Nocny KJS OLIMPIA 16.12.2006 i wrazenia po

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
W dniu 16 grudnia 2006 roku zapraszamy wszystkich na KJS OLIMPIA w Stalowej Woli

Impreza odbędzie się na trasie o długości 13,5 km gdzie będzie zlokalizowane 6 prób o długości 4,8 km.
próby będą szybkiebez pachołkolandi

Nawierzchnia asfalt / kostka , wpisowe 20 PLN

Biuro zawodów: LOK, ul. Energetyków 5, Stalowa Wola (trasa Stalowa Wola - Nisko, przy strzelnicy)

Zapisy w dniu zawodów do godziny 16:00, start pierwszego zawodnika o godzinie 17:00, meta 21:30.

ZAPRASZAMY !
Mozliwosci zdobycia puktów do Licencji sportowej.




[ wiadomość edytowana przez: CZUCZU dnia 2006-12-13 20:32:56 ]

[ wiadomość edytowana przez: CZUCZU dnia 2006-12-16 22:38:23 ]
  
 
Napewno bede.... popatrzeć
  
 
Może i ja bede ale tylko popatrzeć...
  
 
Jedziemy
  
 
Szykuje sie neizla impreza - sporo zalog z podkarpacia

jak wyzdrowieje to dudek sie pojawi
  
 
Jak mnie się uda, to będe popatrzeć
  
 
Ojciec dyrektor zawodów i se wpadnie popatrzeć... Do czego ten świat zmierza
  
 
A ja lece do budy na egzamy
  
 
Fajnei było.
podobało mi sie pare rzeczy: szybkie próby , jazda kornela maluchem - boki na loku leciały po prostu piekne.
I jazda cliówki z dudkiem za kierownicą.
Pierwsze dwa przejazdy zachowawczo a potem pelen ogień i to na naprawde niezbyt dobrych slickach.
A pozatym fajna zabawa - miło było jednym słowem.
Gratuluje tez adrianowi nieoficjalnego 1ego miejsca w pucharze Ak - ten watek zostawie bez komentarza.
do dobaczenia na wiosne na kolejnym kjsie.
  
 
No tak bylo fajnie choc troszke zimno.

Prob malo zalog tez nie za wiele ale lajtowo bylo. Wielkie brawa dla ADS za pomysl na nocne smiganko.

BTW co clio mialo za hamulce ze iskry szly przy kazdym hamowaniu. Wyczynowe spieki ???
  
 
Qcze poopowiadajcie jak było, ja nic nie widziałem
Więc nie mogę się wypowiadać jak było
  
 
A przyjechało rajdowe clio i pokazało ze nam brakuje mocy i umiejetnosci.
Kierowca subaru dostałregulaminiowe 120% najlepszego i ma licencje i bedzie pilotem rajdowym robiac czas porównywalny z maluchem klra który jechał zachowawczo.
Boki leciały az miło a załóg było jak na stalową wolę mało bo kazdy myslal czy startowac zamiast to robić.
No a najlepszy był adrian który jak zawszebstwierdziłze auto nie nadaje sie bo cos tam padło po czym zajął 3 msce w generalce i zdobył wce mistrza doliny sanu
A najfajniejsze jest to ze chłopaki z łancuta pojawiaja sie regularnie i wygrywaja - jest mobilizacja na kolejny sezon zwłaszcza ze zmieniaja auta na swifta wiec bedzie ciezko
  
 
KJS był bardzo fajny. Trasy tylko dwie ale za to ciekawe i dające radość z jazdy . Śmiganie w ciemnościach pomiędzy drzewami dostarczyło mocnych wrażeń. Mimo że trasy były proste to mi się udało złapać taryfę, ale trudno . Należę się podziękowania organizatorom za ta imprezę jak i za całe mistrzostwa