Gdzie dochodzi mały przewodzik odmy?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Właśnie zauważyłem, że mam małą dziurkę w odmie łączącej dolot powietrza
z pokrywą zaworów. Silnik 1,8.

Odchodzi od niej przewodzik o mniejszej średnicy i wchodzi gdzieś wgłąb silnika.....

No właśnie z czym on się łączy?

Da się to podłączyć bez dostępu do kanału?

  
 
hey, ten mały przewód idzie w dół, a następnie wraca od spodu w okolice silnika krokowego, zakładałem to dawno więc głowy nie dam czy do samego silnika czy do łącznika. Jest tam kilka rurek, i jak wyjąłeś ten przewód to jedna z nich powinna być wolna. Kanał niepotrzebny, ja wjechałem na wysoki krawężnik i wlazłem tak do połowy pod auto i mi się udało.

A i jeszcze jedno. Jesli zgrębniał Ci ten przewód to sprawdź jeszcze ten łącznik elastyczny (6 cm długości) niedaleko przewodów do świec. Mi raz padł w trasie i poszedł dym spod maski - wina bryzgającego oleju na gorąca osłonę silnika. Wymieniłem go na oryginał i jakoś po roku znowu był do d...... Wtedy kupiłem kawałek węża olejoodpornego, zbrojonego, wyszło 3 razy taniej i dotąd działa, ale ze względu na grubość koszmarnie się zakładało
  
 
A jaki jest numer katalogowy tego elementu?
Czy może go znasz.

Jeśli chodzi o krótki odcinek odmy, mam go chyba
w dobrym stanie, ale nie zawadzi wymienić. Wypróbuję wersję z wężem olejoodpornym.
  
 
Cytat:
2006-05-03 10:45:04, kc pisze:
A jaki jest numer katalogowy tego elementu? Czy może go znasz. Jeśli chodzi o krótki odcinek odmy, mam go chyba w dobrym stanie, ale nie zawadzi wymienić. Wypróbuję wersję z wężem olejoodpornym.



Ja tam mam zalozony kawalek weza wysokocisnieniowego z silownika wózka widłowego Mihty tez ma ten sam przewód zalozony bo zakladalem w trasie do Iłek w maju 2005
  
 
Cytat:
2006-05-03 22:40:05, Czarek_Rej pisze:
Ja tam mam zalozony kawalek weza wysokocisnieniowego z silownika wózka widłowego Mihty tez ma ten sam przewód zalozony bo zakladalem w trasie do Iłek w maju 2005



Eee, nie będę wózka kupował dla kawałka węża

Zakupiłem dziś tą dłuższą odmę i na razie przymierzam się do wymiany. Wydaje mi się, że znalazłem miejsce w które należy włożyć ten cienki wężyk.

Ale faktycznie taki ciśnieniowy wąż do solidne rozwiązanie.
  
 
Cytat:
2006-05-03 22:40:05, Czarek_Rej pisze:
Ja tam mam zalozony kawalek weza wysokocisnieniowego z silownika wózka widłowego Mihty tez ma ten sam przewód zalozony bo zakladalem w trasie do Iłek w maju 2005



Jasna sprawa!
Do dzisiaj śmiga jak nowy!
Thnx Czaruś!
  
 
Cytat:
2006-05-04 16:24:30, kc pisze:
Wydaje mi się, że znalazłem miejsce w które należy włożyć ten cienki wężyk.



Uzbrój się w cierpliwość, bo ja robiłem to u siebie jakieś 1,5 tyg temu (wymieniałem ten wąż od pokrywy do kolektora) i najwięcej zabawy miałem z tym maleństwem. Ani od dołu (kanał), ani od góry tak ręki nie było jak włożyć. Skończyło się na tym, że odkręciłem sobie kawałek plastikowego dolotu powietrza między filtrem a kolektorem, pokombinowałem i jakoś tam łapki wepchałem
  
 
Cytat:
2006-05-06 11:43:01, Mihty pisze:
Uzbrój się w cierpliwość, bo ja robiłem to u siebie jakieś 1,5 tyg temu (wymieniałem ten wąż od pokrywy do kolektora) i najwięcej zabawy miałem z tym maleństwem. Ani od dołu (kanał), ani od góry tak ręki nie było jak włożyć. Skończyło się na tym, że odkręciłem sobie kawałek plastikowego dolotu powietrza między filtrem a kolektorem, pokombinowałem i jakoś tam łapki wepchałem



Ja zrobiłem tak:
Najpierw odciąłem ten cienki wężyk od grubej rury (oczywiście od starej odmy), przywiązałem do niego koniec nowej i ciągnąc od strony przepustnicy za stary cienki wężyk przeciągnąłem nowy we właśiciwe miejsce. Makgajwer normalnie.
  
 
no nie wiem, ja tam to ręką normalnie wsadziłem, mając auto na krawężniku

esperak bez klimy, może jak jest klima to tam coś zajmuje miejsce
  
 
Cytat:
2006-05-06 14:04:11, Robert_S pisze:
Ja zrobiłem tak: Najpierw odciąłem ten cienki wężyk od grubej rury (oczywiście od starej odmy), przywiązałem do niego koniec nowej i ciągnąc od strony przepustnicy za stary cienki wężyk przeciągnąłem nowy we właśiciwe miejsce. Makgajwer normalnie.



U mnie niestety okazało się, że cienki wężyk z kupionej w serwisie odmy (34PLN) jest o jakieś 7cm krótszy od tego w starej odmie .
Nie dało się go poprowadzić tym samym torem. Był za krótki.
Został więc dodatkowo skrócony o jakieś drugie 7cm (żeby dnie dotykał kolektora) i nie biegnie pod kolektorem lecz nad. Mam nadzieję, że długo wytrzyma. Dało się to zamontować bez kanału.
A propos po czy (oprócz metody wzrokowej) można poznać, że już nie wytrzymuje?

  
 
Cytat:
2006-05-06 14:15:57, msilent pisze:
no nie wiem, ja tam to ręką normalnie wsadziłem, mając auto na krawężniku esperak bez klimy, może jak jest klima to tam coś zajmuje miejsce



A ja bez schylania, bez włażenia pod auto, bez brudzenia rąk po pachy. Taki już ze mnie hedonista
  
 
Cytat:
2006-05-06 14:04:11, Robert_S pisze:
Makgajwer normalnie.



Że tak powiem... WOW!
Gratuluje pomysłowości
  
 
Cytat:
2006-05-06 15:02:29, kc pisze:
A propos po czy (oprócz metody wzrokowej) można poznać, że już nie wytrzymuje?


Proszę ?
(bo jakoś nie uchwyciłem sensu tego pytania )
  
 
Cytat:
2006-05-07 11:31:36, Mihty pisze:
Proszę ? (bo jakoś nie uchwyciłem sensu tego pytania )



Jeśli na odmie widoczna jest dziura to wiadomo, że jest do wymiany. Nieprawdaż?
Natomiast zauważyłem, że w miejscu zgięcia nad pokrywą zaworów była ona również,
jakby to powiedzieć, dużo bardziej miękka, wręcz sflaczała, co prawdopodobnie może powodować
jej przytykanie przy ewentualnej pracy.
Tak więc oprócz oględzin wzrokowych (w celu ustalenia np. występowania dziur)
być może można stwierdzić to, czy odma jest do wymiany np. poprzez jakieś zmiany
np. w zachowaniu samochodu?