Wszystkich prawdziwych fanów amerykańskich “muscle cars”, a w szczególności entuzjastów modelu Camaro bardzo przepraszamy i prosimy o odejście od ekranu komputera – w przeciwnym wypadku grozi im trwały uraz psychiczny. Przedstawiamy bowiem Chevroleta Camaro, którego jakiś chory umysł postanowił wystylizować w estetyce Hello Kitty.
Jeśli sama nazwa nic wam nie mówi, to zajrzyjcie do pokoju swojej córki – najprawdopodobniej ma piórnik i szkolny plecak zasmarowane słodkimi naklejkami rysunkowego kotka o zaokrąglonych kształtach i z różową kokardką przy uchu. Tak, panowie – to właśnie jest Hello Kitty i choć ostatnio niektórzy nazbyt gorliwi katolicy posądzali zwierzaka o konszachty z okultystami nie da się ukryć, że nijak nie pasuje do eleganckiego, szybkiego Camaro.
Skoro już jednak zapowiedzieliśmy, że pokażemy ten koszmarek – brnijmy dalej. Za to wątpliwej urody dzieło odpowiedzialny jest tuner ReStyleIt. Z pewnością jakaś siła nieczysta szepnęła panom z ReStyleIt, że czerwone Camaro będzie świetnie wyglądać przemalowane na biało, z różowym przodem i mnóstwem naklejek oraz plakietek przedstawiających dziecinnego kociaka z różową kokardką. Jakby tego było mało, dołożyli Camaro różowy dyfuzor tylny i końcówki rur wydechowych w kształcie główki Hello Kitty z doczepionymi kocimi wąsami.
Szczerze mówiąc, trudno na to nawet jakoś skomentować, ale może nasi Czytelnicy jakoś trafnie podsumują ten tuning?