Wiem ze juz bylo... ale - kolizyjnosc Ave T22

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich

Nie odzywalem sie bo dopoki jest zimno to brak mi checi do walki z dziwnymi dzwiekami dochodzacymi od strony rozrzadu w mojej ave - w sumie tych checi nie mialem do dzisiaj bo przypadkowo udalo mi sie dobrac do Auto Daty i poczytalem sobie troszke o moim autku... Baaaardzo mocno sie zdziwilem gdy zobaczylem ze 3S-FE jest kolizyjny (wszedzie na forach pisza ze nie) a jeszcze bardziej mnie zjadlo jak doczytalem ze wszystkie silniki (4A-FE, 7A-FE) w Ave T22 sa kolizyjne !!!!! Po zbadaniu sprawy w programie okazalo sie ze 4A-FE byl bezkolizyjny w Carinie II - a potem juz nie a 3S-fe od zawsze kolidowal...jak myslicie jak to jest naprawde bo ja zglupialem kompletnie - moze jednak wypadalo by zmienic ten rozrzad - co prawda poprzedni wlasciciel mowil ze zostalo jeszcze 40 tys ale kto go tam wie...pozdrawiam wszystkich wielbicieli Toyek moje autko jak na razie jezdzi OK - nawet nie pali az tak duzo bo srednio niecale 8 litrow i ogolnie szkoda by go bylo
  
 
W 3s-fe (przy składaniu) sprawdzane było w praktyce - bezkolizyjny.
  
 
Żal Ci parę złociszy na pasek? A jak pojedziesz np. z żoną do porodu i pierdyknie gdzieś w lesie? Umiesz odbierać porody?
Pozdro
  
 
To nie tak ze zal - po prostu po co robic jak nie trzeba ?? Te halasy to mysle ze sa dlatego ze pasek nie jest naciagniety - sa tylko na zimnym silniku zaraz po uruchomieniu dopoki pasek jest sztywny - jak sie silnik nagrzeje jest juz OK... Jak silnik nie jest kolizyjny to zrobie rozrzad na spokojnie jak bedzie cieplutko - razem z kompletnym przegladem wszystkiego w autku - a zona jest pod kontrola - na pewno nie zacznie nagle rodzic

Aha w 3S-FE to nie takie pare zlociszy ma byc wymiana razem z pompa wody

[ wiadomość edytowana przez: Piotr_Dzialdowo dnia 2011-02-16 14:01:34 ]
  
 
nie ma takiej możliwości żeby pasek zimny był luźno a ciepły był naciągnięty rozrząd nigdy nie daje oznak uszkodzenia dopuki pasek sam nie pęknie a wtedy to już jest pozamiatane.
Jeśli coś hałasuje to albo jakieś łożysko ale napewno nie rozrząd.
Jeśli podejrzewasz rozrząd to nie radze zwlekać.
  
 
rozrząd to rozrząd a pompa wody to inna sprawa,tak się przyjęło bo dorzucisz 2 stówki i pompa powinna wytrzymać do następnej wymiany rozrządu,ale wcale to nie jest konieczne i nigdzie tak nie pisze że trzeba(przynajmniej w toyocie),a czasem pompa rozcieknie się w trzy dni po utracie na nią gwarancji i przejechałeś na niej 16000km-wymienisz cały rozrząd???
  
 
Ja z rozrząd do 5S-FE miesiąc temu zapłaciłem 280 zł pasek contitech, napinacz NSK, rolka KOYO i pompa wody. A to to samo co do 3S-FE. Wymiana we własnym zakresie.
  
 
to może warto zdjąć obudowe rozrządu i jakieś pojęcie będzie o temacie
  
 
Dzieki za uwagi - pociesza mnie to co napisal piasek101 Wymiane rozrzadu chce zrobic z kolega (wymienialismy juz w niejednym aucie) ale ze wzgledu na pogode nie bardzo jest jak i gdzie... O luznym pasku i halasach z tym zwiazanych bylo na kilku watkach rowniez na tym forum wiec tym sie sugerowalem-co do wymiany pompy to z tego co czytalem wymienia sie co drugi rozrzad - auto ma 170 tys przebiegu, pasek wymieniany przy 105 tys - wiec tym razem kwalifikuje sie razem z pompa... Dla swietego spokoju sprobuje w ten weekend zdjac gorna obudowe rozrzadu tak jak pisze rng17 - w sumie pracy malo a czlowiek bedzie spokojniej spal po nocach jeszcze raz dzieki i pozdrawiam.
  
 
Naciągnij pasek - jest taka możliwość.

Było tu opisywane na forum - jak nie znajdziesz to pisz.
  
 
Cytat:
2011-02-17 12:44:27, piasek101 pisze:
Naciągnij pasek - jest taka możliwość. Było tu opisywane na forum - jak nie znajdziesz to pisz.


Możesz opisać w jaki sposób naciągnąć pasek w 3s-fe? Trzeba ściągać obudowę rozrządu? Szukałem na forum, ale nie mogę znaleźć.
  
 
Pewnie, że mogę.

Można ściągnąć górną część osłony - wtedy wszystko ładnie widać.

A bez zdejmowania :
- zdjąć zaślepkę (taka na środku górnej części obudowy, tuż przy poduszce silnika)
- poluźnić śrubę (widać ją w otworze), tylko nie wykręcać całkiem, napinacza
- obrócić wałem korbowym silnika - dwa trzy obroty np na piątym biegu (jak zdejmiesz górną część osłony to możesz tego nie robić tylko odpowiednio poruszyć napinaczem)
- złożyć wszystko.

Wiem, że niektórzy tego nie robią (zalecane chyba co 15kkm) i jeżdżą, nieraz się dziwią jaki luźny pasek (przy wymianie); o przeskoczeniu nie wspominając.
  
 
Cytat:
2011-02-17 21:41:22, piasek101 pisze:
Pewnie, że mogę. Można ściągnąć górną część osłony - wtedy wszystko ładnie widać. A bez zdejmowania : - zdjąć zaślepkę (taka na środku górnej części obudowy, tuż przy poduszce silnika) - poluźnić śrubę (widać ją w otworze), tylko nie wykręcać całkiem, napinacza - obrócić wałem korbowym silnika - dwa trzy obroty np na piątym biegu (jak zdejmiesz górną część osłony to możesz tego nie robić tylko odpowiednio poruszyć napinaczem) - złożyć wszystko. Wiem, że niektórzy tego nie robią (zalecane chyba co 15kkm) i jeżdżą, nieraz się dziwią jaki luźny pasek (przy wymianie); o przeskoczeniu nie wspominając.


podobno co 10 tys
  
 
No i temat haslasu od strony rozrzadu zalatwiony - naciagnelismy pasek i jest OK. Pozostaje jeszcze tylko jakby mala nieszczelnosc wydechu - strasznie trudno to zlokalizowac - wydaje sie ze to gdzies z okolic kolektora wydechowego... zrobi sie cieplej to wymienie uszczelke pod wydechowym - moze pomoze wielkie dzieki za pomoc - pozdrawiam.