1.8D - stracił moc

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

mam taki problem, jakoś od tygodnia auto jest wyraźnie słabsze i nie wkręca sie na obroty tak ochoczo:/

wymieniłem wszystkie filtry, paliwo to co zwykle,(ostatnio dolalem STP do czyszczenia wtrysków)ale dalej nic:/ jak jeszcze niedawno spokojnie osiagał 140, jak miał czas to 150-160(nawet) to teraz 120 to max.. ale to już ciężko.. tak to 100km/h i tyle.. jak by coś go dusiło.czasem ma chwilowe przebłyski i czuje że wyrywa na chwilke.. ale jak by cos było przytkane... jechalem teraz trase 220km i zaczoł mi slabnąć:/ było 100- 90 - 80 już myślałem że coś nie tak,ale po kilku min znowu przyśpieszył do 100tki

ostatnio mialem problem z odpaleniem, samo przeszlo, dzisiaj po nocy nawet chłodnej odpalił na dotyk, więc chyba wszystko ok..ale jednak nie:/
totalnie nie mam pomyslu co może być nie tak, ostatnio wychodzily mi spaliny spod maski więc może wydech jest troche przytkany? mozna to jakos sprawdzic? macie jakieś pomysły?

pozdrawiam

  
 
Cytat:
2007-09-24 18:20:28, Kajteknr1 pisze:
Witam mam taki problem, jakoś od tygodnia auto jest wyraźnie słabsze i nie wkręca sie na obroty tak ochoczo:/ wymieniłem wszystkie filtry, paliwo to co zwykle,(ostatnio dolalem STP do czyszczenia wtrysków)ale dalej nic:/ jak jeszcze niedawno spokojnie osiagał 140, jak miał czas to 150-160(nawet) to teraz 120 to max.. ale to już ciężko.. tak to 100km/h i tyle.. jak by coś go dusiło.czasem ma chwilowe przebłyski i czuje że wyrywa na chwilke.. ale jak by cos było przytkane... jechalem teraz trase 220km i zaczoł mi slabnąć:/ było 100- 90 - 80 już myślałem że coś nie tak,ale po kilku min znowu przyśpieszył do 100tki ostatnio mialem problem z odpaleniem, samo przeszlo, dzisiaj po nocy nawet chłodnej odpalił na dotyk, więc chyba wszystko ok..ale jednak nie:/ totalnie nie mam pomyslu co może być nie tak, ostatnio wychodzily mi spaliny spod maski więc może wydech jest troche przytkany? mozna to jakos sprawdzic? macie jakieś pomysły? pozdrawiam



Wygląda na to, że najprawdopodobniej zapowietrzają Ci się przewody paliwowe. Miałem podobny problem i okazało się, że był pęknięty przewód paliwowy przed filtrem paliwa (między filtrem a bakiem) i trzeba było kręcić aby pompa dostała paliwo a i na trasie był słabszy.
  
 
jak to sprawdzić? bo wizualnie nie widać żeby lało się paliwo z tamtąd...

teraz jestem na wyjeździe ale wracam w weekend, wstawie przeźroczysty wąż paliwa za filtrem do pompy i zobacze czy jest tam powietrze,

ps. ale naprawde długo nie musze kręcić żeby odpalił, a czasem i zapali na dotyk..
  
 
A ja bym obstawił wydech że jest zatkany a dokładniej któryś z tłumików się rozsypał.

Odpal i niech ktoś w aucie depnie na gaz a Ty z tyłu przytkaj rękę do tłumika i zobacz czy spaliny wychodzą lub czy nie ma takiego syczenia Jak tak to ściągnij np. końcowy czy tam środkowy jak masz taką możliwość i się przejedź i zobaczysz czy ma kopyto

Ja latałem moim bez tłumików i kata i zrobiłem niezłe zamieszanie na mieście bo był głośniejszy od tłumków basowych I wybiłem kata a się okazało że był końcowy zapchany :/
  
 
zrobilęm tak:

założyłem bezbarwny wężyk między zaworkiem zwrotnym a filtrem paliwa i.. są bomble.. jak jest na luzie to takie maluśkie albo wogole nie ma, za to jak dodam gazu to... lecą duże:/ czy to może być przyczyna?

przytkalem wydech ręką i pracował dalej.. był taki inny dźwięk ale pracował i hmm.. ciężko mi coś powiedzieć.

proponujecie wymiane węża między filtrem a bakiem? czy ktoś to już robił? trudne to jest? dużo z tym roboty? dam rade zrobić to pod blokiem? ktoś wie ile musze kupic takiego węża?

pozdrawiam
  
 
Cytat:
2007-09-25 11:58:51, Kajteknr1 pisze:
jak to sprawdzić? bo wizualnie nie widać żeby lało się paliwo z tamtąd... teraz jestem na wyjeździe ale wracam w weekend, wstawie przeźroczysty wąż paliwa za filtrem do pompy i zobacze czy jest tam powietrze, ps. ale naprawde długo nie musze kręcić żeby odpalił, a czasem i zapali na dotyk..


Paliwo nie będzie się lało bo w baku diesel nie ma pompki (pompa wtryskowa sama zasysa paliwo z baku. )
Ja założyłem ręczną pompkę "mój wątek"
zapobiega cofaniu się paliwa.
  
 
ale mi się nie cofa paliwo, tylko mam bombelki powietrza kiedy przygazuje mocniej,

kupilem już przewód paliwa 1,5m, powinno wystarczyć. jutro to zmienie (od filtra do baku)i zobacze czy coś da, może jakieś rady?

  
 
Cytat:
2007-09-29 19:29:47, Kajteknr1 pisze:
ale mi się nie cofa paliwo, tylko mam bombelki powietrza kiedy przygazuje mocniej, kupilem już przewód paliwa 1,5m, powinno wystarczyć. jutro to zmienie (od filtra do baku)i zobacze czy coś da, może jakieś rady?


Jeśli masz bombelki to znaczy, że pompa zasysa nie tylko paliwa ale też powietrze. Przyczyną może być uszkodzony wężyk paliwa.
  
 
1) czy te bombelki moga być przyczyną ze auto aż tak bardzo osłabło? rozpędzić się do 60ciu to masakra, potem też wieczność:/

2) jednak zalalem dzisiaj innego paliwa na innej stacji i auto ma takie przebłyski mocy, mam około 30L tego starego paliwa i 25L nowego, Co jakiś czas wyrwie auto do przodu, ale trwa to chwile(ostatnio nawet dłuższą), tak jak by coś było przytkane czy coś go trzymało..

macie jakieś nowe pomysly? pomyślałem że jeszcze pojeżdże troche i w środe może wymienie ten wężyk, jak bede miał więcej czasu i wymyśle jak się dostać tam pod spód gdzie jest drugi jego koniec..
  
 
Czytając szczególnie Twój ostatni post to jeśli auto się zapowietrza to na pewno będzie to miało wpływ na osiągi, ale moim zdaniem jeśli by się zapowietrzał to czuł byś wyraźnie to w kulturze pracy silnika, zapowietrzone auto albo wogóle nie zapali, albo będzie się silnik trzepał i gasł. Mi w Wannie też leciały pęcherzyki powietrza z filtra do pompy

Moim zdaniem paliwo, skoro sam napisałeś o tym że zalałeś nowego paliwa i są przebłyski to proponuję zlać całe paliwo do bańki nalać nowego, odpowietrzyć i zobaczysz co i jak.
Ewentualnie to stare dolewać potem sukcesywnie np po 5l na zbiornik.

Ja bym zaczął od wymiany paliwa.
  
 
naprawilem!!

już byłem w desperacji i jadąc ostatnoi w nocy zatrzymalem się na stacji benzynowej, i przy pompie przy lince jest taki czarny plastik i takie coś do regulacji linki, wykręciłem to na maxa, jakieś 1,5cm albo i więcej i działa jak przed tym zamulaniem!!

ale dziwne, dlaczego nagle aż tak bardzo się to rozregulowalo:/ , linka do wymiany?

ps. jak prawidłowo to wyregulować? bo teraz mam na oko, jeździ dobrze, jeszcze nie wiem jak w trasie, ale na mieście naprawde ok.

pozdrawiam i dzieki za wszystkie pomysły!