Sonda Lambda - kabel

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzis gdy montowalem akumulator zobaczylem ze jeden z kabelkow odchodzacych od sondy Lambda jest lekko "obrany" tzn. w pewnym momencie nie ma izolacji, są po prostu gole przewody - jak by go cos nadgryzlo lub jak by sie izolacja przepalila. Powinienem cos z tym zrobic? Samo zaizolowanie tasma izolacyja wystarczy ??
  
 
moze dotknal o wydech? Owin i juz...
  
 
Odtłuścij, pociąg delikatnie silikonem. Jak wyschnie, owiń izolacją a zakończenie wysmaruj też silikonem. Nie będzie się rozwijać pod wpływem temperatury.
Pozdr.
  
 
O wydech to on nie dotnal bo to za daleko by bylo - nie ugiol by sie tak bardzo. Wyglada to bardziej jak by go cos malego nadgryzlo albo jak by ktos lekko nozek odizolowal z jednej strony.
Nie wiem czy zrobie dobrze ale : WD40 + silokon + izolacja - wystarczy ?
  
 
łeeeh, no pewnie.
tylko na wd 40 ciezko sie klei....