Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
bodziot Miłośnik FSO "Misia" czyli Fiat P ... Kraków | 2003-12-20 14:28:13 w sumie nie powinenem ci pomuc ze wzgledu na to co chcesz zrobić z poldkiem
co moge na dziedobry powiedzieć to wyjecie kabli WN i pozwolić im wyschnąc w ciepełku bo mój poldi nie był odpalany przez ponad miesiąc i zamokły mi kable WN co skonczyło sie ich wymiana co rozrusznika to może zamarzl i zaiesił sie może wystarczy go lekko puknąć aby sie odwiesił w moim modelu jest to czesty przypadek i czasem musze go stuknąc |
Rally Polonez 1.4Gti16v Warszawa | 2003-12-20 14:39:32 Jak rozrusznik jęknął obrócił raz albo dwa a potem tylko było słychać tr,tr,tr,tr to za mało prądu........i rozrusznik nie miał siły obrócić wałem-co za tym idzie nie było szans na odpalenie.
Moja rada-naładowac akumulator,przed tym wyczyścić klemy i obejmy.Jak chcesz odpalać z kabli też warto przeczyścić-w czasie próby odpalania z drugi samochód powinien mieć włączony silnik i kierowca powinien wyłączyć wszytkie możliwe odboirniki prądu(światła,szyba ogrz itd) oraz powinien trzymać motor na obrotach-żeby jego alternator wytworzył więcej prądu. Jak nie da rady to: wykręć świece,wyczyść przewody WN do domu i wysuszyć razem z kopułką można w gażnik zalać trochę benzynki po zdjęciu dekla od filtra Jak sprawny to powinien zapalić. |
beaviso Gdańsk | 2003-12-20 15:18:33
Dokładnie takie objawy, rozrusznik nie miał siły. Ale: - klemy raczej ok, czyściłem wprawdzie pobieżnie WD40, przewodnictwo było - zamiast ładowania starego accu woleliśmy odpalać z innego auta - chyba to jest pewniejszy sposób? - oczywiście drugie auto trzymałem podczas prób odpalania dość wysoko na obrotach, a wsio było wyłączone - tu na pewno ok postępowałem Teraz popróbujemy ze świecami/kablami, ale mam wątpliwości - wydaje mi się, że gdyby te były złe (brak iskry), to po prostu auto nie zapaliłoby, ale rozrusznik kręciłby wałem! A on nie daje się w ogóle piłować tylko przeskakuje. No chyba że klemy nie przewodzą idealnie... dzięki, pozdr! |
polonezcaro . | 2003-12-20 15:24:30 A nei lepeij zamiast oddawać na złom - poprostu sprzedac jakiemuś chłopaczkowi , który zbytnei nei ma kasy na swój pierwszy samochód ale ma zapał do roboty i jest gotów poświęcić pare dni ( tygodni ) żeby za pomocą części z odzysku ( ogłoszenia , szroty, złomy ) odratować go od zniszczenia, z tego co opisujesz to on jest wam poprostu nei potrzebny i już... sprzedaj go za grosze , niech się inni cieszą ,a ty będziesz mógł go gdzieś zobaczyć czy jeszcze dycha , i daj ogloszenie, że mało używany do regulacji, brak OC i akumulatora i już.... Niech dalej jeżdzi - a progi to kwestia 100zł, |
beaviso Gdańsk | 2003-12-20 15:34:09 Jeżeli znajdzie się kupiec - to z najwyższą przyjemnością, kamień z serca i spokój sumienia! Spróbujemy.
Aha - OC ma jeszcze na kilka mcy jak najbardziej. A przebiego po tych 14 latach ok. 80 kkm dopiero. Ale wracając do tematu przewodniego opisanego w pierwotnym wątku... może ktoś jeszcze na coś wpadnie? [ wiadomość edytowana przez: beaviso dnia 2003-12-20 15:35:38 ] |
road_runner Miłośnik FSO Gdynia | 2003-12-20 15:36:32 Naladuj porzadnie (przynajmniej 24 h) stary aku i wtedy sprobuj - zawsze lepiej niz na kable. |
danielewicz Miłośnik FSO 3BG Gdynia | 2003-12-20 16:27:13
Mój się ładował tydzień-niestety nic mu to nie pomogło |
Rally Polonez 1.4Gti16v Warszawa | 2003-12-20 16:44:29 Weź jakiś dobrze naładowany akumulator-załóż do poldzia i wtedy kręć-przez kable są spore straty prądu.
Jak na dobrze naładowanym akumulatorku będzie robić rozrusznik tr,tr,tr......to się wtedy pomyśli.Ja obstaję dalej przy słabym prądzie. Jak na dobrym akumulatorze będzie tak samo to trzeba się przyjrzeć podłączeniu rozrusznika-może kabel prądowy przyłamany, wtedy niby prąd jest ale przy obciążeniu siada-albo masa, brudna zaśniedziała. |
dr_przemek Miłośnik FSO FSO125p/Uno1.4i.e.S Warszawa - Bielany | 2003-12-20 17:32:29 Takie cyk, cyk, cyk w moim samochodzie objawiło uszkodzenie uzwojeń w obudowie rozrusznika. Działał tylko elektromagnes. Najpierw warto posprawdzać wszystkie połącznia elektryczne jak pisze Rally. Ale na pewno zapali na holu, wtedy mu rozrusznik przeciez niepotrzebny. |
Woj-o772 Polonez Wrocław | 2003-12-20 19:33:24 Zobacz jeszcze jeden szczegół - do rozrusznika dochodzą dwa kable - jeden gruby - prądowy i drugi duużo cieńszy uruchamiający właśnie bendix. U mnie spadł ten cieńki i rozrusznik tez robił 1/10 obrotu silnikiema potem.... huk zgrzytanie itp, ale bez kręcenia wałem. |
Maciek_938 Bydgoszcz | 2003-12-20 20:21:33
Słuchaj szkoda takie auto oddawać na złom. Jeżeli jest jeszcze sprawne to napewno sprzedaż je osobie, która będzie chciała je sobie zrobić na przykład do nauki jazdy po zdaniu prawka. Przebieg 80 tys km wskazuje na to, że autko ma szansę jeszcze trochę pojeździć, a kwestia zrobienia pełnej blacharki do stanu dobrego to kwestia w najgorszym wypadku 2000zł, natomiast jeżeli nie ma jeszcze tragedii to progi to koszt 150zł, natomiast drzwi - komplet w dobrym stanie można wyciągnąć za 500zł i auto jest już gotowe do jazdy. Jeżeli chodzi o odpalenie to z doświadczenia wiem, że sposób na kable zapłonowe w tych autach się nie sprawdza, gdyż auto ma za mało mocy, żeby zakręcić rozrusznikiem. Najskuteczniejszą metodą odpalenia w tym momencie będzie zaciągnięcie auta na krótkim dystansie i naładowanie akumulatora. Później po tym odpaleniu problemy powinny ustąpić. Więc jeżeli chcesz go odpalić bez problemu to trzeba go przez chwilę pocholować i nie ma mocnych musi odpalić. Jeżeli chodzi o złomowanie to powtórzę się jeszcze raz, lepiej sprzedaj auto za 300zł jakiemuś zapaleńcowi, a on za cenę 1000zł łącznie z zakupem doprowadzi to auto do stanu używalności i jest szansa, że jeszcze długo komuś posłuży Pozdrawiam |