdem demonstracyjnym”, a co w istocie jest mocno zmodyfikowanym BMW F10 M5. Przygotowanie demonstracyjnego BMW miało oczywiście na celu pokazanie możliwości tunera.
Hartge posłużył się silnikiem V8 o standardowej mocy 560 KM/412 kW i pojemności 4395 cc i wzmocnił go do 642 KM/472 kW, natomiast maksymalny moment obrotowy wzrósł do 810 Nm dostępnych od 2950 obr./min. Jednostka napędowa współpracuje z 7-biegową przekładnią dwusprzęgłową M Drivelogic przekazującą moc na tylną oś.
Specjaliści z Hartge przerobili także układ wydechowy montując w nim m.in. podwójne, okrągłe końcówki rur wydechowych Sound ++ o średnicy 90 mm oraz zmodyfikowali zawieszenie, stosując w nim sportowe sprężyny, dzięki czemu BMW M5 obniżyło się o 25 mm przy przedniej osi i o 20 mm przy tylnej.
Nadwozie BMW zyskało dokładkę na przedni zderzak, nowe obudowy lusterek bocznych wykonane z włókna węglowego, specjalne plakietki na masce silnika i pokrywie bagażnika oraz srebrne, ozdobne naklejki. Standardowe obręcze wymieniono na nowe, 21-calowe, a ogumienie na opony ContiSC-5 w rozmiarze 265/30 ZR 20 z przodu i 295/25 ZR 20 z tyłu.
W kabinie znajdziemy kierownicę z pokrywą z włókna węglowego i aluminiowym emblematem Hartge, aluminiowe nakładki na pedały gazu, hamulca i sprzęgła, aluminiowy podnóżek oraz zestaw welurowych dywaników w kolorze czarnym.
Swoją pracę specjaliści z Hartge wycenili na 16 551,68 euro netto (ach ta niemiecka dokładność co do centa).