[405]Silnik zalało olejem

Mam pytanko. Miałem ostatnie nie miłą awarie zalało silnik olejem. Olej pryskał gdzieś po prawej stronie tak jak by koło aparatu zapłonowego. Wiem że tam powinien być jakiś zimering ale czy może tak z niego chlapać. Uszczelka pod pokrywą zaworów wyglądała na suchą. Czy są jeszcze jakieś uszczelki czy coś gdzie może lać olejem. Silnik wygląda jak by był rozpryskiwany czyli musiało być ciśnienie. Teraz jak sprawdzam i obserwuje silnik to nic nie widzę. Pozdrawiam (Peugeot 405 1.6GR gaźnik)

A to może być całkiem możliwe bo była popryskana trochę maska. Ale czy bagnet wyskoczył, chyba nie, ale teraz to już sam nie wiem. Jutro przeczyszczę odmę i sprawdzę dokładnie gdzie została plama na masce jak w obrębie bagnetu to będę miał trochę pewności że to to. Nie wiem gdzie leje dokładnie bo jak teraz obserwuje to nic nie wycieka. Jak to ta odma to może chlapło olejem i odma się przetkała ?. Wielkie dzięki.

Jutro sprawdzę mam nadzieje że macie racje z tym bagnetem. Trochę auto mi daje w kość. Było takie fajne i zaczęły się awarie piszę tak na marginesie najpierw rozrusznik się zepsuł, aparat zapłonowy(był wymieniany u mechanika dlatego myślałem że może tam coś zepsuli przez przypadek) ostatnio urwała się rura przednia gdy mi wymieniali to otrzymałem info że tylni tłumik też będzie do wymiany, na mrozie mi klema pękła od akumulatora a teraz ten olej. To wszystko stało się w tym roku. Na dokładkę powiem że nosi go trochę na śliskim, to dojdzie jeszcze belka. Ale co stare auto jest. Dzięki wielkie.

Ja miałem to samo z tym że olej wyciekł mi przez bagnet przyczyną była zpchana i zabrudzona odma (drucianka w korku wlewu oleju) a wszystko przez mrozy.