Jak sprawdzić stan łożyska - koło przednie.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Szukałem w archiwum nic nie ma na ten temat. Może i to dość proste pytanie no ale jak sprawdzić czy łożysko jest do wymiany czy jeszcze pociągnie kilkadziesiąt km...
Sprawa jest taka na przeglądzie rejestracyjnym mechanik nie nic wykrył /no ale to SABAT w Lublinie więc zrozumiałe... nie zapłacone nie tykam/ lecz gdy byłem u innego mechanika okazjonalne /bo autko podczas naprawy było na wyciągu/ stwierdził kręcąc kołem że coś z łożyskiem nie tak... No i mam problem jak to organoleptycznie stwierdzić bo chcąc nie chcąc wymian łożyska to koszt rzędu pewnie 350 PLN /samo łożysko kosztuje 240 PLN !!!/ więc nie bardzo się kwapię by od razu rwać się do wymiany. Jadę nasłuchując nic nie szumi, nic nie ściąga, opona się nie nagrzewa... więc jak wizualne stwierdzić problemy z łożyskiem i kiedy stan ten jest godny zastanowienia tzn. wymiany łożyska??
  
 
Cytat:
2007-05-07 14:43:41, Piotr1111 pisze:
....stwierdził kręcąc kołem że coś z łożyskiem nie tak...


czyli mechanik zasiał niepokój a sam nic nie powiedział
podnieś auto, a przynajmniej sam przód, oba koła muszą wisieć, kręcąc kołem staraj się wyczuć luz, jakieś drgania, szum itd; tylko zwróć uwagę że niesprawny przegub też może generować podobne objawy
w trasie dobrze jest kontrolować ręką temperaturę piasty koła (nie opony)
  
 
Na pewno jest do wymiany gdy:
a) koło sie nie kręci
b) podlewarujesz auto jest szarpiąc kołem w prawo/lewo wyczuwasz luz
c) gdy zaczyna huczeć może zacząć powoli myśleć na wymianą ( po huczeniu następnym objawem jest zazwyczaj pojawienie się wyczuwalnego luzu).

  
 
Mechanik prawdę powiedziawszy powiedział, że coś jest nie tak i wato wymienić łożysko by potem nie robić całego zawieszenia, tzn. nie zbierać koła z ulicy No ale pomiędzy warto a trzeba jest kolosalna różnica która może mnie kosztować 400 PLN... Więc jak trzeba OK wymieniam bo trzeba ale sowo warto... hm... dla mnie to nie za bardzo warto bo parę setek tracę
Co do e-gen:
a) koło się kręci w lewo i w prawo... Mam przynajmniej takie wrażenie jadąc tym autkiem w tył i w przód
b) fakt może i najprostszy sposób no ale ja nawet nie wiem gdzie jest lewarek w tym aucie ... będę zmuszony wzmóc poszukiwania w bagażniku
c) prawdę powiedziawszy śmigam już z otwartym oknem /aż się kataru nabawiłem / i nasłuchuje wszelakich szmerów i hałasów... i nic... może nie muzykalny ze mnie facet?
Coś mi się zdaję że przy następnej naprawie dopytam się jakiegoś mechanika ot tak sobie by mi sprawdził przednie zawieszenie... gdy wceluje z łożyskiem i kołem - BINGO - rozbije świnkę dziecka i zacznę zastanawiać się nad wymianą łożyska a tak... jest ryzyko jest zabawa.
  
 
400 zł za łożyska to chyba przesada, ja co prawda do poniacza (chyba są te same) zapłaciłem 240 z wymianą. Skąd się u ciebie taka suma?
  
 
Cytat:
2007-05-07 18:46:53, fiB pisze:
400 zł za łożyska to chyba przesada, ja co prawda do poniacza (chyba są te same) zapłaciłem 240 z wymianą. Skąd się u ciebie taka suma?



W cenniku ASO na stronie:
http://www.sabat.lublin.pl/cennik.html
znalazłem że samo łożysko nr 51720-02000 kosztuje 240,63 PLN, a do tego trzeba dodać robociznę... a wymiana łożyska do łatwych zadań nie należy /chyba/ więc trzeba ze 100 PLN dodać więc robi się te 350 PLN Oczywiście jak się mylę i ktoś zna tańsze rozwiązania...


[ wiadomość edytowana przez: Piotr1111 dnia 2007-05-08 07:30:50 ]
  
 
w aso z reguły nieźle tną na cenniku, poszukaj tańszych specjalistów, co do samych łożysk to pewnie tyle kosztują oryginały i to pewnie jeszcze u nich, poszukaj na allegro czasami pojawiają się oferty łożysk NSK, wiem że JC też ma łożyska a ich cena jest o wiele tańsza.
Tu masz linka do allegro >>link<<
i jeszcze łożyska NSK >>link<<
  
 
Cytat:
do fiB



Dzięki
Te podane przez Ciebie linki są do łożysk dla Accenta do 1999 a ja mam z 2000 i obawiam się, że dość ciężko znaleźć zamienniki do tego rocznik. Do tego zamiennik to, zamiennik... nie zawsze pasuje, ktoś nawet stoczył piastę by łożysko zmieściło się !! - wiadomość z archiwum tego forum link:
link
więc chyba jeżeli by doszło do zakupu to trzymałbym się oryginalnych - przynajmniej na pewno gdybym wymieniał tylko jedno łożysko, a tak mam zamiar uczynić.
  
 
Wszytko zależy jaki gruby się ma portfel, zamiennik nie zawsze znaczy gorszy. Ale 400zł za łożysko uważam za zbyt wysoką cenę, ja bym intensywnie szukał zamienników.
  
 
Witam
tez mam accenta 2000, kupilem auto, gdy mialo 69.000, jak mialo 73.000 to robilem lozysko. Z tego co sie dowiedzialem to jest to niestety bolaczka tego modelu accenta. Wymiana kosztowala 400 zeta z groszami, w serwisie Renocar w Warszawie na ul. Olkuskiej. Notabene bardzo przyjemny warsztat, niby jest juz nie autoryzowany ( tak to przynajmniej wyglada ), ale naprawde godny polecenia.
Jak chcesz sprawdzic stan lozyska (lozysk) to w czasie jazdy i rownoczesnego skretu, trzeba nasluchiwac z ktorej strony szumi. Dosc nie jasno to napisalem, ale chodzi o to, ze w czasie skretu w jedna, badz druga strone szumienie warkotanie czy co tam powinno ustepowac. Padniete bedzie lozysko przeciwne do kierunku skretu, poniewaz w czasie skretu w lewo, prawe kolo jest odciazone i na odwrot
Jeszcze jedno, zamienniki wystepuja, znalazlem takowe, w firmie Intercars, ale moze nie pasowac "zimmering" (czy jak to sie pisze, to taka metalowa obraczka) i lozysko moze sie obracac. Cena nie byla zbyt konkurencyjna, roznica 30-50 zeta, nie pamietam dokladnie. Kupilem oryginalne lozysko przejechalem 10.000 i kreci sie dalej
Pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: kws dnia 2007-05-09 11:00:11 ]

[ wiadomość edytowana przez: kws dnia 2007-05-09 11:04:11 ]
  
 
Dzięki
Mi jak na razie nic nie szumi, ale popróbuje te „skręty” i wytężę słuch... ale te nasłuchiwanie to tak jakbym się na siłę czegoś doszukiwał, a jak wiadomo gdy się szuka dość długo to coś tam zawsze się znajdzie .
Chyba zmuszony będę śmignąć jeszcze raz do jakiegoś mechanika i niech sprawdza....
  
 
przez przypadek znalazłem łożysko do twojego auta myślę że cena jest korzystna no i firma znana i ceniona (SKF)
>>link<<
  
 
Cytat:
2007-05-11 07:34:38, fiB pisze:
przez przypadek znalazłem łożysko do twojego auta myślę że cena jest korzystna no i firma znana i ceniona (SKF) >>link<<


Pytanie czy jest to lozysko do accenta 2000, bo na 90% nie jest. Jak szukalem zamiennikow to tylko Intercars oferowal zamiennik do accenta II. Jak pasuje to warto brac, okolo 100 taniej niz oryginal
  
 
Do accenta II jest to samo co: Atos, Coupe, Getz i Lantra II
  
 
link który zamieściłem jest do łożyska accenta 2000-2003 jak w opisie łożyska na tej stronie. No i cena warta uwagi.

[ wiadomość edytowana przez: fiB dnia 2007-05-11 10:36:47 ]
  
 
=> fiB

Dzięki za pomoc. Faktycznie centa „rewelacyjna” jeżeli rzecz jasna porównamy ją z oryginalnym łożyskiem.
Prawdę powiedziawszy jak na razie nie wymieniam tego elementu, bo nic mi nie szumi i nie buczy gdy jeżdżę więc... jest ryzyko jest zabawa. No ale jakby co do czego doszło to dzięki za namiary – fajna stroka z łożyskami do wszystkich samochodów, godna polecenia innym pechowcom którym coś tam szumi w piastach i kołach
  
 
czasami można się natknąć na różne rzeczy przez przypadek, w moim akurat szukając smaru
  
 
stary jak ty bedziesz jezdzil do aso .....
to zadaleko nie dojedziesz
to sa w miare proste naprawy dla przecietnego mechanika
a wogle to lozyska sie powynno wymieniac moim zdaniem parami
pozdrawaim

ps.do aso to mozna pojechac jak ci check wyskoczy albo cos takiego ,albo jaka elektryka itd...
spokojnie mozesz smiagc narazie jak zacznie szumiec, to jeszce mozesz zrobic kilka stowek tak naprawde
pozdrawiam
  
 
Cytat:
2007-05-12 11:21:59, gt115pssss pisze:
jak zacznie szumiec, to jeszce mozesz zrobic kilka stowek tak naprawde



Pfff ja przejechalem ze 1000 na zjechanym lozysku, bardzo dlugo nie moglem namierzyc o co chodzi.. Myslalem ze to opony dopiero po zmianie kapci, jakos mnie tknelo ze to moze byc lozysko i okazalo sie to strzalem w 10 hahahah Ojciec do dzis mi wypomina ze jestem pizdzielec ;]
  
 
no tysiak albo i lepiej ...
ale nie chcialem pisac bo sobie pomysla ze jestem hardocowcem...
ja w saxo teraz jezdze....i jest tlukace sie no i co i nic
... jezdze dalej ....

osobiscie nie spotkalem sie z czyms takim ze komus kolo urwalo)

ale to mozna wyczyc czy juz czas zmienic czy nie....

a po pierwszym swoim lozysku w zyciu...bedziesz wiedzial od razu ze to jest to