Range Rover przerobiony na kabriolet

Nie, to nie halucynacja, czy inna fata morgana, ani żart – to naprawdę Range Rover jako kabriolet. Wprawdzie Land Rover podobno dał już swoim inżynierom zielone światło do przygotowania modelu Evoque ze składanym dachem, ale na zakończenie tego projektu będziemy mogli poczekać jeszcze przynajmniej 2 lata i nigdy nie było mowy o tym, że bazowy Range Rover także ulegnie podobnej przemianie. Jednak znaleźli się inni Brytyjczycy, konkretnie specjaliście z firmy Newport Convertible Engineering, specjalizujący się – jak sama nazwa wskazuje – w przygotowywaniu samochodów w wersji „cabrio”, którzy porwali się na takie wyzwanie.

Za bazę posłużyła im najnowsza wersja Range Rovera w wersji wyposażeniowej Autobiography. Odcięli jej dach wraz ze słupkami C i D, tylną szybą oraz górną częścią bagażnika. By przywrócić nadwoziu SUVa poprzednią sztywność między słupkami B wstawiono usztywniającą klamrę. Nowy, składany dach rozciąga się aż nad bagażnik, a przesuwa się go elektrycznie. Na oko przypomina dachy montowane w samochodach używanych podczas afrykańskich safari, co oznacza, że nie jest całkowicie szczelny i raczej nie sprawdzi się w środku zimy, jednak ochroni nas przed słońcem i wiatrem.

Newport Convertible Engineering ma zamiar wyprodukować limitowaną serię Range Rovera z składanym dachem w sierpniu tego roku. Dystrybucją zajmą się wybrane salony sprzedaży Range Rovera na całym świecie.