WGNIOT - jakie koszta?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Głupia sytuacja, stojąc dziś pod blokiem mojej lubej spadła mi na auto doniczka. Nikt nic nie widział, nikt nic nie wie. Sprawcy brak, bo w tym miejscu jest b. dużo ew. miejsc wypadnięcia doniczki. Nawet po policje nie dzwoniłem. Na fotkach niżej w/w wgniecenie na drzwiach. Może mi ktoś powiedzieć ile to będzie kosztować u lakiernika? Albo jak to najlepiej zrobić? Dodam, że rozebrałem tapicerke z drzwi, ale nie chce pogorszyć sprawy i zostawiłem to...



A oto sprawca:



P.S Jedynym dobrym aspektem całego zdarzenia jest, to że podczas ściagania tapicerki zauważyłem, że mam wyciszone drzwi i jest to zrobione dosyć dobrze
  
 
około 200-300zł wyklepanie szpachla i malowanie jednego elementu.
  
 
Ja bym zawitał do wszystkich mieszkancow którym ewentualnie ta doniczka mogla spasc z pytaniem czy to pani doniczka?Zaloze sie ze sprawca by sie zmieszal.nie puscil bym tego płazem
  
 
A wiadomo czy ktoś nie zrobił tego specjalnie (podchodząć). W tym kraju ludzie są bardzo zawistni, niestety...

Z poszukiwaniem sprawcy dałem sobie już spokój, teraz myśle jak by to naprawić. Kurde troche dużo. A miała być nowa kiera...
  
 
myśle że jak znajdziesz taniego lakiernika to max 150 zapłacisz - nie będzie malował całych drzwi.
  
 
Z tego co ja miałem doczynienia 200 - 300zł.

Większość lakierników będzie chciała lakierować całe drzwi, bo w gruncie rzeczy mniej będą mieli z tym zabawy niż z odcinaniem, robieniem wpyłki.
  
 
Cytat:
2007-07-21 00:00:52, semisok pisze:
myśle że jak znajdziesz taniego lakiernika to max 150 zapłacisz - nie będzie malował całych drzwi.



To w zasadzie bez znaczenia, największa robota to jest wyprostować drzwi. Czy będzie malował całe, czy tylko fragment, to różnica będzie pomijalna i nie opłaca się malować fragmentu drzwi. Zwłaszcza jak masz swoją farbę, to już w ogóle...
  
 
buuuuuuuu, wgniot robi wrażenie. A nie brałeś pod uwagę, że to może potencjalny teść (niechcący) strącił doniczkę