W moim Pugu obecny silnik jest dość wyeksploatowany i prawie w każdym miejscu ma spore luzy i pojawia się coś podobnego jak u Ciebie. Wydaje mi się, że elementy silnika wpadają w rezonans przy pewnych obrotach i dlatego głośniej chodzi i może drżeć.
Jest jeszcze coś takiego jak zjawisko falowe w układzie wydechowym. Jeśli odpowiednie czynniki (długość i średnica rur itp) sprzyjają temu zjawisku też może powstać taki głośniejszy dźwięk w pewnych obrotach, tzw doładowanie rezonansowe.
Choć jeśli wcześniej tego nie było to ta ostatnia opcja odpada.
miałem tak w 406 poprzedniej...
po przebiegu ok 200tys miedzy 2,5 a 3 tys obrotów cos drżało i robiło sie głóśno.
mechanicy wymieniali czesci wydechu, mocowania wydechu itp,
nawet wmawiali mi ze mam pekniety kolektor.
a okazało sie ze po prostu poduszka silnika jest do wymiany, silnik sie przechylal, wpadal w drgania i uklad sie rozszczelnial na elastycznym zlaczy wydechu..
wiec chyba zacznij od tego..