Jose Maria Lopez wygrywa o włos!

Jose Maria Lopez zwyciężył w wyścigu głównym drugiej tegorocznej rundy WTCC FIA na torze Slovakia Ring. Rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero na ostatnim zakręcie wyścigu. Po pierwszych rundach kierowca zespołu Citroen Total okazuje się zdecydowanym faworytem nowego sezonu pomimo regulaminowego dociążenia Citroenów C-Elysee WTCC balastem 80 kg.

Podobnie jak podczas przedwczorajszych kwalifikacji, publiczność zgromadzoną na torze Slovakia Ring powitała piękna, słoneczna pogoda. Zgodnie z nowym regulaminem kolejność startowa dziesięciu pierwszych zawodników w wyścigu nr 1 była odwrócona względem wyników kwalifikacyjnych.

W tej sytuacji Jose Maria Lopez ruszał z ósmego pola startowego, a Yvan Muller, zwycięzca kwalifikacji, z dziesiątego. W chwili startu małą sensację wywołał Mehdi Bennani, który objął prowadzenie, ruszając z pierwszej linii z idealnym refleksem. Rywalizujący w peletonie Jose Maria Lopez i Yvan Muller również skutecznie rozpoczęli ściganie, dzięki czemu ukończyli pierwsze okrążenie na – odpowiednio – piątej i szóstej pozycji.

Wkrótce później Lopez próbował wyprzedzić Tarquiniego, ale gdy z jednego z zakrętów wyszedł nieco za szeroko, powstałą lukę wykorzystał Yvan Muller, który pozostawił kolegę z zespołu za sobą. W grupie pościgowej dwa Citroeny C-Elysee WTCC toczyły wyrównaną walkę aż do siódmego okrążenia, na którym z kolei Lopez znalazł dość miejsca, by zrewanżować się Mullerowi efektownym manewrem wyprzedzania.

Na trzy okrążenia przed metą na prowadzenie wyszedł Tiago Monteiro. Z kolei Mehdi Bennani aż do linii mety musiał bronić swojej pozycji przed atakami Roba Huffa. Na ostatnim okrążeniu groźny okazał się również Norbert Michelisz, który wyprzedził Yvana Mullera, a nawet zrównał się z Jose Marią Lopezem. Dwukrotny wyścigowy mistrz świata obronił się i zachował zajmowane piąte miejsce, podczas, gdy jego partner z zespołu ukończył pierwszy wyścig na siódmej pozycji.

Po godzinie przerwy mechanicy przystąpili do przygotowywania samochodów do wyścigu głównego. W chwili zgaśnięcia świateł ruszający z pierwszej pozycji Yvan Muller nie utrzymał prowadzenia. Jose Maria Lopez wykorzystał swój znakomity start, by z trzeciej pozycji wysunąć się na pierwszą.