Yaris rozpórki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hej.
Widziałem, że poruszyliście temat rozpórek.
Jeśli można prosić napiszcie coś więcej o tym bo to co jest mi nie wystarcza. Zależy mi na szczegółach (opis, cena, może fotki).No i czy warto?

[ wiadomość edytowana przez: darekz13 dnia 2004-02-19 16:35:41 ]
  
 
Cytat:
2004-02-19 16:34:59, darekz13 pisze:
Hej.
Widziałem, że poruszyliście temat rozpórek.
Jeśli można prosić napiszcie coś więcej o tym bo to co jest mi nie wystarcza. Zależy mi na szczegółach (opis, cena, może fotki).No i czy warto?

[ wiadomość edytowana przez: darekz13 dnia 2004-02-19 16:35:41 ]



Najlepiej niech wypowie sie wwtcka lub Crit, ktorzy maja rozporeczki
  
 
hey. crit i wwtcka mnie namowili na sprezynki obnizajace i do tego rozporki. cena jest rozna w zaleznosci od producenta bo siega nawet od 300 do 800zl (w zaleznosci od firmy). ja za swoja place 110zl (ta pod przednia szyba) bo mam znajomego ktory robi rozporki do sklepow tuningowych oraz prywatnie na wymiar.... jakie sa efekty rozporki? nie wiem bo jeszcze nie mam zalozonej. czekam az bedzie gotowa moja... narazie na ten temat niech sie wypowie crit i wwtcka
  
 
Rozpórki mają znaczny wpływ na trwałość karoserii oraz co istotniejsze na to jak auto prowadzi się szczególnie po zakrętach, jak wiadomo samonośna karoseria wykonana jest na tyle sztywno aby auto mogło stać na krawężniku i drzwi się otwierały ale nie na tyle sztywno aby nie podlegać deformacji przy obciążeniach wywoływanych pokonywaniem zakrętów, czy ostrym hamowaniem. Oczywiście coś za coś, usztywnione auto jest mniej komfortowe ale znacznie pewniej się prowadzi i na więcej pozwala.
Co do tego jakiej firmy mają być rozpórki to prawie wszystko jedno, mogą być „home made” oczywiście pod warunkiem że wykonane w sposób zapewniający iż nie pękną w najmniej oczekiwanym momencie.
Jest duża gama takich rozwiązań do większości modeli, są rozpórki przednich kielichów, rozpórki dolnego mocowania przednich wahaczy, rozpórki tylnich kielichów, usztywnienie mocowania przedniego kosza zawieszenia i tylniego wraz z dodatkowym stabilizatorem itd.

I tu pojawia się problem to co mam kupić czy też zrobić sobie, odpowiedź jest stosunkowo prosta, zaczynamy od rozpórki przednich górnych mocowań czyli od tej najbardziej spektakularnej bo widocznej zaraz po otwarciu maski, to miejsce w pierwszej kolejności wymaga wzmocnienia, i to na dobrą sprawę niezależnie do tego czy mamy obniżenie, czy je planujemy czy też chcemy pozostać na serii. Wielu sceptyków się przekonało że po zamontowaniu takiej rozpórki w całkowicie seryjnym dupowozie, na seryjnym zawiasie nagle auto inaczej jedzie w zakręcie, po prostu przednie zawieszenie ulega mniejszej deformacji pod wpływem obciążenia, a co za tym idzie geometria zawieszenia jest utrzymana więc przyczepność do drogi jest większa a zarazem auto znacznie szybciej będzie reagowało na ruch kierownicą.
Kolejne kroki są mniej przyjemne i znacznie zmniejszają funkcjonalność, przednia dolna rozpórka znacznie poprawiła trakcje, ruch wahaczy przednich w płaszczyźnie poziomej został znacznie zredukowany, auto jest bardzie agresywne przy starcie jak i hamowaniu, no wszystko fajnie ale np. moja wisi w garażu w postaci zwłok ponieważ miejsce jej umocowania wypadało 9 cm nad jezdnią i jak łatwo się domyślić w konfrontacji z wystającą studzienką 1:0 dla studzienki. Tak więc jeśli masz obniżone auto to trzeba bardzo uważać ale warto w cos takiego się zaopatrzyć, ewentualnie traktować to jako dodatek tylko na czas wyścigów bo zamontowanie może trwać kilka minut.
Rozpórka tylnich kielichów to już temat do drwin i żartów a to dlatego że miejsce mocowania i kształt w większości przypadków jest upierdliwy, podam przykład Toyota Yaris tylnia wypada dokładnie w połowie wysokości i głębokości bagażnika biegnąc przez całą oczywiście szerokość, efekt jest taki że na wyjazd gdzieś, trzeba pakować się 10 małych torebek bo duża torba podróżna po prostu nie wchodzi. Miejsce gdzie wypada taka rozpórka w innych modelach jest w różnym stopniu upierdliwosci, i są takie auta gdzie nie ma to absolutnie wpływu na funkcjonalność, natomiast zawsze ma wpływ na sztywność tylnej części karoserii, wydawać by się mogło że jest to sztywne miejsce, ale jak ktoś się chce przekonać jak bardzo to polecam najprostsze rozwiązanie, dwie kulki plasteliny i nitka, wystarczy przykleić nitkę w poprzek bagażnika, położyć fotel i posadzić tam obserwatora, po czym pokonać odcinek drogi z zakrętami i będzie widać jak ta część pracuje.
No to mamy omówione trzy podstawowe stosowane usztywnienia na drogach, pozostały nam specjalne wzmocnienia, stosowane w sposób bardziej specjalizowany i dedykowane do różnych form eksploatacji auta, tu tylko w skrócie bo pewnie i tak nikt tego zakładał nie będzie, mamy tu całą gamę dodatkowych drążków do przedniego zawieszenia w celu jego zablokowania na czas ostrego startu (wyścigi na ¼ mili itp.) dodatkowe stabilizatory lub ich zamienniki, kolejno ramy wzmacniające i spinające dodatkowo kosz zawieszenia przedniego z płytą podłogową, absolutny koszmar do codziennej eksploatacji na drodze bo przykręcone bez jakichkolwiek tłumiących elementów więc przejazd przez gazetę będzie wywoływał efekt jak przy wpadnięciu w dziurę. Podobna sytuacja jest z ramami usztywniającymi tył, choć tu już raczej można spotkać rozwiązania bardziej przyjazne, i często dublowane jest stabilizowanie czyli mają własny stabilizator co znacznie poprawia trzymanie się tyłu i jego sztywność we wszystkich płaszczyznach, rozwiązanie to jak i poprzednie raczej torowe aniżeli drogowe i na co dzień.
Kończąc mamy wiele możliwości i trzeba się zastanowić co będzie przydatne a co pozostanie w naszym przypadku jedynie poprawiaczem nastrojowym i odkurzaczem portfelowym zarazem. Na pewno przyda się przednia górna rozpórka a już na pewno będzie niezbędna w przypadku obniżania auta, przednia dolna bardzo fajna sprawa ale wymaga stale dużej koncentracji w przypadku obniżonego auta, tylnia wewnętrzna potrafi być upierdliwa ale ja osobiście już ją polubiłem.
  
 
Crit
  
 
Wow! Crit, jak zwykle, konkretnie i wyczerpująco...
  
 
łał! jestem w szoku dziękuje za wyczerpujaca odpowiedź.
Jeszcze apropop rozpórek przednich gornych bo piszesz że sa najlepsze-na ile zmniejszają komfort podczas jazdy i cz skoro sa widoczne to może masz jakieś fotki?????
  
 
Przy seryjnym zawieszeniu masz poprawę trakcji na zakrętach przy jednoczesnym zachowaniu pełnego komfortu, co do zdjęć to brak ale to nic nie szkodzi zapraszam w niedziele o godzinie 19:00 pod wzgórze Andersa parking od strony akademii ekonomicznej na oglądanie, będzie okazja zobaczyć wiechersa oraz sparco w yarkach
  
 
cze, grzybek-r, a czy mozesz podac jakies konkretne namiary na kolesia od ktory wykonuje te rozpórki , i czym sie roznia te ze sruba a te bez regulacji ?? czy w miare uzytkowani samochodu, kielichy sie rozciagaja ??

Dominik

  
 
Cytat:
2004-02-21 00:58:08, revolt pisze:
czym sie roznia te ze sruba a te bez regulacji ?? czy w miare uzytkowani samochodu, kielichy sie rozciagaja ??




różnica podstawowa to to że taka z regulacją będzie pasowała na 100 % natomiast sztywna tylko wtedy jeśli konstrukcja auta jeszcze nie uległa jakiejś deformacji, dodatkowo pozwala rozepchnąć kielichy ale wtedy gdy właśnie zeszły się zbytnio po jakimś bum. Regulowana wymaga sprawdzania czy się nie rozkręciła, ale jest bardziej praktyczna i mimo regulacji nadal powinna być zakładana identyczną technologią czyli w pełnym zwisie zawieszenia.
Jest jeszcze jedno na co warto zwrócić uwagę, w yarisie kolumny są bardzo blisko ścianki grodziowej, to dobre bo jest sztywniej, ale ma jedną wadę, rozpórka wypada pod obudową i jej montaż bywa kłopotliwy bo dostęp jest średni, i wysokość rozpórki jest istotna, wiechers wchodzi na milimetry, natomiast sparco już na wcisk trzeba wkładać, wręcz odkręcać podszybie, nie wiem jak jest w przypadku omp, jeśli będzie robiona na zamówienie to nie ma problemu, warto jedynie upewnić się ze będzie miała mocowania obwodowe czyli na wszystkie 3 punkty kolumny.
  
 
z tego co pamiętam OMP ma mocowanie tylko na 2 otwory ale mogę się mylić
  
 
do revolt:
kumpel robi je na zamowienie wiec tak jak crit powiedzial jak masz mocno zjezdzone autko to bez regulacji moze nie pasowac tak dokladnie ale jak bys chcial sobie cos takiego zrobic to zapraszam do mnie. kumpel zdejmie dokladny wymiar twego autka i masz za tydzien gotowy 100% pasujacy towar wraz z montazem...
  
 
Zainteresowala mnie ta przednia gorna rozporeczka. Oczywiscie nie od razu, chocby ze wzgledu na finanse (ciagle jeszcze nie mam kolpakow ). Bardzo natomiast jestem ciekaw na ile poprawia ona wlasciwosci jezdne. Czy mozn to gdzies sprawdzic? Niestety, w Wawie bywam zadko, a chcialbym sie takim autkiem przejechac, coby porownac, najlepiej Yarkiem ze standardowym zawieszeniem.
  
 
Sielan my mieszkamy we Wrocławiu to masz trochę bliżej
  
 
Do dziś pamiętam jak przewiozłem wwtcka swoim usztywnionym i zgłębionym wózkiem na zakupy jeszcze przed zmianami u wwtcka, był taki moment, że myślałem, że zaraz będzie wrzeszczał hi hi hi.
Wiesz, co w Poznaniu znajdziesz bliżej jakiegoś utwardzonego i zgłębionego, w Szczecinie nikogo nie znam, co ma yarka usztywnionego.
  
 
w szczecinie malo osob obniza auta bo mamy tutaj zajebiste dziury. a wlasnei faktem ejst ze szczecin ma najgorsze drogi w miescie.... ))

pozdro
  
 
Cytat:
2004-02-22 11:32:08, CoOljaCk pisze:
w szczecinie malo osob obniza auta bo mamy tutaj zajebiste dziury. a wlasnei faktem ejst ze szczecin ma najgorsze drogi w miescie.... ))

pozdro



to zapraszam do wrocka "co Ty wiesz o zabijaniu"
  
 
Cytat:
2004-02-22 11:32:08, CoOljaCk pisze:
w szczecinie malo osob obniza auta bo mamy tutaj zajebiste dziury. a wlasnei faktem ejst ze szczecin ma najgorsze drogi w miescie.... ))

pozdro



O tak. To samo z oponami niskoprofilowymi i zderzakami (krawężniki!!)
Pozdrawiam.
  
 
Cytat:
2004-02-22 11:35:05, Crit pisze:
Cytat:
2004-02-22 11:32:08, CoOljaCk pisze:
w szczecinie malo osob obniza auta bo mamy tutaj zajebiste dziury. a wlasnei faktem ejst ze szczecin ma najgorsze drogi w miescie.... ))

pozdro



to zapraszam do wrocka "co Ty wiesz o zabijaniu"


No ale nie jest tak zle jak w Warszawie :-p U nas nie ma takich "kolein"
  
 
Darus to fakt, wawa nadal wisi mi malowanie przedniego spoilera za marszałkowską