Problem z mechanizmem różnicowym - Avensis "01 3zz-fe

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam,

proszę o sugestie i pomoc doświadczonych użytkowników..

zauwazyłem że w mojej toyocie cieknie olej przekładniowy z miejsca gdzie wychodzi jedna z półosi ze skrzyni biegów.

w czasie wizyty u mechanika pan diagnozując wyciek postukał nieco w półośki i okazało się że obie "chodzą" nieco w pionie na jakieś 5mm. według niego natomiast powinny one sztywno i bez ruchu tkwić w obudowie mechnizmu różnicowego opd skrzynią.. i że lada ruszające się zębatki rozwalą mi pół skrzyni..

pytania:

a) miał rację czy wciskał kit ( ten warsztat nie ma u mnie najlepszej opinii ale był dostępny gdy akurat miałem czas zająć się sprawą wycieku)

b) jeśli miał rację i półosie nie powinny się wahać o te kilka mm, co mogło nawalić że się jednak ruszają?

c) jak "załatać" wyciek - czy to kwestia rozbiórki skrzyni biegów czy też jakiejś stosunkowo prostej (i miejmy nadzieję taniej) naprawy

z góry dzięki za pomoc
  
 
Tylko jak rozumieć to "w pionie" ? Osiowo się ruszają, czy góra-dół prostopadle do ich osi ?
Wyciek to prosty temat. Wymiana simeringu i po sprawie.
Pozdro.
  
 


góra-dół, prostopadle do osi.
  
 
Hmmm... nie pamiętam jak to u mnie było. Chyba jakoś specjalnie ciasno to nie siadało. Ale... skoro chodzi na boki to może być powodem wycieku A w tej sytuacji to żeby nie wiem jaki simering założyć to i tak będzie cieknąć
Niefajno Może rozglądnij się na wszelki wypadek za jakąś skrzynią ? Chyba taniej wyjdzie niż naprawiać Twój dyfer
Poczekaj jeszcze, może ktoś miał podobnego bóla albo przerabiał to przy jakiejś okazji...
Pozdro.
  
 
do diaska, nie wygląda to zatem najlepiej..

podjadę jeszcze do jakiegoś mechanika i jeśli czarny scenariusz się potwierdzi to zaczynam poszukiwania skrzyni..

dzięki za wsparcie,
  
 
to zależy w na jakiej odległości od simeringu mechanik ten mierzył ten luz bo zazwyczaj półosie przemieszczają sie. ja na twoim miejscu wymienił bym simering. w mojej carinie przejechane jest 520 000 półosie chulają w karzdą stronę i niema wycieków.
  
 
luz półosi był "mierzony" na oko.. zatem było to na oko 5mm góra-dół przy dyferencjale ( w miejscu gdzie półoś wychodzi z niego).


schematycznie to mniej więcej tak:

dyferencjał
koło===______/====koło
^ ^
tu i tu jest skok ok. 5mm góra-dół
dzięki,
  
 
poprawka: schemat wyszedł bez sensu bo się poprzesuwały znaki więc zignorujcie go.
  
 
dalej uwarzam że powinienes wymienić uszczelniacz, podczas jazzdy kosz sie blokuje i półosie ida prosto. pozatym jak nie słyszysz jakiś niepokojących dzwięków to nie przejmuj sie.
  
 
nie ma możliwości żeby nie było wyżej wymienionego luzu ,mechanizm różnicowy musi mieć luz, aby go nie było proponuje go zaspawać
pan mechanik trochę przesadził.
  
 
został wymieniony uszczelniacz i faktycznie jak ręką odjął..

wg fachowców, którzy to zrobili rzeczywiście półosie mogą nieco się "gibać" góra-dół i takie ich prawo..

tym samym pierwszy pan mechanik wciskał mi kit..
a było to w moim ulubionym warsztacie we wrocku przy Nasypowej 24 gdzie panowie lubią klientom opowiadać takie mrożące krew w żyłach historie kosztujące około 1.5 tys. PLN..