Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
deathrider_85 Sympatyk FEFK Renault Launa II ph.2 ~BB | 2010-10-18 17:22:15 Ja też zaliczyłem psa, ale właściciel się nie znalazł .
Robisz wycenę ile to będzie kosztowało i zawozisz facetowi. Jak da Ci kasę to spoko, a jak nie to raczej musisz wytoczyć mu sprawę. Jest to równoznaczne z tym, że albo nie będziesz autem długo jeździł, albo płacisz za wszystko sam, zbierasz rachunki i potem facet będzie Ci musiał oddać wszystko + jakieś odszkodowanie. Inna opcja jest taka - gadasz gościowi: słuchaj zróbmy tak, Ty niby wjechałeś do mnie swoim samochodem, ja naprawiam auto z Twojej polisy OC, tracisz 10% zniżek co jest równoznaczne z tym, że na przyszły rok zapłacisz za ubezpieczenie 50zł więcej i sprawa załatwiona . Jak by mój pies komuś wybiegł na drogę sam zaproponował bym ostatni wariant . |
zetecdohc Ford Escort 1.6 16v Poniatowa | 2010-10-18 18:22:35 opcja z polisa z drugiego auta odpada gdyz była policja i sa wszystkie zeznania. |
deathrider_85 Sympatyk FEFK Renault Launa II ph.2 ~BB | 2010-10-18 18:56:55
To zostaje Ci albo dobra wola gościa, albo sprawa w sądzie.Poczytaj No i życzę powodzenia! Mnie uderzenie w psa kosztowało ~1300-1400zł . |