Puchacz1500s WA | Witam Koledzy!
Mam problem z moim polonezem roverem. Gdy jest zimny slabo odpala. Efekt lepszy przynosi lekkie wciśnięcie gazu. Trzeba kręcić rozrusznikiem dość dlugo żeby odpalil. Momentami zaskakuje(albo mi się wydaje, może jeszcze bezwladnie się kreci po rozbujaniu rozrusznikiem). Jak jest cieply to nie ma tego problemu pali odrazu.
Polonez ten ma 120kkm nie jest zagazowany. Czytalem że problem może być z pompą paliwa, ale po przekręceniu kluczyka slychać że dziala, byla wymieniana przy 90kkm. Momentami jakby nie podawala, więc kostkę przed czujnikiem uderzeniowym zwarlem na krótko i jest gut. Mogę wywalić ten czujnik? Świece i kable są nowe.
Ps;Mam jeszcze jedno pytanie; Dyliżans ma zalany olej mineralny( od przebiegu 60kkm). Jest to spowodowane nieszczelnością simmeringu na kole pasowym. Po wymianie owego uszczelniacza mogę zalać bez obaw pól syntetyk, nie rozszczelni mi silnika?
Z góry serdecznie dziękuje za odpowiedź.
Pozdrawiam,
Puchacz |