No i znowu miałem dzwona

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wiatm. Powiedzcie mi czemu ja mam takiego pecha?? Rano uradowany, że auto zapaliło wyjeżdżałem z parkingu, ale jako, że tam było kupe lodu jechałem powoli. Ledwo wyjechałem za brame parkingu,rozglądam się czy nic nie jedzie i widze że jedzi transporter. Zatrzymałem się i patrze a ten wali prosto na mnie. Było bum, zjechałem na bok i oglądam szkody. Ja mam do wymiany scianke przednią, błotnik lewy, zderzak i kierunkowskaz. Wstępne oględziny przez blacharza wykazaly, że naprawa wyniesie okolo 1200zl. Zobaczymy, może w końcu zrobią dobrze mi auto.

Pozdrawiam, Erzet
  
 
czyli i tak spoko bo nie z twojej winy!!
dobrze że nic sie nikomu nie stalo...
auto to tylko kupa blachy!-ale bardzo fajna ta kupa
  
 
Ja pierdzielę. Współczuję maksymalnie. Wyciśnij z gością ostatnią złotówkę.
  
 
1200 zl za pas i blotnik??? Nie za duzo??? kierunek i zderzak to groszowe sprawy...
  
 
sory Erzet że się śmieje, ale ty poprostu masz niesamowitego pecha dopero co zrobiłeś po ostatnim dzwonie auto.... może masz tam jakis gigantyczny magnes i przyciagasz inne samochody. życze szybkiego powrotu do stanu pierwotnego
  
 
Trzymaj sie, ja miałe dzwona, kasacja, zrobiłem auto na błysk, 2 tyg po lakierniku kolejny dzwon i kolejna kasacja, nic nie z mojej winy..zdarza sie, wazne dostaniesz sianko, tylko trzeba czekać, i kombinować jak b tu kase wyłozyc..
  
 
najważniejsze zeby sie nie załamywać.. ja miałem juz 3 dzwonki w tym jeden dośc poważny.. i jakoś jeździ samochodzik, całe szczęście konstrukcja nie została ani razu naurszona i autko zostawia 2 slady a nie 4
  
 
Z tymi kosztami to jest tak: Czesci kosztują 170zl, wymiana pasa i blotnika 350 a lakierowanie pasa, obu blotnikow i zderzaka 700 zl. Narazie pytalem sie tylko w jednym warsztacie kolo domu, a jutro jade do innego. No pech to jest, bo to juz jest trzeci dzwon w ciagu pieciu miesiecy . No ale co mam zrobic. Nie mozna sie zalamywac, tylko trzeba zyc dalej.
  
 
Znajdz jakiegos lakiernika amatora, ja tak zrobilem i bylem bardzo zadowolony z jakości i ceny, 300 + lakier..700 to zbyt normalna cena, nie oplaca sie za te pieniadze bąka malować..
  
 
Na takim lakierniku "amatorze" juz sie przejechałem przy malowaniu i remoncie auta. Spie....ił całkowice sprawe i auto jest totalnie zje...ne!!! Teraz tylko pozostaje miec nadzieje, że ten postara sie bardziej i chociaż przód bedzie wyglądał jako tako.
  
 
a we mnie tzn mojego brata 3 dni temu koles wjechal wymienialismy klape i belke na nowa wraz z z=lakierowaniem i zaplacilismy 800zl tzn facet ktory poierdol***
  
 
wymiana pasa i błotnika w krakowie u znajomka kosztuje 150zł + pas 50 zł + błotnik oryginał (czarny) 40zł malowanie to juz wogóle groszowe historie , szkoda że we wrocku musicie tak dużo płacic
  
 
tylko wspolczuc... wytlumacz sobie to tak, ze limit pecha na ten rok wykozystales
a tak w ogole to masz AC? pytalem ostatnio w PZU ile by mnie kosztowalo, myslalem ze jakas straszna kase a tu sie okazuje, ze najbardziej wypasione AC(od gradu, powodzi, najazdu kosmitow) kosztowalo by mnie 147zl na ROK!!! jak tylko wyjade z garazu to place...
pozdrawiam
  
 
Auto już jest u blacharza. Pojechaliśmy do innego, za robote weźmie 150 zeta+części. Jak on skończy działać, jedziemy do lakiernika i on zaczyna robić swoje. Możliwe, że auto będzie spowrotem pod koniec tygodnia.
  
 
a zarobiłeś chociaż coś na tym , bo wina nie była twoja ????
  
 
Bóg mówi - zdejmij naklejki listwy i wsadź chromy
Bo inaczej nei masz co na droge wyjeżdzać ...