14 i 15 czerwca tego roku, Audi skoncentruje swe wysiłki na kontynuacji serii zwycięstw w 24-godzinnym wyścigu w Le Mans. Reprezentujące koncern nowe Audi R18 e-tron quattro, to najbardziej skomplikowany samochód wyścigowy w całej jego historii. Chris Reinke, kierownik ds. LMP w Audi Sport, nakreśla najważniejsze etapy prac nad projektem.
Lipiec 2012: Krótko po pierwszym zwycięstwie naszej hybrydy w Le Mans, mimo że w tamtym momencie nie określono jeszcze ostatecznie nowych reguł wyścigu, stworzono koncepcję nowego R18 e-tron quattro.
Październik 2012: Pierwsze próby w tunelu aerodynamicznym – aerodynamika odgrywa w Le Mans ważną rolę i ma duży wpływ na wygląd i parametry pojazdu.
Grudzień 2012: Rozpoczęcie prac konstrukcyjnych – nowe Audi R18 e-tron quattro składa się z ponad 4200 pojedynczych części. Prawie każdą zaprojektowano i stworzono od nowa.
Początek 2013: Podjęcie decyzji, że nowy model R18 będzie posiadał laserowe reflektory. To rozwiązanie techniczne nad którym przez kilka lat pracowały działy wdrożeniowe Audi. Dzięki niemu, Audi wyraźnie wyprzedza konkurencję.
Marzec 2013: Produkcja pierwszych komponentów nowego R18, zaraz potem rozpoczęcie prób na stanowiskach kontrolnych i na torze.
Czerwiec 2013: Podczas testów w Le Mans, na potrzeby naszego partnera dostarczającego opony, firmy Michelin, gromadzimy ważne dane o węższych oponach, jakie przewiduje regulamin obowiązujący od 2014 roku. Za kierownicą testowego egzemplarza siedzi Marco Bonanomi. To jedyne testy jakie można było przeprowadzić bezpośrednio na torze Le Mans.
Czerwiec 2013: Na krótko przed wyścigiem w Le Mans, nowy silnik V6 TDI trafia na stanowisko kontrolne w Neckarsulm i przechodzi tam serię prób. To właśnie taką jednostkę napędową będzie posiadało Audi R18 w sezonie 2014.
Lipiec 2013: Rozpoczęcie pierwszych testów w symulatorze – równolegle do rzeczywistego samochodu, Audi tworzy wersję wirtualną R18.
Wrzesień 2013: Stworzenie pierwszego prototypu (podwozie numer 401).
8 października 2013: Szczególny dzień w pracach nad projektem każdego nowego samochodu wyścigowego. Pierwsza jazda próbna na torze, zwana także z angielska „roll-out“. Tym razem w Le Castellet w południowej Francji. Za kierownicą siedzi Lucas di Grassi, później jego miejsce zajmuje Oliver Jarvis. W ciągu kilku dni testów skupiamy się przede wszystkim na tym, by wszystkie elementy nowego R18 zbadać pod kątem funkcjonalności.
8 grudnia 2013: Opublikowaliśmy pierwszą fotografię nowego R18. Następnego dnia początek jazd testowych w Sebring na Florydzie. Wszystkie nowe prototypy Audi muszą się sprawdzić pod każdym względem na tym wymagającym technicznie torze. Chodzi głównie o to, by zawczasu wykryć i zniwelować słabe strony bolidu.
18 grudnia 2013: Podczas Audi Sport Finale w Ingolstadt, nowe R18 świętuje swoją premierę światową. Allan McNish i Loïc Duval stoją na scenie obok samochodu, za kierownicą siedzi Tom Kristensen. To też jednoczesna prezentacja nowych reflektorów laserowych Audi, światowej innowacji w dziedzinie oświetlenia samochodowego.
Dalsze plany:
Od stycznia do maja, nowe Audi R18 e-tron quattro poddawane będzie próbom na różnych torach. Pod koniec lutego musi zakończyć się podstawowa homologacja nowego bolidu klasy LMP1 stworzonego przez Audi. Następnie, w trzydziestogodzinnym teście, sprawdzona zostanie wytrzymałość Audi R18. Od tej chwili nie będą już wprowadzane żadne zmiany elementów konstrukcyjnych i rozpocznie się ostateczny montaż bolidów i silników. 27 marca w Le Castellet odbędzie się pierwszy odbiór techniczny przed oficjalnymi jazdami treningowymi Mistrzostw Świata na Długich Dystansach (WEC) rozgrywanymi pod egidą Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA). Przed rozpoczęciem sezonu planuje się także ćwiczenia wymiany części oraz serię próbnych pit stopów. Preludium do WEC będzie miało miejsce 20 kwietnia w Silverstone. Dwa tygodnie później, jeszcze zanim nowe Audi R18 e-tron quattro po raz pierwszy weźmie udział w treningach w Le Mans zaplanowanych na 1 czerwca, Audi wystartuje w wyścigu w Spa-Francorchamps. Potem, przed najważniejszym wyścigiem, zostaną zaledwie dwa intensywne tygodnie prac nad analizą zebranych danych.