Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
marcinm TOYOTA MANIAK ... | 2006-04-14 18:09:14 hej, znalazłem tu masz wykres z Vtechu passata 1.8 na LPG+Pb, nie napisali tylko jaka instalka, a to byłoby ważne... pzdr
|
rogacek TOYOTA DRIVER VW Ogórek/vw garbus/ ... wrocek | 2006-04-14 21:07:28 ja mam załozony stożek, własnoręcznie wykonane połączenie nowymi rurami z zachowaniem wszystkich zasad dotyczących przepływu powietrza. dodatkowo mam wykonany wlot na masce którym chłodne powietrze trafia wprost na stożek. co się zmieniło:
1 dzwięk OK toyotka zasysa powietrza z pięknym dzwiękiem 2 moc? nie zauważyłem 3 spadło spozycie paliwa o jakieś pół litra na setke nie mam gazu bo moja pali tak mało że nawet przy wysokich cenach paliwa nie opłaca mi się go montować. |
marcinm TOYOTA MANIAK ... | 2006-04-15 01:35:43
pozazdrościć, pozazdrościć... Kraków/Shell/Zakopiańska : LPG 2.05 Pb95 4.19 bez gazu musiałbym postawić na cegłach... |
rogacek TOYOTA DRIVER VW Ogórek/vw garbus/ ... wrocek | 2006-04-15 11:30:48 u nas 3,95 |
paniol2005 TOYOTA FRIEND Renault Scenic Ruda Śląska | 2006-04-15 17:36:34 Miałem stożek w rollce zrobiłem nim ok 30kkm i na pewno nie było mowy o gorszej filtracji czy spadku mocy jeśli filtr jest na bieżąco myty i konserwowany potrafi "przeżyć" do 1miliona km.
Żaden stożek nie poprawia mocy do tego stopnia by można to odczuć w naszych "cywilnych" autach,za to dobrze zamontowany potrafi znacząco poprawić moment obrotowy. Zły montaż za to może pogorszyć fabryczne osiągi i to bardzo. |
pin555 Lesniczy GT :-) Gliwice | 2006-04-15 18:02:37
Ja tez mialem przygode z filtrami "sportowymi", ale doswiadczenia z kilku aut pozwalaja mi napisac to, co napisalem. Najlepszy efekt uzyskalem montujac kiedys stozek na... wlot oryginalnej puszki filtra (oproznionej z wkladu). Faworyt robil testy Cariny na hamowni i - o ile dobrze pamietam - pisal cos o filtrach. A co do jakosci filtrowania, to niestety cos za cos. Caly dolot mialem w czarnym pyle i przeplywomierz do gruntownego czyszczenia... Leszek |
marcinm TOYOTA MANIAK ... | 2006-04-15 20:56:12
Paniol2005 : a skąd wiesz że nie było mowy o gorszej filtracji? jak znajdę linka z testem gdzie gość pokazywał co przez stożek przelatuje prosto w przepustnicę, po przeczytaniu tego i obejrzeniu zdjęć odesłałem dolot razem ze stożkiem... |
pin555 Lesniczy GT :-) Gliwice | 2006-04-15 22:08:55
Co wiecej - np. w Subaru zdarza sie, ze filtr olejowany gubi drobinki oleju, ktore niszcza czuly przeplywomierz. ASO - 2.000pln . Carinie to co prawda nie szkodzi bo ma MAP (czujnik cisnienia w kolektorze), ale zawsze to kamyczek do ogrodka Z tego co wiem, to w Toyotach (napewno w Carinie 3SFE) dolot jest dobrze dopracowany i niewiele mozna poprawic (a sporo popsuc). PS. Nie zmienia to faktu, ze w pewnych przypadkach warto zaryzykowac dla efektow akustyczno-psychologicznych Leszek |
marcinm TOYOTA MANIAK ... | 2006-04-15 22:40:36 tak, dla niektórych brzmienie czasem bierze górę nad parametrami
też właśnie słyszałem że fabryczne doloty Toyek są praktycznie max możliwości - opinia V-techu, potwierdzona trochę moimi spostrzeżeniami. np. taka ciekawa puszka, między filtrem a przepustnicą -rezonator, po wyjęciu ( było gdzieś na forum ) auto fajnie brzmi ( mniej więcej tak jak ze stożkiem ), tyle że traci moment w pewnym zakresie obrotów. Dla 5S-FE krzywa momentu przebiega praktycznie płasko w zakresie 2-4 tysiące ,minimalnie tylko rosnąc, bądź opadając... dobry dolot, to koszt ok 1000zł, za tą cenę można zafundować sobie niezły tuning chipowy, który na pewno więcej da niż stożek, czy spojler ) pzdr |
paniol2005 TOYOTA FRIEND Renault Scenic Ruda Śląska | 2006-04-16 10:22:47
Możecie nie wierzyć,ale wszystko było czyste I zaglądałem dalej-dwa razy w roku gdy stożek wymagał "kąpieli" potem był nasączony specjalnym olejkiem Powietrze było zasysane przez wlot na masce i odizolowane termicznie A jeśli chodzi o efekt basowy to od tego był wydech Z wlotu na masce dochodził tylko syk (na wolnych obrotach) |
Link Toyota Carina E Łódź | 2006-04-19 12:08:21 Zastanawiałem się dość długo po przeczytaniu wszystkiego.
Niestety widze dość dużo komentarzy negujących zakładanie tanich stożków. Dlatego właśnie przedkładam sobie kulture pracy silnika i jego trwałość na dużysz dystansach. Wole aby moja Carinka pojeździła dłużej i lepiej niż mam mieć potem problemy z silnikiem, tylko dlatego że będzie ją lepiej słychać. Troche gra niewarta świeczki. Chyba już lepiej wygar założyć. To też jest fakt że lepiej dołożyć kabony i zakupić coś naprawde dobrego niż jakiś wynalazek z allegro. Pozatym jak napisał marcinm lepiej dołożyć coś pewnego czyli np chip niż bawić się w partyzanta Jak zrobie zdjęcia to wstawie w swoim profilu. Dzięki wszystkim za porade. |
rogacek TOYOTA DRIVER VW Ogórek/vw garbus/ ... wrocek | 2006-04-19 15:15:05
dlatego stożki powinny być firmowe. chiński badziew sprzedawany pod marką jacky auto niestety nie działa za dobrze |
pin555 Lesniczy GT :-) Gliwice | 2006-04-19 15:36:10
Akurat przy odpowiednim chipie ten stozek moze sie przydac Ale - co do chipa - to mozesz wywolac jeszcze wieksza dyskusje. Ja uwazam, ze w silnikach wolnossacych (szczegolnie do codziennego uzytku) chip sensu nie ma. "Chip tuning" to albo podmiana map (wtrysku, zaplonu, korekt itp.), albo oszukanie parametrow we/wy ECU (piggyback), albo podmiana programu, czy tez calego ECU. W pierwszym przypadku trudno powiedziec, czy mozna cos poprawic, bo seryjny ECU przy normalnej jezdzie oszczedza paliwo/srodowisko, ale juz przy glebszym wcisnieciu gazu stara sie wykorzystac max mozliwosci silnika (przy maksymalnej ilosci powietrza, ktora silnik moze zassac). Mozna - byc moze - zyskac na dopasowaniu parametrow spalania do benzyny wysokooktanowej, czy tez agresywniejszych mapach zaplonu, ale to raczej niewiadoma, a efekty niegodne zachodu i ceny. Dla turbo jest inaczej, bo wystarczy zwiekszyc cisnienie doladowania, dopasowac do tego mapy wtrysku i zaplonu i moc sama przychodzi - prawie za darmo. Ograniczeniem jest moment, w ktorym topia sie tloki Drugie rozwiazanie dla silnika wolnossacego tez sie wydaje bez sensu. Dla turbo - z kolei - jest zwykle poprostu niebezpieczne. Takim dosc "wyrafinowanym" przykladem piggyback'a jest sprzedawany na Allegro "oszukiwacz" czujnika temperatury silnika, dajacy rzekomo okolo 10%, czy koni mocy wiecej . W efekcie silnik jest "przelewany", co ani jemu, ani katalizatorowi, ani portfelowi wlasciciela, ani - co gorsze - osiagom nie wychodzi zwykle na dobre. Podmiana programu sterujacego pozbawia lub ogranicza silnikowi dostep do takich procedur jak np. zimny rozruch, zabezpieczenie przed przegrzaniem, czy przed spalaniem stukowym. Omijamy lub zmieniamy w ten sposob przemyslane przez producenta dzialanie ECU nie wplywajace na osiagi a na trwalosc jednostki. Poza tym dziala to podobnie (moze w troche szerszym zakresie) co przy podmianie samych map seryjnego ECU. Kiedy to ma sens? a/ w silnikach doladowanych, b/ przy mechanicznych modyfikacjach silnika. Leszek |