Coś piszczy przy pasku

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Jestem właścicielem Forda Escorta 1,4 1997 r Mam problem, dzisiaj usłyszałem, gdy otworzyłem maskę od silnika takie można to nazwać świstanie (nie takie głośne) takie rytmiczne zgodnie z obrotami silnika-ciężko określić dokładnie miejsce gdzie się wydobywa ten dźwięk, ale na pewno jest to z okolicy paska rozrządu albo paska od alternatora. Wymieniałem pasek rozrządy rok temu (ma teraz 20 tys) i napinacze. Może ktoś miał taki przypadek, mam wyjeżdżać w dłuższą podróż i nie wiem, co to może być, może coś z pompą- już mnie ktoś nastraszył, że może jakieś łożysko i silnik mi się zatrze. Proszę o pomoc, od czego zacząć. Z góry dzięki za pomoc
  
 
po rozgrzaniu tez piszczy?
u mnie ćwierkał pasek poniewaz miałem juz wytarte kółko od alternatora. Ogólnie to sprawdz to oraz łozysko alternatora no i nie powiedziane ze któres łozysko na rozrządzie tez szlag nie trafia.


[ wiadomość edytowana przez: kaes dnia 2007-08-04 20:59:19 ]
  
 
tak po rozgrzaniu też nawet bardziej niż jak jest zimny silnik,ale czy to jest coś bardzo pilnego muszę pilnie gdzieś pojechać (zrobię ok 600 km)
  
 
albo napinacze, albo lozysko alternatora swiszczy (ja tak mam : takie zzzz zzzz zzz w zaleznosci od obrotow)

  
 
o właśnie takie "zzzz zzzz zzz" :o), bardzo możliwe że to to o czym mówisz a wymieniałeś to już, duży to koszt i czy to bardzo pilne?
  
 
Cytat:
2007-08-04 21:19:04, andi2005 pisze:
o właśnie takie "zzzz zzzz zzz" :o), bardzo możliwe że to to o czym mówisz a wymieniałeś to już, duży to koszt i czy to bardzo pilne?



z tego co mi mowil elektryk to .... ok 50zl lozysko i 50zł wymiana............ poki co od 8tys km sie trzymie
  
 
eeee 50zl za jedno łożysko - ze złota ono??

To powiedz mu żeby wyciągnął je, a ty pojedziesz i przywieziesz. Jeśli 50zl za jedno i chce wmieniac jedno to nie ma sensu - jak wymieniac to od razu oba>