MotoNews.pl

Pierwsi właściciele o Toyocie Mirai

20 kwietnia 2016

Marka, model | ,
Toyota-Mrai-test 4

Toyota Mirai, pionierski samochód napędzany ogniwami wodorowymi, od kilku miesięcy jest już w sprzedaży w Niemczech, Danii i Wielkiej Brytanii. W tym roku Toyota planuje wprowadzić auto do salonów w Szwecji, Norwegii i Holandii. W bliskiej przyszłości pojawi się także w Belgii. Do tej pory Toyota sprzedała w Europie kilkadziesiąt egzemplarzy Mirai. Kilka z nich trafiło nawet do ekologicznej wypożyczalni samochodów Green Tomato Cars w Londynie, gdzie każdy kierowca może je wypróbować.

Mirai jak szybowiec

Toyota poprosiła pierwsze osoby, które kupiły Mirai w swoich krajach, aby podzieliły się wrażeniami po kilku miesiącach użytkowania auta. Nikolaus Schues z Niemiec na pierwszym miejscu podkreślił niezwykle wrażenia z jazdy i sportowe odczucia. Poziom hałasu wewnątrz i na zewnątrz auta jest niemal zerowy. „Czujesz się, jakbyś leciał w powietrzu” – skomentował Schues.

Pierwszy właściciel Mirai za Odrą zwrócił także uwagę na bardzo łatwe tankowanie wodoru, które przebiega prawie tak samo jak tankowanie konwencjonalnego auta i trwa 2 minuty.

Niezawodna Toyota

Theo Etrue-Ellis, pierwszy właściciel Mirai w Wielkiej Brytanii, zwrócił uwagę na to, jak doskonale samochód trzyma się drogi. Jest cichy, wygodny i nie zanieczyszcza powietrza, bo
jedynym produktem ubocznym pracy ogniw paliwowych jest woda. Rusza się nim miękko i płynnie, a prowadzi bardzo przyjemnie i pewnie. Średniej wielkości sedan zapewnia spokój i
poczucie bezpieczeństwa. „Ogromną zaletą Mirai jest to, że właściwie nie ma się w nim co zepsuć – dodał Etrue-Ellis. – Serwis tego auta jest bardzo prosty”.

Cichy i komfortowy

Mikael Sloth z Danii uważa, że Mirai jest o wiele cichszy i bardziej komfortowy niż samochód spalinowy. Prowadzi się go bardzo płynnie w mieście, a w trasie jest dynamiczny i dobrze reaguje na polecenia kierowcy. Zasięg na jednym tankowaniu jest zbliżony do zasięgu auta benzynowego, można w nim swobodnie podróżować na długich dystansach. W Danii wodór jest produkowany wyłącznie z wykorzystaniem energii odnawialnej, co sprawia, że Mirai jest wyjątkowo ekologiczny.

Mirai w teście długodystansowym

Na początku roku Toyota Mirai została poddana profesjonalnemu testowi długodystansowemu. W 107 dni auto przejechało 100 tysięcy kilometrów. Samochód był w ruchu przez 16 godzin dziennie, poruszając się po miejskich ulicach, drogach lokalnych i ekspresowych oraz autostradach.

Samochód zużył podczas testu nieco ponad 1000 kg wodoru. Dwukrotnie zmieniono w nim opony i raz przednie klocki hamulcowe. Pomimo intensywnej eksploatacji nie zdarzyła się nawet najmniejsza usterka. Ogniwa paliwowe okazały się w stu procentach niezawodne. Nawet gdy temperatura otoczenia spadła do minus 20 stopni Celsjusza, nie było żadnych problemów z uruchomieniem zimnego samochodu.

Sześciu kierowców uczestniczących w teście było zachwyconych nową Toyotą. Ich zdaniem wnętrze Mirai jest komfortowe i atrakcyjne, ma luksusowe skórzane siedzenia i przestronną kabinę. Samochód dobrze zachowywał się w zakrętach, manewrowało się nim sprawnie, precyzyjnie reagował na ruchy kierownicą. Przyspieszał płynnie, bez szarpania, z dużą dynamiką.

Zdjęcia: Toyota