Rosyjscy tunerzy z Top Car powrócili i to w wielkim stylu. Kilka tygodni temu prezentowaliśmy, jak rosyjska firma zmodyfikowała Mercedesa-Benz G65 AMG, a teraz panowie z TopCar zabrali się za model ML 63 AMG tej samej marki. I trzeba przyznać, że jest to iście „hardcorowy” projekt. Przerobiona przez Rosjan najnowsza generacja Mercedesa Ml 63 AMG wygląda naprawdę fantastycznie i ma też iście fantastyczną nazwę: Inverno Deceptikon, jakby żywcem wziętą z komiksu lub filmu science-fiction.
Specjaliście z TopCar postawili na mroczny wizerunek. Nadwozie polakierowano na czarno, luksusowy SUV otrzymał także masywne obręcze i przyciemnione szyby oraz zestaw plakietek z nową nazwą. Nowe wnętrze oferuje poziom luksusu, o jakim mogą tylko pomarzyć użytkownicy fabrycznego Mercedesa ML 63 AMG. Mamy wrażenie, że tuner wkleił kawałki prawdziwej skóry aligatora dosłownie w każdym wolnym miejscu w kabinie. Połączono ją z tapicerką ze zwykłej, lecz ozdobnie pikowanej skóry i wykończeniami z włókna węglowego. Wszystkie wymienione powyżej materiały zabarwiono na czerwono. Wyobraźcie sobie to wrażenie, gdy czarny Mercedes podjeżdża pod krawężnik w mrocznej uliczce i otwierają się drzwi. W kabinie znajdziemy też podkładki z czarnej, pikowanej skóry zamiast standardowych dywaników. Na zagłówkach foteli umieszczono natomiast dekoracyjne, haftowane logo.
Gdyby ktoś z grona naszych Czytelników zastanawiał się, czy nie sprawić by sobie takiego cacka, to uprzedzamy, że trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 500 000 euro.