Dzięki swojemu unikalnemu charakterowi oraz inspiracji czerpanej z malowniczej miejscowości, której zawdzięcza swoją nazwę, CUPRA Tavascan dostarczy nie tylko sportowe osiągi, ale także drapieżny i wyróżnialny design, a wszystko w duchu zrównoważonego rozwoju. Tavascan, czyli urocza miejscowość położona zaledwie kilka mil od granicy z Francją i górująca w sercu Pirenejów, posłużyła projektantom barcelońskiej marki przy tworzeniu modelu pierwszego w 100% elektrycznego SUV-a.
Wszystko zaczyna się od inspiracji
W samym sercu miasteczka Tavascan mieści się nietypowa elektrownia wodna, Central Hidroelèctrica de Tavascan, ukryta 500 metrów pod powierzchnią gór, w pobliżu imponującego wodospadu Tavascan-Cascadas de Broate. Powstanie tej elektrowni zmieniło w radykalny sposób życie mieszkańców i zainspirowało barcelońską markę do stworzenia modelu CUPRA Tavascan, który stanowi dowód na to, że elektryczne samochody mogą oferować imponujące osiągi, wyjątkowe emocje oraz niezapomniany design.
– Kamienne, średniowieczne mury, drewniane dachy i zachwycające środowisko naturalne, to cechy charakterystyczne miasteczka Tavascan, które najbardziej nas zachwyciły. Właśnie dlatego wspólnie z zespołem projektowym, chcieliśmy nadać modelowi autentyczną integralność, poprzez surowe materiały, kolory, tekstury i elementy graficzne, które nadają mu wyrafinowany wygląd – wyjaśnia Francesca Sangalli, szefowa działu barw, kroju i strategii w CUPRA.
Zrównoważona idea
Barcelońska marka aktywnie dąży do rozwoju elektromobilności, a pierwszy w 100% elektryczny model SUV-a nie jest tylko reakcją na zmieniającą się rzeczywistość, ale również przyspiesza te zmiany. Dodatkowo poza napędem elektrycznym, do tworzenia CUPRA Tavascana wykorzystano technikę parametrycznego projektowania, która ma istotne znaczenie w tworzeniu lżejszej konstrukcji oraz minimalizacji wpływu na środowisko naturalne.
