Zderzak

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
koledzy mam takie pytanko mialem lekka stluczke z sarna poprostu poszla mi pod zderzak przedni i pekl w 2 miejscach na dlugosci okolo 30cm i problem w tym ze bylem w kilku punktach naprawczych i powiedzieli mi ze nieda sie tego zderzaka skleic bo wszystkie zderzaki z daewo sa nie do sklejenia i prosze o rade moze ktos z kolegow mial podobny problem
pozdrawiam
  
 
Etam. Ja kleiłem poxipolem bezbarwnym. Wprawdzie pęknięcie miałem na długości 5 cm, ale wyszło idealnie. Problem ze szlifowaniem był, bo franca jak wyschnie to twarda jest. Na finał czarny mat (bo to na tym czarnym kawałku uszkodziłem) i poszedł do żyda... "panie niebity nawet nie draśnięty był"
  
 
naprawiacze zderzaków faktycznie nie podejmują się naprawy esperowego ... ..takie francowate tworzywo

Basis kiedyś naprawiała zderzak w K-cach...jakąś dziwną metodą (kołkowanie nitowanie czy cuś takowego ) to robili...i ciężki szmal kosztowało ....efekt ..średni..
  
 
A ja swojego skleiłem jak piotrek poxipolem, a potem okręciłem szarą taśmą samoprzylepną i jest git. Widać tylko pasek szarej taśmy, a trzyma się skurkowany jak nowy . Na razie nie sprzedaje to może jeździć.
  
 
Cytat:
2008-04-15 22:03:46, bogdan1 pisze:
naprawiacze zderzaków faktycznie nie podejmują się naprawy esperowego ... ..takie francowate tworzywo


Zderzaki Daewoo produkowane są z Polipropylenu EPDM + 20% talku. Może dlatego nie dają się kleić . Dzięki temu są elastyczne.
  
 
Cytat:
2008-04-16 09:56:51, JaRabbit pisze:
Dzięki temu są elastyczne.



Nie wiem czy takie elastyczne. Swój uszkodziłem w niewidoczny sposób w lecie, a zimą pod wpływem dostającej się do wnętrza i zamarzającej wody wziął i pękł.
  
 
Cytat:
2008-04-16 10:09:56, piotr_ek pisze:
Nie wiem czy takie elastyczne. Swój uszkodziłem w niewidoczny sposób w lecie, a zimą pod wpływem dostającej się do wnętrza i zamarzającej wody wziął i pękł.



Są elastyczne mozesz mi wierzyc - moj po dzwonie byl naprawde powiginany i pekł tylko pod tablicą rejestracyjną w dolnej czesci a tak poza tym ze bus stracil oboje tylnych drzwi to u mnie nawet farba nie odpadla - wymiana belki wyleczyla mi zderzak
  
 
hej. Ja po stluczce z poldolotem-zderzak lekutko pekl -ale trzymal sie calosci-poloneza skasowalo i ze to nie z mojej winy to go wymienili. Nowy zderzak to koszt od 900 do 1500zl - wysoka cena, ale to chodzi o nasze bezpieczenstwo-klejony zderzak juz nie spelni tej roli.

Ale z tego co wiem to da sie skleic zderzak - niektorzy to robili nawet pianka

ps.mi nawet farba ze zderzaka nie odpadla.
  
 
Cytat:
2008-04-16 19:05:20, flykrzysiek pisze:
wysoka cena, ale to chodzi o nasze bezpieczenstwo-klejony zderzak juz nie spelni tej roli.



Coraz śmieszniej się robi. Złomero to nie Warszawa M20! Od kilkudziesięciu lat zderzaki w autach mają TYLKO ładnie wyglądać. Od bezpieczeństwa jest C-ownik czy inny P-łaskownik pod nimi montowany!
  
 
Cytat:
2008-04-16 19:13:02, piotr_ek pisze:
Coraz śmieszniej się robi. Złomero to nie Warszawa M20! Od kilkudziesięciu lat zderzaki w autach mają TYLKO ładnie wyglądać. Od bezpieczeństwa jest C-ownik czy inny P-łaskownik pod nimi montowany!


Dokładnie. Zresztą tak samo jest z innymi częściami pseudo blacharskimi, typu plastikowe błotniki.

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Cytat:
2008-04-16 19:25:36, Adam4302 pisze:
Dokładnie. Zresztą tak samo jest z innymi częściami pseudo blacharskimi, typu plastikowe błotniki.



Plastikowe błotniki mam w Scenicu i najprzyjemniejszą stroną tego rozwiązania jest brak zmartwień rudą
  
 
Racja-czesci samochodowe robia coraz nizszym kosztem byleby jak najtaniej i najgorzej a zeby glupiemu klientowi sprzedac... Slyszalem o plastikowych blotnikach- i az oczy przecieralem ze zdumienia na slowa mechanika, ze takowe robia. A wszyscy smiali sie z Trabantow-dzisiejsze auta wnet beda takie same-i to przeraza. Bo blacha inaczej zachowa sie podczas zderzenia niz plastik. Co do zderzakow w Espero - nie wiem ile maja plastiku ile blachy-to jednak sa bardzo silne -zawsze zdawalo mi sie, ze Polonez to silne auto na stluczki itp. a jednak jak moje Espero przywalilo mu w bok to nie dosc ze skasowalo go doszczetnie to kolo musial holowac go bo plyny wyciekly z auta.

Czy wie ktos czy robiono crash testy Espero? np. EURO NCAP ? lub inne? bo cos slyszalem, ze Australijczycy i Amerykanie robili i dlatego dopuscili Espero do sprzedazy w ich krajach. A chyba kazdy wie ze Daewoo poddawano 150 zderzeniom i ze na naklejce pisze "Road Test Passed".

-----------------------------------------------------------------------------
  
 
Cytat:
2008-04-17 09:32:22, flykrzysiek pisze:
Bo blacha inaczej zachowa sie podczas zderzenia niz plastik.



Taka 3mm z jakiej wykonana była Warszawa M20, a nie taka cieniutka jak papier z jakiej są robione współczesne auta. Chcąc zabezpieczyć kierowcę i pasażerów taniej jest 1 mm stali dołożyć do konstrukcji auta niż pakować w błotniki. Widziałeś auta po wypadkach? Jak się blacha zachowała? Pogięta we wszystkie strony była i miała może 0,1% wpływ na bezpieczeństwo. Zresztą weź cegłę i zrzuć na maskę. Zobaczysz co w sumie niewielka siła robi z maską.
  
 
Cytat:
2008-04-17 09:32:22, flykrzysiek pisze:
Racja-czesci samochodowe robia coraz nizszym kosztem byleby jak najtaniej i najgorzej a zeby glupiemu klientowi sprzedac... Slyszalem o plastikowych blotnikach- i az oczy przecieralem ze zdumienia na slowa mechanika, ze takowe robia. A wszyscy smiali sie z Trabantow-dzisiejsze auta wnet beda takie same-i to przeraza. Bo blacha inaczej zachowa sie podczas zderzenia niz plastik. Co do zderzakow w Espero - nie wiem ile maja plastiku ile blachy-to jednak sa bardzo silne -zawsze zdawalo mi sie, ze Polonez to silne auto na stluczki itp. a jednak jak moje Espero przywalilo mu w bok to nie dosc ze skasowalo go doszczetnie to kolo musial holowac go bo plyny wyciekly z auta.


Ale o co tobie chodzi? Masz jakieś dziwne problemy, bo co to za różnica czy błotnik będzie z plastiku czy kewlaru skoro i tak nie ma on związku ze strefami zgniotu. A o samochodach całych z aluminium słyszałeś? A też dają radę, mimo że aluminium jest teoretycznie słabsze niż stal.
A espero to taki sam samochód jak setki innych, ani nie słabszy ani nie mocniejszy, jakieś tam normy sprzed lat spełnia, więc nie wiem czym sie tu podniecasz.

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Cytat:
2008-04-17 12:56:29, Adam4302 pisze:
Ale o co tobie chodzi? Masz jakieś dziwne problemy, bo co to za różnica czy błotnik będzie z plastiku czy kewlaru skoro i tak nie ma on związku ze strefami zgniotu. A o samochodach całych z aluminium słyszałeś? A też dają radę, mimo że aluminium jest teoretycznie słabsze niż stal. A espero to taki sam samochód jak setki innych, ani nie słabszy ani nie mocniejszy, jakieś tam normy sprzed lat spełnia, więc nie wiem czym sie tu podniecasz.



Kazdy ma prawo wyrazic swoja opinie-a ze nie uczestniczyles w kolizji / lub moze tak - to wiem jak zderzak espero i mocna konstrukcja tego auta rozgrzmocila poldolota-ktory zawsze uchodzil za silne i mocne auto podczas stluczek.

----------------------------------------------------------------------------
]
  
 
Cytat:
2008-04-17 22:19:54, flykrzysiek pisze:
wiem jak zderzak espero i mocna konstrukcja tego auta rozgrzmocila poldolota-ktory zawsze uchodzil za silne i mocne auto podczas stluczek.



Ale czego się spodziewałeś po spotkaniu większego z lat 90-tych z mniejszym z lat 70-tych? Zdziwił bym się gdyby było inaczej.
A teraz powiedz, gdzie na poniższym zdjęciu widzisz zderzak: