D4d gaśnie na biegu jałowym

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Furumowiczów i proszę o pomoc!
Od pięciu miesięcy jestem posiadaczem Toyoty avensis d4d z silnikiem 1 AD-FTV (rocznik 200 i niestety pojazd nie jest wolny od wad.
Zaczęło się od chwilowych utrat mocy podczas przyspieszania i silnik przeszedł w tryb awaryjny(CHECK VSC i TRC), potem pojawiły się szarpania i silnik tracił moc aż do unieruchomienia silnika. Po ponownym uruchomieniu silnik działał bez zastrzeżeń(do czasu wystąpienia tych samych objawów). Samochód trafił do Japan Service w Gdyni gdzie stwierdzono błąd niskiego ciśnienia na szynie CR i błąd wykasowano. Nie pomogło to na dłuższą metę i tryb awaryjny powtórzył się jeszcze raz ale już bez palących się kontrolek. podczas ostatniej wizyty w JS wymieniłem wszystkie filtry oraz zleciłem czyszczenie zaworu EGR(który był mocno zanieczyszczony). Po tych zabiegach jak ręką odjął, samochód nabrał wigoru, płynnie przyspieszał i chętnie wkręcał się na obroty. Niestety radość trwała pięć dni i na światłach, na rozgrzanym silniku silnik zgasł i uruchamiał się na kilka sekund by za chwilę zgasnąć i tak kilka razy aż zaskoczył.
Czy ktoś miał taki przypadek?
będę wdzięczny za wskazówki
  
 
Po pierwsze ktory rok produkcji i jaki silnik.
W 2000r nie bylo 1AD ale rocznik tez podales jakis dziwny bo w roku 200 nie mieli diesli tylko konie i muly.
Objawy jakie opisales to mi pasuja do 1CD FTV rocznik 2000 z wtryskami 4 pinowymi.
Wiec co to w koncu za silnik??
  
 
Silnik to 1AD FTV rocznik 2008, buźka przypadkowa...
  
 
Cytat:
2012-12-03 15:10:31, iroo pisze:
Silnik to 1AD FTV rocznik 2008, buźka przypadkowa...


albo wtrysk sie ktorys wiesza na przelew , albo scv sie blokuje.Zacznij od poprawy mas na bude i na silnik z aku.
  
 
OK dzięki za radę!
Dzisiaj sprawdzę temat mas i może problem się rozwiąże.
Prawdę mówiąc klemy na aku mam trochę przybrudzone a kilka dni temu był robiony przegląd. !?
  
 
Wygląda na to, że przeczyszczenie połaczeń akumulatora do mas pomogło. Kilka dni spokoju silnik nie gaśnie. Niestety praca silnika na biegu jałowym mnie zastanawia, a mianowicie występuje nieznaczne falowanie obrotów. Brzmi to jak wypadanie pojedynczych wtrysków?
  
 
iroo - czy Twój problem z utratą mocy nie powrócił po przeczyszczeniu połączenia do masy?
  
 
Alien - po przeczyszczeniu mas problem z utratą mocy nie wraca,samochód dobrze się "zbiera" i równomiernie przyspiesza. Ale moim zdaniem na tę przypadłość pomogło czyszczenie EGR-a, ponieważ po tym zabiegu przymulanie przy przyspieszaniu i początek przyspieszania po przekroczeniu dopiero 2200-2400 RPM bezpowrotnie minęło. Za to gaśnięcie na biegu jałowym powtórzyło się jeszcze raz i zawsze kojarzy mi się ten fakt ze skręconym kołem kierownicy, wciśniętym pedale sprzęgła i wrzuconym pierwszym biegu. No to zagadka nie rozwiązana.
  
 
Minęło pół roku i problem utraty mocy przy przyspieszaniu powraca... Tym razem na warsztat został wyznaczony zawór SCV, wcześniej ponownie pojawił się błąd niskiego ciśnienia na szynie CR i tryb awaryjny silnika. Podczas wymiany SCV, podobno wolnego od wcześniejszych wad, sprawdzono również EGR, który okazał się być "zabetonowany"(pół roku wcześniej był czyszczony). Po tych zabiegach silnik ponownie nabrał wigoru i przyspiesza znacząco od 1600 rpm bez wyraźnego szarpnięcia przy 2200 rpm.
  
 
A czy falowanie obrotów definitywnie minęło?
  
 
Alien, mam wrażenie że po naprawach opisanych w poprzednim poście silnik nie tylko nie faluje na biegu jałowym ale także ciszej pracuje. Nie wykluczam, że bardziej cicha praca tylko pozytywne wrażenie po pozytywnym finale... Zastanawia jednak częstotliwość zapychania się EGR, co pół roku zalepiony sadzą i problemy z przyspieszaniem od niskich obrotów pojawiają się cyklicznie od czyszczenia do czyszczenia. Niestety wymianę SCV i czyszczenie EGR zleciłem na jednej wizycie i teraz trudno ocenić dokładnie co było przyczyną problemów.
  
 
Cytat:
2013-08-19 08:26:40, iroo pisze:
Alien, mam wrażenie że po naprawach opisanych w poprzednim poście silnik nie tylko nie faluje na biegu jałowym ale także ciszej pracuje. Nie wykluczam, że bardziej cicha praca tylko pozytywne wrażenie po pozytywnym finale... Zastanawia jednak częstotliwość zapychania się EGR, co pół roku zalepiony sadzą i problemy z przyspieszaniem od niskich obrotów pojawiają się cyklicznie od czyszczenia do czyszczenia. Niestety wymianę SCV i czyszczenie EGR zleciłem na jednej wizycie i teraz trudno ocenić dokładnie co było przyczyną problemów.


Skoro teraz nie gasnie to powodem gasniecia byl SCV.
Utrata mocy przy nizszych obrotach to sprawka EGRu
Trzeba wyczyscic zawor dotrzec grzybek i przylgnie wkretarka , i oczyscic gniazdo w kolektorze ssacym skrobiac drutem i odsysajac odkurzaczem lub zdemontowac caly kolektor i wymyc Brudpurem.
Jak sie bedzie powtarzal problem to wgrac najnowszy program i bodajze wymienic kolektor i pokrywe zaworow na zmodyfikowana ale niemam jak sprawdzic.


[ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2013-08-20 12:46:40 ]
  
 
Dzięki Bigelektron za instrukcje postępowania. Mam pewne obawy co do wgrywania nowego softu, ponieważ w ASO postraszyli mnie, że zdarzają się przypadki uszkodzenia ECU podczas tego zabiegu.
Czy modyfikowane kolektor ssący i pokrywa zaworów mają jakieś charakterystyczne cechy, które laik może rozpoznać bez demontażu połowy silnika?
  
 
Cytat:
2013-08-20 22:59:56, iroo pisze:
Dzięki Bigelektron za instrukcje postępowania. Mam pewne obawy co do wgrywania nowego softu, ponieważ w ASO postraszyli mnie, że zdarzają się przypadki uszkodzenia ECU podczas tego zabiegu. Czy modyfikowane kolektor ssący i pokrywa zaworów mają jakieś charakterystyczne cechy, które laik może rozpoznać bez demontażu połowy silnika?


Mnie sie zaden nie wysypal ale mechanikom moze ze 3 sztuki w skali powiedzmy 500 reprogramacji.Zaden w silniku 1 AD wszystkie w 2AD Raz mialem przypadek ze mi w polowie wywalil komunikat ze reprogramation faill to sie wycofalem i puscilem jeszcze raz i pod koniec to samo i juz bylem pewien ze sie komp wysypal a za trzecim przeszla.Podejrzewam ze jest pare wadliwych kompow z jakiejs krotkiej serii ,ale to nie powod zeby tego nie robic.
Poniekad niemasz wyjscia ,bo czyscic komin co pol roku to kiepska perspektywa.Jak sie wysypie to Allegro.Co do czesci to po powrocie we wrzesniu moge ustalic nry.Teraz ide ponurkowac.