Co mozna zrobic z progami?? a no cos mozna...:)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wpadlem na taki pomysl: jezeli chodzi o pragi....i przedewszystkim o estetyke to ostatnio wpadlem na pomysl zeby kupic cianka (0,4mm) blache alumiuową ( lub tasme aluminiową) i w jakis jeszcze nie znany mi sposob przymocowac, w razie czego troche poszpachlowac i pomalowac. Mysle ze to zalatwia sparwe na lata.to co sie bedzie dzialo z progami pod spodem to wiadomo..wazne zeby sie ta alumiowa blacha trzymala. na razie to pomysl i wcale nie drogi...moze jak bardziej przy tym siade to zaplanuje wszytsko do konca.
Jakies sugestje?



Taśma

Taśma2

Blacha

[ wiadomość edytowana przez: papciak dnia 2007-12-04 08:10:27 ]
  
 
Myślę, nalanie betonu w progi będzie lepiej wyglądało i da lepszy efekt.
Czyli albo naprawa profesjonalna (progi są na tyle proste, że średnio sprawny blacharz je dorobi) albo rzeźba. Aluminium sie nie spawa do stali, klejenie - bez sensu bo tak samo jak w przypadku szpachli - rdza będzie działała pod spodem tak samo skutecznie. To jest moja opinia. Sam kiedyś w skarpecie lałem piankę w progi i szpachlowałem, ale ne wymagałem żeby to było ładne ani mocne. W końcu skarpeta miała ramę...
  
 
Odpuść sobie od razu-na 100% nie da to nic a juz wyglądu to nie będzie mieć zadnego.Auto cizgnije pod tą taśmą.Jak chcesz mieć w miarę ładne i zdrowe auto(w sensie blacharki)od tego jest blacharz i lakiernik-chyba że masz trochę zdolności manualnych i dasz sobie radę ze spawaniem ,szpachlowaniem,malowaniem.Polecam forum-renowacja nadwozia na motonews.pl
  
 
no to ja byłem bardziej radykalny, lewy próg jak cie moge, mała dziurka, prawy duuużo gorszy dziura że ho ho,

wyczyściłem wszystko z rdzy tak że była dziura moloch, później wpóściłem w te dziurska pianki do montażu okien i drzwi i jednocześnie wyłełniłem pianką na równo że dziury nie ma próg się trzyma baaardzo mocno, pianka zlepiła wszystko do kupy i jest jak kamień....po tym wszystkim zamalowałem to wszystko lepikiem na zimno (czarny) bardzo grubą warstwę, dłuuugo schło ale wiadomo lepik jest odporny na deszcz bo jest do dachów ...
jak do tej pory progi są bardzo mocne, bez dziur i co najważniejsze nie są niczym zasłonięte i nic tam w środek nie wpadnie...pomysł jest mojego autorstwa i nie był stosowany w innych autach moim zdaniem za niewielkie pieniądze próg jest twardy jak beton woda go też nie weźmie - lepik, a jak weźmie lepik to jest pianka twarda jak beton i szczelna - lepik zbadam na wiosnę w jakim jest stanie i zobaczymy
  
 
Nie gniewajcie się chłopaki,ale niedługo strach będzie kupić espero jak takie metody naprawy będą obowiązywały.A swoją drogą ciekawe czy w trakcie wypadku pianka i lepik będzie równie wytrzymała jak stal.....
  
 
Cytat:
2007-12-04 15:39:35, leszek_espero pisze:
Nie gniewajcie się chłopaki,ale niedługo strach będzie kupić espero jak takie metody naprawy będą obowiązywały.A swoją drogą ciekawe czy w trakcie wypadku pianka i lepik będzie równie wytrzymała jak stal.....



jak przydzwonisz zdrowo to i nowy próg nie pomoże........
  
 
To w takim razie czemu samochodów nie robią z pianki?Mała waga=niskie zuzycie paliwa,brak problemów z korozją....Same plusy!Ja osobiście jestem przeciwnikiem takich napraw.
  
 
Cytat:
2007-12-04 15:39:35, leszek_espero pisze:
Nie gniewajcie się chłopaki,ale niedługo strach będzie kupić espero jak takie metody naprawy będą obowiązywały.A swoją drogą ciekawe czy w trakcie wypadku pianka i lepik będzie równie wytrzymała jak stal.....


Tak jak powiedział Piotr'ek, z espero robią się kredensy trzymające sie na taśmie izolacyjnej i piance a zderzaki i tłumiki na drucie

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
taka pianka strasznie chłonie wodę i utrzymuje ją długo. Przez to ruda będzie miała ekstra wyżerkę. Któregoś dnia odpadną ci te progi razem z wypełniającą je pianką
  
 
Mi zalano progi przepracowanym olejem z silnika deasla.
Stara dobra szkoła konserwacji