Odmulanie ;-) 1,6 16V

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj w drodze z Białej Podlaskiej (misttrzostwa Polski 1/4 mili - genialne zawody były ) urwałem tłumik. Musiałem jakoś 150km przejechać, więc pokombinowałem czy taki luz w wydechu jakoś poskutkował. I rzeczywiście, książkowo, na niskich obrotach kupa totalna, na wysokich (4-6krpm) wyraźnie lepiej idzie.
Pojechałem do tłumikarza, wymieniłem na nowe środkowy i końcowy tłumik (komplecik z gwarancją na rok za 320pln z montażem).
I tu też poprawa - odzyskał moc na niskich, a na wysokich idzie lepiej niż kiedykolwiek. Znaczy się stary wydech był jakiś zapchany.

Pozostał mi jeszcze problem wolno spadającuch obrotów, po dobrym butowaniu obroty w ogóle nie mają zamiaru zejść w okolice 1000rpm, trwa to czasem nawet 30-40 sekund.
Podobno to problem z zapchaną rurką podciśnienia
Czy ktoś mógłby łaskawie pokazać zdjęcie z ta rurką, albo opisać dokładnie gdzie ona jest i jak ją naprawić? Dzięki z góry

PS1: silnik zetec 1,6 16V 1999r
PS2: zdarzyło się komuś, żeby pękła sprężyna "ot tak", w czasie postoju? Dzień wcześniej coś tak mi głośno metalicznie je**o, że wyskoczyliśmy aż z auta. Wydaje się że sprężyna to może być, a z drugiej strony auto prowadzi się normalnie, stoi prosto, nie ściąga

więc - HELP!
  
 
Wiesz, rurek z podcisnieniami pewnie troche jest, wiec nie wiadomo ktora.

Co do sprezyny - Kielkowi tak pekla.