Tuningowi specjaliści z Manhart Racing zbudowali samochód, którego BMW nie chciało stworzyć – model M3 touring. W tym celu wyposażyli wersję E91 w przedni fartuch i boczne panele oraz oczywiście charakterystyczną maskę typu “powerdome” znaną z M3 w wersji sedan, zaprojektowali nowy fartuch tylny i poszerzyli tylne nadkola.
Zmiany wprowadzono także pod maską. Z M3 przejęto osie, zbiornik paliwa i układ sterujący oraz kilka innych kluczowych elementów. Zamiast 4,2 litrowego silnika V8 z M3 zastosowano specjalność Manhart Racing, czyli 5-litrowy silnik z M5 E60 o mocy zwiększonej do 550 KM (0-100km/h w 4.3 sekundy, prędkość maksymalna: 324km/h), współpracujący z 7-biegową skrzynią SMG z dyferencjałem o ograniczonym poślizgu.
Całość uzupełniono o zawieszenie Bilstein PSS10 oraz układ hamulcowy Stoptech.