Toyota Pixis Joy to nowy minisamochód oferowany w trzech wersjach wykończeniowych – C (Crossover), F (Fashion) i S (Sports). Auta wyróżniają się bardzo małym zużyciem paliwa. Będą również wyposażone w zaawansowane systemy bezpieczeństwa.
Pixis Joy, jak sama nazwa wskazuje, ma przynosić radość swoim użytkownikom. Oprócz niskiej ceny i bardzo małego zużycia paliwa, samochód zwraca uwagę oryginalną stylistyką, ciekawymi kolorami i szczegółami wykończenia.
Czym różnią się poszczególne warianty wyposażeniowe modelu Toyota Pixis Joy?
Wersja Toyota Pixis Joy C, oprócz ochronnych nakładek zderzaków i drzwi oraz 15-calowych, aluminiowych felg z oponami 165/60R15 wyróżnia się prześwitem 180 mm (o ok. 30 mm większym, niż w dwóch pozostałych wariantach). Takie rozwiązanie z jednej strony nadaje jej wygląd crossovera, a z drugiej zapewnia lepsze możliwości pokonywania trudniejszego terenu.
Toyota Pixis Joy F to wariant o bardziej eleganckim wykończeniu. Wyposażono ją w dyskretne, chromowane elementy oraz tapicerkeą ze specjalnej, przyjemnej w dotyku tkaniny o wyglądzie zamszu.
Sportowy charakter wersji Pixis Joy S podkreślają aerodynamicznie ukształtowane zderzaki oraz czerwone akcenty na zewnątrz i wewnątrz pojazdu.
Napęd w modelach Toyota Pixis Joy
Samochody napędzane będą wolnossącym silnikiem o pojemności skokowej 660 cm³ współpracującym z bezstopniową skrzynią biegów CVT. Jednostkę napędową opcjonalnie można wyposażyć w turbosprężarkę z intercoolerem. Standardowo napęd przenoszony jest na przednie koła. Każdą z wersji będzie też można zamówić w wersji 4WD. W pojazdach wykorzystano energooszczędne technologie e:S. W ich skład wchodzą usprawnienia silników, przekładni CVT i struktury nadwozia. Wszystkie modyfikacje mają na celu zmniejszenia zużycia paliwa.
Produkcja i rynki zbytu
Auta, produkowane w należącej do Grupy Toyota fabryce Daihatsu Motor Kyushu, już wkrótce trafią na rynek japoński. To tam właśnie zapotrzebowanie na minisamochody jest szczególnie duże. Europejczycy są przyzwyczajeni do nieco większych modeli, jednak – biorąc pod uwagę, jak zatłoczone są obecnie nasze miasta – czy sądzicie, że takie rozwiązania sprawdziłyby się także w Polsce? Kupilibyście takie auto?